Reklama

Niedziela Małopolska

Wielka radość!

Za 85 lat życia, w tym 60 lat kapłaństwa, biskupa seniora Władysława Bobowskiego dziękowali duchowni diecezji tarnowskiej podczas pielgrzymki w Nowym Sączu.
Z najmłodszym Biskupem diecezji tarnowskiej Leszkiem Leszkiewiczem o Biskupie Seniorze rozmawia Maria Fortuna-Sudor

Niedziela małopolska 13/2017, str. 1-2

[ TEMATY ]

wywiad

Ewa Biedroń

W ramach jubileuszowego świętowania był czas na modlitwę dziękczynną, na gratulacje i na tort

W ramach jubileuszowego
świętowania był czas
na modlitwę dziękczynną,
na gratulacje i na tort

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARIA FORTUNA-SUDOR: – Księże Biskupie, w dzisiejszym świecie osoby starsze spycha się na margines, mówi się wręcz, że są niepotrzebne. Tymczasem Kościół niezmiennie podkreśla szczególną rolę ludzi w podeszłym wieku...

BP LESZEK LESZKIEWICZ: – Pamięć jest świadectwem tego, że mamy świadomość ciągłości wydarzeń, tego, co się dzieje w Kościele. Gdyby jej nie było, to stracilibyśmy naturalny przekaz gwarantujący od wieków, że Ewangelia jest w Kościele rzeczywistością żywą, która wciąż jest upowszechniana i dotyka ludzkich serc. Papież Franciszek bardzo często mówi o dziadkach. To było wzruszające w czasie Światowych Dni Młodzieży, kiedy Ojciec Święty zwrócił się do młodzieży z apelem, aby słuchali dziadków, aby ich szanowali.

– W realizację tego apelu wpisuje się świętowanie podwójnego jubileuszu biskupa seniora Władysława Bobowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Każdy jubileusz jest radością. Ten podwójny stanowi dla Kościoła tarnowskiego wielką radość. To coś naturalnego, że pamiętamy o bp. Władysławie, o tym wszystkim, co dzięki niemu nie tylko Kościół tarnowski otrzymał. Myślimy o dobru, które w naszej diecezji stało się rzeczywistością w wyniku trwającej 60 lat posługi! Biskup przeżywa i realizuje swe powołanie kapłańskie z ogromną pokorą, mając świadomość, że jest narzędziem w rękach Pana Boga. Warto podkreślić, że bardzo często podczas spotkań wierni podchodzą do bp. Władysława, wspominają wydarzenia nieraz sprzed wielu, wielu lat.

– Jest Ekscelencja przedstawicielem licznego grona kapłanów, którzy spotykali bp. Władysława już w seminarium. Jakie osobiste wspomnienia wiążą się z Jubilatem?

– Po raz pierwszy zobaczyłem bp. Władysława w mojej rodzinnej parafii, gdy byłem dzieckiem. To chyba właśnie wtedy uświadomiłem sobie, że są biskupi (uśmiech). Potem spotkałem bp. Bobowskiego – wykładowcę w seminarium. Później tak się wydarzyło, że spędziliśmy kilkanaście dni w jednej sali szpitalnej jako pacjenci. Wtedy zobaczyłem Biskupa w zupełnie innych warunkach. Te szpitalne rozmowy mocno utkwiły w mojej pamięci. Bp Władysław posyłał mnie też w imieniu Kościoła na misje. To wydarzenie także wpisało się w moją pamięć, zwłaszcza że dla mnie misje są punktem odniesienia, który wiele zmienił w moim życiu.
A teraz mieszkamy obok siebie. Spotykamy się codziennie i jest okazja, aby rozmawiać, żeby korzystać z doświadczenia, którym bp Władysław umie się dzielić w taki pokorny sposób. Dla mnie, młodego biskupa dopiero rozpoczynającego tę posługę, to są bardzo cenne spotkania.

Reklama

– A jakim wykładowcą był bp Władysław?

– W seminarium bp Władysław głosił dla nas przez rok wykłady z teologii życia wewnętrznego. Materiał w nich zawarty trzeba było potem weryfikować już osobiście. Nie tylko żeby zdobyć zaliczenie, ocenę czy zdać egzamin. Należało zobaczyć, jak ta moja praca duchowa, jako kleryka, który chce zostać księdzem, spełnia stawiane wymagania, jak się odbija w przykładach ludzi świętych, o których mówił wykładowca. Dla kleryków był bp Władysław człowiekiem niezmiernie życzliwym. Myślę, że to bardziej oddziaływało na nas niż same wykłady. Widzieliśmy w nim wzór kapłana, który cały czas pracował nad swoją postawą. Jeśli przekazywał nam informacje, wiedzę, to mieliśmy świadomość, że jest to przemyślane, przeżyte, przemodlone, a nie tylko teoria.

– Zdradził Ekscelencja, że mieszka obok Biskupa Seniora. Jakim jest on sąsiadem?

– Bp Władysław prowadzi prosty, wręcz surowy tryb życia. Jest człowiekiem bardzo otwartym na potrzeby innych. To objawia się chociażby tym, że do jego drzwi nieustannie pukają, dobijają się ludzie proszący o pomoc. I Ksiądz Biskup codziennie, wiele razy pokonuje schody z pierwszego piętra do drzwi wejściowych, aby się z tymi potrzebującymi spotkać. Nie uskarża się. Zawsze odznacza się wielką życzliwością. Myślę, że najprościej to by można powiedzieć, że każdy powinien mieć takiego sąsiada.

– Z rozmowy wynika, że Jubilata charakteryzują: pokora, życzliwość, wyrozumiałość, nieustanna praca nad sobą, otwartość na drugiego człowieka. Czy jest jeszcze cecha, którą warto tu przywołać?

– Na pewno trzeba dodać pogodę ducha. Od pierwszego spotkania kojarzę bp. Władysława z tym charakterystycznym uśmiechem towarzyszącym mu w naturalny sposób. To się czuje, że ten uśmiech wynika z pogody, która była i jest w sercu Biskupa Seniora.

2017-03-23 09:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłosierdzie – ostatnie słowo ks. Kaczkowskiego

[ TEMATY ]

wywiad

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

Jego ostatnim słowem było "miłosierdzie" – mówi o zmarłym w poniedziałek ks. Janie Kaczkowskim, swoim przyjacielu, ks. Piotr Przyborek, który towarzyszył mu w chwili śmierci. Ks. Jan nauczył nas jak towarzyszyć bliskim w chwili śmierci – podkreślił ks. Przyborek. - Pokazał jak zachować się do końca. Aż do... "wylogowania". Jasiek tak by powiedział. On "wylogował się" w poniedziałek – mówi KAI ks. Przyborek.

Jolanta Roman-Stefanowska (KAI): Byliście z księdzem Janem przyjaciółmi.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Obchody święta 3 maja w Toruniu

2024-05-03 15:53

Renata Czerwińska

Ogromny grzech zaciąga ten, kto jest agresorem. Nie ma takiej sytuacji, która usprawiedliwia agresję i napaść na inne państwo czy na drugiego człowieka - mówił bp Wiesław Śmigiel podczas obchodów uroczystości Matki Bożej Królowej Polski i kolejnej rocznicy ustalenia Konstytucji 3 Maja.

Podczas Mszy św. na toruńskim Rynku Staromiejskim zgromadzili się m.in. przedstawiciele władz samorządowych, kombatantów, harcerze, służby mundurowe, poczty sztandarowe szkół i instytucji, siostry zakonne i klerycy WSD, przedstawiciele bratnich kościołów, a także liczni torunianie. Oprawę muzyczną zapewnił chór Perpetuo Soccorso z parafii św. Józefa w Toruniu oraz orkiestra wojskowa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję