Reklama

Niedziela Wrocławska

Wielka szansa

Agata i Dawid Ruskowie są małżeństwem od 9 lat i rodzicami dwojga dzieci: 3-letniego Tomka i 1,5-rocznej Milenki. O pozytywnym podejściu do Wielkiego Postu, a także rodzinnym przeżywaniu tego czasu w rozmowie z Adrianną Sierocińską opowiada Agata Rusek

Niedziela wrocławska 13/2017, str. 5

[ TEMATY ]

wywiad

Bartek Wyrobek

Agata i Dawid Ruskowie z dziećmi

Agata i Dawid Ruskowie z dziećmi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ADRIANNA SIEROCIŃSKA: – Jakim czasem jest dla Was Wielki Post?

AGATA RUSEK: – Bardzo ważnym, który traktujemy jako szansę na przemianę serca. Szansę na to, żeby w drugim człowieku dostrzegać Pana Boga i do Niego przez innych się zbliżać. Nasze przeżywanie Wielkiego Postu zmieniło się na przestrzeni lat. Zupełnie inaczej podchodziliśmy do niego na studiach, zupełnie inaczej teraz. Bardziej kładziemy nacisk na przygotowania, dzięki czemu lepiej przeżywamy ten czas.

– Mówienie o Wielkim Poście w kontekście szansy stawia ten czas w pozytywnym świetle. A przecież często się z niego nie cieszymy, bo kojarzy się z trudem i umartwieniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– To prawda. Kiedyś Wielki Post kojarzył mi się głównie ze smutkiem, z koncentrowaniem się na cierpieniu, na wyrzeczeniach. Teraz staram się przykładać wielką wagę do intencji, z jaką przeżywam Post, odpowiadam sobie na pytanie, po co to robię, po co Pan Bóg i Kościół dają nam taki okres. Kiedy znajdziemy odpowiedź na te pytania, to zmieni się nasze podejście do Wielkiego Postu. Oczywiście nie wykluczamy cierpienia, ale ten czas jest dla nas okazją, by uczyć się je akceptować.

– W naszym wielkopostnym cyklu rozmawiamy także o trzech filarach Wielkiego Postu: poście, modlitwie i jałmużnie. Zacznijmy od tego pierwszego. Jak wygląda post w waszej rodzinie?

Reklama

– Małym dzieciom trudno jest zrozumieć ideę postu. Dla Milenki w ogóle jest to niepojęte. Tomek, trzylatek, żyje tu i teraz. Odmawianie sobie czegokolwiek jest dla niego niezrozumiałe, traktuje to jako karę, a nie ofiarę. Staramy się jednak w jeden dzień, w piątek, zachęcić dzieci, by spróbowały czegoś sobie odmówić, np. deseru po obiedzie. Tłumaczymy, po co to robimy i kładziemy nacisk na to, że krzyż to miłość.
Jeśli chodzi o małżeński wymiar postu, rozmawialiśmy z mężem przed Środą Popielcową o tym, co najbardziej nas oddziela od Pana Boga i jaki trud małżeński możemy podjąć, by zbliżyć się do Niego i do siebie. Zobaczyliśmy, że najtrudniejszym wyrzeczeniem dla nas będzie rezygnacja z piątkowego odpoczynku. Oboje jesteśmy zaganiani i kiedy w piątek wieczorem dzieci idą spać, przychodzi czas naszego relaksu. Słuchamy muzyki, czytamy książki, pijemy wino, rozmawiamy. Postanowiliśmy więc odmówić sobie odpoczynku w takiej formie i oddać ten czasu Panu Bogu. Rezygnujemy z alkoholu, Dawid nie przegląda YouTube’a w poszukiwaniu nowej muzyki, a ja nie czytam książek. Spędzamy ten czas we dwoje i rozmawiamy o Panu Bogu.

– W Wielkim Poście ważna jest również modlitwa.

– Zauważyliśmy, że modlitwa małżeńska zaczęła u nas kuleć. Byliśmy tak zmęczeni, że gdy kładliśmy się do łóżka, odmawialiśmy raczej akty strzeliste, trzymając się za ręce. W Wielkim Poście postanowiliśmy to zmienić. Nie jest to wielka praktyka, po prostu klękamy, by wspólnie odmówić „Ojcze nasz”.

– Pozostaje jeszcze wielkopostna jałmużna. Jak ją realizujecie?

– Bardzo mocno przeżywamy wezwanie Pana Jezusa, by przyjąć tych, którzy do nas pukają. Boli nas sytuacja, która teraz ma miejsce, negatywne nastawienie do uchodźców. Chcieliśmy zrobić coś konkretnego w tym wymiarze. Zdecydowaliśmy się zaopiekować jedną rodziną w Aleppo w ramach programu Caritas „Rodzina rodzinie”. Przez pół roku będziemy wspierać ją finansowo, ale mam nadzieję, że na tym się nie skończy. Wielki Post nie powinien być okresem zamkniętym, ale tak nas przemienić, by jego dobre owoce trwały jak najdłużej.

2017-03-23 09:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Perła znów zabłyśnie

Niedziela wrocławska 36/2019, str. 4

[ TEMATY ]

wywiad

Agnieszka Bugała

Ołtarz bp. Jerina

Ołtarz bp. Jerina

Zniszczony w czasie II wojny światowej, na ponad 70 lat zniknął ze świadomości wrocławian. Pod koniec kwietnia br., dzięki wielomiesięcznej pracy zespołu specjalistów-konserwatorów z Muzeum Narodowego, srebrny ołtarz bp. Jerina – jeden z najcenniejszych zabytków późnego renesansu w Polsce odzyskał dawny blask. Wzbudzające powszechny zachwyt i będące jedną z atrakcji Wrocławia dzieło zdobiło katedralne prezbiterium przez ponad trzy wieki. Aktualnie podziwiać je można w Muzeum Narodowym we Wrocławiu na wystawie ,,Dwa ołtarze. Srebrne arcydzieła z wrocławskiej katedry”. Do końca roku ołtarz powróci na swoje prawowite miejsce.
O walorach kulturowych, estetycznych i duchowych ołtarza, przygotowaniach do jego powrotu do katedry wrocławskiej oraz reakcji wiernych na tę zmianę – z Anną Majowicz rozmawia ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz katedralnej parafii

ANNA MAJOWICZ: – Powrót ołtarza bp. Jerina na prawowite miejsce wymusił pewne działania renowacyjne w katedrze wrocławskiej.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Most prowadzący na cmentarz w Wenecji

2025-11-04 09:16

[ TEMATY ]

cmentarz

Wenecja

most

Vatican Media

Z okazji Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych oraz Jubileuszu Nadziei w Wenecji otwarto most wotywny na Fondamente Nove, prowadzący do monumentalnego wejścia na cmentarz San Michele na wyspie. Po moście, mierzącym ponad 400 metrów długości i 15 metrów szerokości, będzie można przechodzić na cmentarz do 9 listopada.

Droga pamięci i nadziei w ciszy weneckiej laguny — tym właśnie ma być most wotywny San Michele. To przejście łączy Fondamente Nove, położone na granicy dzielnic Cannaregio i Castello, z monumentalnym wejściem na cmentarz San Michele na wyspie. Do 9 listopada będzie można przebyć nim lagunę pieszo, aby pochowanych tam zmarłych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję