Reklama

Aspekty

Łączą nas chrzest i wspólna wiara w Jezusa

Z ks. Ryszardem Rudkiewiczem rozmawia Kamil Krasowski

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 15/2017, str. 6

[ TEMATY ]

ekumenizm

Droga Krzyżowa

Karolina Krasowska

Ks. Ryszard Rudkiewicz, proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej w Gubinie. W tle kościół ewangelicki Klosterkirche w Guben

Ks. Ryszard Rudkiewicz, proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej w Gubinie. W tle kościół ewangelicki Klosterkirche w Guben

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KAMIL KRASOWSKI: – W Niedzielę Palmową 9 kwietnia ulicami Gubina przejdzie Ekumeniczna Droga Krzyżowa. Kiedy i z czyjej inicjatywy zostało po raz pierwszy zorganizowane to wspólne polsko-niemieckie nabożeństwo?

KS. RYSZARD RUDKIEWICZ: – Pierwsze nabożeństwo Ekumenicznej Drogi Krzyżowej odbyło się 9 lat temu w 2008 r. i zostało zorganizowane z mojej inicjatywy. Wcześniej spotykaliśmy się też w różnych wymiarach. Spotykaliśmy się w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, a także 1 września, by wspólnie modlić się o pokój. Organizujemy także z niemieckimi katolikami uroczystość Bożego Ciała. Kilka lat temu natomiast wpadliśmy na pomysł, że wspólnie przejdziemy w Drodze Krzyżowej. Takie były początki.

– Kto weźmie udział w tegorocznej Ekumenicznej Drodze Krzyżowej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Z całą pewnością wezmą udział nasi parafianie, którzy stanowić będą największą liczbę uczestników. Będą także katolicy z Guben oraz ewangelicy ze swoim pastorem. W latach wcześniejszych bywali też duchowni innych Kościołów protestanckich, np. luteranie. W tym roku dowiedzieliśmy się, że sami nie będą brać udziału, jednak będą informować o tym i zapraszać swoich wiernych. Liczbowo najwięcej jest nas, Polaków. Niemców jest zdecydowanie mniej, ale też trzeba wziąć pod uwagę fakt, że zarówno katolików, jak i ewangelików, czyli ochrzczonych ludzi, po stronie niemieckiej jest znikomy procent. O ile się orientuję, jest ich ok. 15 procent. Sama parafia katolicka w Guben liczy ok. 1500 osób, więc w pierwszej kolejności w Drodze Krzyżowej biorą udział nasi parafianie, którzy idą przez miasto z takim świadectwem wiary.

– Ile osób średnio uczestniczy w nabożeństwie i jakim cieszy się ono zainteresowaniem?

– To trochę zależy od pogody. Bywały lata lepsze i gorsze. Myślę, że tak średnio 400 osób przychodzi na tę Drogę Krzyżową. Jest to dosyć liczne nabożeństwo, które cieszy się dużym zainteresowaniem.

Reklama

– Jak wygląda taka wspólna polsko-niemiecka Droga Krzyżowa? Czy są jakieś elementy, które ją różnią od – nazwijmy to – tradycyjnej Drogi Krzyżowej?

– Ekumeniczna Droga Krzyżowa rozpoczyna się o godz. 16.00 w Niedzielę Palmową. Ona jest troszeczkę inna niż ta przeżywana przez nas tradycyjnie w kościołach, która ma 14 stacji. To też był pewien consensus między nami, katolikami, a ewangelikami i między nami, Polakami, a Niemcami, dlatego ta Ekumeniczna Droga Krzyżowa liczy 7 stacji, żeby zmieścić się w miarę przyzwoitym czasie, ponieważ wszystkie modlitwy i rozważania są prowadzone w dwóch językach. Taka Droga Krzyżowa trwa ponad godzinę. Rozpoczynamy ją na przemian w dwóch miejscach. W latach nieparzystych przy kościele pw. Trójcy Świętej, idziemy przez miasto, fragmentem Guben, i kończymy przy kościele ewangelickim Klosterkirche. Z kolei w latach parzystych, w czasie pierwszej stacji pt. „Pan Jezus skazany na śmierć”, gromadzimy się – notabene jest to pewnego rodzaju znak – przed budynkiem sądu w Guben i idziemy na polską stronę. Co roku uczestnicy mają do przejścia ok. 1,5 km. Podczas drogi poszczególne osoby są zapraszane do niesienia krzyża, co cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Ciekawym elementem jest też to, że wspólnie, równolegle, po polsku i po niemiecku, odmawiamy modlitwę „Ojcze nasz”. Przy każdej stacji też razem śpiewamy, a później dzielimy na języki kanon z Taizé pt. „Pan jest mocą swojego ludu”.

– W czym tkwi fenomen Ekumenicznej Drogi Krzyżowej?

– Jesteśmy przyzwyczajeni do wspólnych działań. Od wielu lat, jeszcze z inicjatywy proboszcza ks. Jana Gusa czy ówczesnego i obecnego proboszcza parafii katolickiej w Guben ks. Uwe Aschenbrenera, takie inicjatywy i działania odbywały się, więc dla nas jest to coś naturalnego, że spotykamy się na tego rodzaju wydarzeniach. Żyjemy co prawda po dwóch stronach granicy, mówimy różnymi językami, łączą nas jednak chrzest i wspólna wiara w Jezusa.

– Jakie są owoce i łaski, które płyną z nabożeństwa Ekumenicznej Drogi Krzyżowej?

– Wydaje mi się, że jest to przede wszystkim jakiś element spotkania i poznania się. Często podkreślam, że ktoś widziany z daleka może się wydawać obcy, inny. Natomiast jeśli się widzi z bliska drugiego człowieka, wtedy ma on szansę stawać się naszym bliźnim. I to jest taki krok do wspólnego poznania się, zobaczenia się, modlitwy razem. Po drugie, myślę, że jest to również pewnego rodzaju świadectwo, zwłaszcza tam, kiedy idziemy po niemieckiej stronie. Ludzie otwierają i wyglądają przez okna, patrzą, co się w ogóle dzieje, kiedy idziemy główną ulicą, deptakiem. Dla nich to jest pewnego rodzaju, jak przypuszczam, wydarzenie, które skłania do refleksji i zastanowienia się. Dla nas jest to natomiast zaakcentowanie naszej obecności w tamtej rzeczywistości, gdzie katolicy są w zdecydowanej mniejszości. Myślę, że jest to takie nasze zupełnie lokalne, małe działanie, które wpisuje się w nasze położenie geograficzne. Spotykamy się razem z Niemcami, katolikami i ewangelikami, i wspólnie się modlimy.

2017-04-06 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekumenizm z uchodźcami - istota Misterium Paschalnego jest ta sama

Istota Misterium Paschalnego dla chrześcijan, łacińskich katolików, grekokatolików czy prawosławnych, jest dokładnie taka sama. Wszyscy przeżywamy doniosłość Wielkiego Piątku, ciszę Wielkiej Soboty i zwycięstwo Niedzieli Zmartwychwstania - zwraca uwagę pallotyn, teolog i ekumenista z KUL ks. dr hab. Sławomir Pawłowski. Jak podkreśla, obecność w Polsce tysięcy uchodźców z Ukrainy jest szansą na lepsze wzajemne poznanie się i budowanie trwałych więzi.

W Polsce tegoroczne Święta Wielkanocne przebiegają w cieniu wojny w Ukrainie, która od prawie dwóch miesięcy broni się przed Rosją. W wielu polskich domach schroniły się dziesiątki, a nawet setki tysięcy, uchodźców - głównie ukraińskich matek z dziećmi. Obecnie liczba ta sięgać może nawet 2,5 mln osób, a wciąż polsko-ukraińską granicę przekraczają kolejne tysiące ludzi ratujących się przed wojną.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: co jest warunkiem wszczepienia nas w Kościół?

2024-04-26 13:12

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

28 Kwietnia 2024 r., piąta niedziela wielkanocna, rok B

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję