W dniu imienin bł. ks. Jerzego Popiełuszki w parafii Nawrócenia św. Pawła Apostoła w Sandomierzu odbyło się spotkanie inicjujące powstanie grupy Misjonarzy bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Na zaproszenie ks. Krzysztofa Rusieckiego do parafii przybył Marek Kędziorek, wydawca czterech płyt z szesnastoma kazaniami wygłoszonymi przez ks. Jerzego, oraz jeden z aktywniej działających członków tej wspólnoty w Warszawie. Charakteryzując swoją posługę, mówił: – Na rzecz rozpowszechniania kultu ks. Popiełuszki nawiązałem kontakty z różnymi osobami. Początkowo wraz z ks. Zygmuntem Malackim, wcześniejszym proboszczem parafii św. Stanisława Kostki w Warszawie, jako wydawca planowałem upowszechnienie nauczania ks. Jerzego poprzez wydawanie płyt z nagraniami głosu ks. Popiełuszki. Działania te szybko nabrały większego rozmachu i obecnie w sposób formalny jesteśmy związani z Centrum Edukacji Młodzieży im. bł. ks. Jerzego w Górsku.
Pan Marek po każdej Mszy św. dawał krótkie świadectwo związane z działalnością wspólnoty. – Głównym celem działania Misjonarzy jest szerzenie kultu ks. Jerzego tak w Polsce, jak i na świecie. Naszym pragnieniem jest łączenie we wspólnocie modlitewnej wszystkich, którzy poznali bł. ks. Jerzego za jego życia, ale także i tych, którzy dopiero go spotkali. Razem chcemy prosić za jego przyczyną o wszelkie potrzebne łaski Boże – podkreślał w czasie wystąpień.
Celem niedzielnych przedłożeń było powstanie na terenie parafii wspólnoty Misjonarzy. Grupę zainicjowało dwudziestu ośmiu mężczyzn z różnych środowisk robotniczych miasta. – Główna idea naszego powołania to modlitwa o kanonizację oraz, jak to czynił ks. Jerzy, praca i miłosierdzie. Naszym priorytetem jest sprowadzenie relikwii ks. Jerzego do Sandomierza, do parafii Nawrócenia św. Pawła Apostoła oraz nazwanie ulicy imieniem ks. Jerzego Popiełuszki – przedstawiał plany odpowiedzialny za wspólnotę Andrzej Gach.
Każdy z mężczyzn deklarujący zasilenie wspólnoty otrzymał medalik z wizerunkiem Błogosławionego. Po Mszy św. część z zainteresowanych spotkała się z gościem ze stolicy w sali parafialnej. Opieką duszpasterską wspólnotę otoczył ksiądz proboszcz Krzysztof Rusiecki, krajowy duszpasterz rzemiosła.
Przez wiele lat Krystyna Kowalska towarzyszyła swojemu mężowi w jego chorobie. Szukając turnusu rehabilitacyjnego trafiła do głogowskiego domu, prowadzonego przez wspólnotę Cichych Pracowników Krzyża. – Podczas pobytu tam bardzo odpoczęłam, to miejsce ujęło mnie przyjazną atmosferą. Tam dowiedziałam się, że także w naszej archidiecezji, we Wrocławiu, znajdę Cichych Pracowników Krzyża, którzy prowadzą przy parafiach grupy, złożone ze zdrowych i chorych, modlą się i pomagają wzajemnie.
Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.
„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
Spotkanie Ojca Świętego z aktorami i reżyserami wywołało wiele emocji wśród uczestników wydarzenia. W gronie zaproszonych blisko dwustu gości była m.in. światowej sławy australijska aktorka, producentka filmowa i reżyserka teatralna Cate Blanchett. Podczas audiencji przekazała ona Papieżowi bransoletkę organizacji The UN Refugee Agency - UNHCR, której jest ambasadorką.
Aktorka zaraz po spotkaniu z Leonem XIV powiedziała Vatican News, że miała możliwość osobistego poinformowania Papieża o działalności UNHCR na rzecz uchodźców i obrony praw człowieka. „Wspomniałam o funduszu, który wspiera wysiedlonych filmowców. Było to dla mnie bardzo ważne, że Jego Świątobliwość otwiera przestrzeń do dialogu i rozumie, jak ważne jest pomaganie tym, którzy cierpią” - podzieliła się Cate Blanchett.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.