Reklama

Oko w oko

Dobra zmiana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mogłoby być u nas normalnie, ba, nawet pięknie. Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej – i wcale nie jest to puste hasło z czasów PRL-u, ale fakt. Pokazują to wskaźniki gospodarcze – jak nigdy dotąd niskie bezrobocie, wyższe zarobki i lepsze warunki życia rodzin wielodzietnych. Następuje też odzyskiwanie naszego majątku narodowego, tak beztrosko wyprzedanego na złodziejskich zasadach za poprzednich rządów. (Wraca do Polski bank PKO, bardzo ważny dla naszej gospodarki). Ale nie tylko o pieniądze chodzi, rośnie w nas poczucie dumy z faktu, że jesteśmy Polakami, że mieszkamy i pracujemy u siebie. Pokazały to ostatnie święta narodowe: Dzień Flagi i święto Konstytucji 3 maja – ludzie stali w długich kolejkach, żeby zobaczyć historyczny dokument sprzed 226 lat, oryginał pierwszej konstytucji w Europie i drugiej na świecie, po Ameryce. Młodzi ludzie z pasją opowiadali przed kamerą telewizyjną, że zakładają organizacje patriotyczne, tworzą grupy rekonstrukcyjne. Zmienia się Polska, wszędzie widać tę dobrą zmianę. Krótko i pięknie wyraził to prof. dr hab. Mieczysław A. Tomaszewski, znamienity muzykolog, dziękując prezydentowi Andrzejowi Dudzie za otrzymane najwyższe odznaczenie: – „Witaj, majowa jutrzenko, świeć naszej polskiej krainie – chciałbym dodać, może nie tylko od siebie: świeć naszej dobrej zmianie.

Obecny prezydent, pani premier i odpowiedni przedstawiciele rządu prowadzą świetną promocję Polski w świecie, co owocuje intensyfikacją umów gospodarczych na skalę dotąd niespotykaną (chociażby ostatnio – Niemcy, Meksyk, Afryka, Chiny, Singapur, zainicjowane spotkanie prezydentów 12 państw Międzymorza itd.). Mimo wrogiej działalności różnych mediów ludzie widzą zmiany w rządzeniu Polską, w zachowaniu, w wypowiadanych słowach, w pracy dla Polski. Przede wszystkim najważniejsze jest, aby naród nie był okłamywany, aby rządzącym naprawdę zależało na Polsce, a nie tylko na władzy. Polacy czują się bezpieczni, zarówno w życiu codziennym, w domu, na ulicy, jak i militarnie, w układzie międzynarodowym. Nareszcie mówi się o zbrojeniu, armii, po raz pierwszy stacjonują w Polsce amerykańscy żołnierze. To już nie są tylko słowa o dobrosąsiedzkiej współpracy, ale fakty, z którymi obcy muszą się liczyć.

Na święta majowe przyjechali do Warszawy ludzie z odległych części Polski. Z radością świętowali, było widać, jak cisnęli się do prezydenta, żeby zdobyć autograf, wspólne zdjęcie, przywitać się i zamienić jakieś słowo. A było to całkiem możliwe, bo prezydent nie bał się przeciskać przez tłum na placu Teatralnym, by wspólnie pośpiewać pieśni narodowe. Przy tym obecnym działaniu rządu i dobrych relacjach z narodem można wiele zrobić, ale wrogowie cały czas przeszkadzają, walczą o władzę, bo nie o Polskę. Zawarli nawet przymierze z byłymi ubekami, byle tylko czynić zamęt w głowach ludziom bez wyraźnych przekonań, niezorientowanym. Negują wszystko, co robi obecny prawicowy rząd, zaprzeczają nawet temu, co sami wcześniej mówili – chociażby o zmianie konstytucji, co ostatnio zapowiedział prezydent Duda. Najgorsze, że to wszystko chętnie wykorzystuje zagranica, państwa od dawna nieprzychylne Polsce silnej, świadomej swoich możliwości i wartości. Stąd mamy tak fatalne wypowiedzi o Polsce kandydata na prezydenta Francji czy innych urzędników UE. Józef Piłsudski, którego rok właśnie obchodzimy, mówił: „Zachód jest parszywieńki. Ten jest słabszy, kto buduje na fałszu i kłamstwie. Jak w walce wódz, który opiera się na kłamliwych wieściach” – i robił swoje, i zwyciężał. My teraz też damy radę!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-09 13:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Tomasik: Pierwszą Komunię św. można przyjąć wcześniej niż w wieku 9 lat

2024-05-05 08:31

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W Kościele katolickim istnieje możliwość wcześniejszej Komunii św. niż w wieku 9 lat, jeżeli rodzice tego pragną, a dziecko jest odpowiednio przygotowane - powiedział PAP konsultor Komisji Wychowania Katolickiego KEP ks. prof. Piotr Tomasik. Wyjaśnił, że decyzja należy do proboszcza parafii.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci z klas trzecich szkół podstawowych przystępować będą do Pierwszej Komunii św. W przygotowanie uczniów zaangażowane są trzy środowiska: parafia, szkoła i rodzina.

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję