"Mam nadzieję, że oglądanie zwierząt nie będzie jedyną atrakcją, ale dzięki odwzorowaniu prawdziwej atmosfery tamtych wydarzeń, zastanowimy się nad tym wszystkim, co Bóg dla nas zrobił – powiedział KAI franciszkanin, o. Andrzej Sąsiadek, proboszcz parafii w Niepokalanowie, pomysłodawca szopki.
Budowa szopki rozpoczęła się na początku grudnia br. W prace dobrowolnie włączają się parafianie. Tegoroczna budowla jest największa z dotychczasowych ośmiu, jakie w minionych latach powstawały w Niepokalanowie: 15 m długości, 8 m szerokości oraz 7 m wysokości, a powierzchnia dachu wynosi ok. 230 m kw.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W szopce będą kojce dla zwierząt, platformy dla figur różnych świętych lub postaci związanych z Bożym Narodzeniem. Centralne miejsce na wieży przygotowane jest dla Świętej Rodziny. Całość zbudowana jest z drewna i słomy.
"Szopki w kościołach są piękne, nastrojowe, ale też najczęściej 'ugrzecznione'" – ocenia w rozmowie z KAI proboszcz parafii w Niepokalanowie. Dodaje, że szopki ze zwierzętami, budowane na zewnątrz mają swój ubogi i bardzo wiarygodny klimat. Zdaniem . Sąsiadka zapach zwierząt, siana czy odczucie zimna pomaga doświadczyć prawdziwego klimatu wydarzeń sprzed 2 tysięcy lat.
Po Mszy Świętej Pasterskiej, czyli w nocy z 24 na 25 grudnia przy szopce odbędzie się koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu młodzieżowego Zespołu muzycznego „Miriam”, działającego przy parafii Niepokalanów.