Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Seminarium – szkoła Chrystusa

Jubileusz 25-lecia istnienia diecezji skłania ku refleksji. Na uwagę zasługuje też formacja tych, którzy zostawili wszystko i poszli za Jezusem. O formacji w seminarium duchownym i jego roli w życiu diecezji z ks. Michałem Maciołkiem, kanclerzem Kurii Diecezjalnej rozmawia al. Mateusz Wojda

Niedziela zamojsko-lubaczowska 24/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

jubileusz

seminarium

Archiwum WSD

Ks. Michał Maciołek

Ks. Michał Maciołek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

AL. MATEUSZ WOJDA: Księże Kanclerzu, od kilku lat posługuje Ksiądz w Kurii Diecezjalnej. Czy może Ksiądz powiedzieć z tej perspektywy, jaką rolę w życiu diecezji i diecezjan pełni seminarium diecezjalne?

KS. MICHAŁ MACIOŁEK: – Moja perspektywa spojrzenia na diecezjalne seminarium duchowne jest przede wszystkim kapłańska, to znaczy, że – chyba jak każdy ksiądz – patrzę na seminarium najpierw jako na miejsce i czas bardzo ważne dla mnie osobiście. Jest to spojrzenie z wielkim sentymentem i wdzięcznością. Tu przecież dojrzewało także moje powołanie, tu podejmowałem fundamentalne życiowe decyzje, tu realizowały się kolejne etapy mojej formacji i tu kształtowała się we mnie wizja przyszłego kapłaństwa. Taka perspektywa pozostaje do końca życia i rzutuje na inne spojrzenia, które niewątpliwie z czasem też się kształtują, bo, już jako ksiądz, będąc np. kanclerzem kurii diecezjalnej, spogląda się na seminarium jeszcze trochę inaczej.
Teraz już bardziej rozumiem rolę i znaczenie seminarium w życiu Kościoła diecezjalnego. Bardziej rozumiem troskliwą i wymagającą miłość, jaką otacza seminarium biskup diecezjalny czy przejęcie, z jakim podchodzą do seminarium inne osoby, zdające sobie sprawę z doniosłości tego miejsca. Jestem przekonany o ogromnym znaczeniu seminarium dla życia diecezji – zarówno w wymiarze teraźniejszości (wychowawcy seminaryjni, diakoni i pozostali alumni mają wiele możliwości, by wpływać na duchowy rozwój diecezji, chociażby przez modlitwę czy zaangażowanie w dzieło krzewienia powołań do służby w Kościele), jak też w perspektywie przyszłości (to nie jakiś slogan, ale najgłębsza prawda, że seminarium, a właściwie seminarzyści, są nadzieją Kościoła diecezjalnego i gwarancją jego żywotności).
Myślę, że takie właśnie jest spojrzenie na seminarium większości kapłanów i diecezjan, choć nie można nie zauważać również postawy mniejszego zainteresowania, słabszego rozumienia misji seminarium czy nawet obojętności wobec niego i Kościoła w ogóle, u jakiejś grupy diecezjan. Odkrywa to ważny obszar wymagający modlitwy i ewangelizacyjnego oddziaływania także dla seminarzystów.

– Przez wiele lat posługiwał Ksiądz w naszym seminarium: najpierw jako dyrektor ekonomiczny, potem jako prefekt i ostatnio jako wicerektor. W tym roku obchodzimy jubileusz 25-lecia WSD. To stosunkowo krótki okres, niemniej jednak nasze seminarium odwołuje się do bogatej historii seminarium zamojskiego i lwowskiego. Jak Ksiądz określiłby tożsamość obecnego seminarium?

– Jeśli chodzi o tożsamość seminarium, to przejawia się ona nade wszystko w tożsamości alumnów i kapłanów, którzy z tego miejsca wychodzą do posługi duszpasterskiej. Każde seminarium duchowne powinno być na pierwszym miejscu „szkołą Chrystusową”, w której – jak mówił kiedyś do młodych Jan Paweł II – w osobistym kontakcie ucznia z Mistrzem realizuje się najważniejsza działalność człowieka, czyli duchowa praca nad sobą. Bycie rzeczywistością, w której dokonuje się osobiste i wspólnotowe spotkanie z Mistrzem i Nauczycielem, Jezusem Chrystusem – ten rys seminarium powinien przekraczać wszelkie inne uwarunkowania: historyczne, kulturowe, związane z tradycją czy zwyczajami. Te inne uwarunkowania nie są bez znaczenia i zasługują nawet na pielęgnowanie, by wyznaczały pewną charakterystykę konkretnego seminarium, o ile nie zacierają podstawowej misji seminarium – kształtowania człowieka na podobieństwo Chrystusa Dobrego Pasterza, kształtowania w człowieku powołanym serca na wzór Serca Jezusowego.
Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej historycznie czerpie z bogactwa duchowego seminarium archidiecezji w Lubaczowie (ta spuścizna nawiązuje z kolei do archidiecezji lwowskiej) i seminarium archidiecezji lubelskiej. Specyficzne spotkanie tych tradycji nastąpiło w roku 1992, gdy powstała diecezja zamojsko-lubaczowska i w dotychczasowym gmachu seminarium lubaczowskiego, który stał się siedzibą seminarium nowej diecezji, zamieszkali wychowawcy i alumni lubaczowscy, lubelscy i lwowscy. Było to niezwykłą okazją do dzielenia się doświadczeniami, duchowościami, osobowościami, wiedzą i gorliwością w naśladowaniu Jezusa Chrystusa. Mogę o tym zaświadczyć osobiście, bo w tym szczególnym historycznym momencie byłem jednym z alumnów naszego seminarium – wywodzącym się akurat z tradycji lubaczowskiej. Ta sytuacja dała jednocześnie początek długiemu procesowi wykuwania się specyficznej charakterystyki alumnów i kapłanów nowo powstałej diecezji zamojsko-lubaczowskiej – ten proces ciągle trwa. Jesteśmy młodą diecezją i młodym seminarium. Przed nami odpowiedzialna misja zaczerpnięcia ze wszystkiego, co przynoszą różne tradycje i mądrego wykorzystania tego, co najwartościowsze. Ważna jest w tej dziedzinie praca biskupów, kapłanów, w szczególności wychowawców seminaryjnych i samych alumnów.

– Był Ksiądz ponadto wykładowcą historii filozofii w seminarium. Dlaczego w ogóle filozofia jest włączona w program studiów w seminarium?

Włączenie wykładu filozofii do programu studiów seminaryjnych, czy ogólniej mówiąc do formacji teologicznej, dokonało się u samych początków istnienia zorganizowanych struktur, w ramach których realizowało się przygotowanie intelektualne przyszłych kapłanów. Powstawanie pierwszych seminariów duchownych wiąże się np. z osobą św. Karola Boromeusza, a więc są to czasy po Soborze Trydenckim. Ale już dużo wcześniej wielu duchownych kształciło się na uniwersytetach. Tutaj formacja filozoficzna miała fundamentalne znaczenie. Zanim student podjął naukę na wydziale prawa, medycyny czy teologii, musiał obowiązkowo przejść kurs filozofii na wydziale artium czyli sztuk, czyli – jak byśmy dziś powiedzieli – na wydziale filozofii.
Kontynuacja tego toku kształcenia przyszłych kapłanów, zakładającego solidny fundament filozoficzny pod gmach wiedzy teologicznej, jest wyrazem bardzo odpowiedzialnego starania, by przekazać najcenniejszą wiedzę teoretyczną i praktyczną, dorobek starożytnej filozofii greckiej z dziedziny logiki, metafizyki, psychologii, etyki itd. Pozwala to mieć, przynajmniej w jakimś wymiarze, pewność, że tak wykształcony człowiek będzie umiał bez lęku i kompleksów wejść w dialog z najważniejszymi zagadnieniami, które charakteryzują myśl ludzką i wyrażają refleksję człowieka nad światem materii i ducha.
Filozofia, szczególnie ta w wydaniu klasycznym, nawiązująca do osiągnięć starożytnej i średniowiecznej metafizyki i logiki, zawsze była też nieocenionym narzędziem metodologicznym, dostarczała odpowiedniej terminologii i pomagała określić właściwą perspektywę w podejściu do rzeczywistości. To wszystko wydaje się nadal bardzo potrzebne i aktualne, zwłaszcza wobec wielkiej różnorodności podejść do spraw kształcenia czy wychowywania we współczesnym świecie. Filozofia, choć nie jest łatwą dziedziną, przygotowuje umysł i serce człowieka na poznawanie rzeczywistości we wszystkich jej wymiarach. Warto i trzeba skorzystać z tego cennego narzędzia, również na drodze przygotowania do posługi kapłańskiej, w której wymiar intelektualny nie może być nigdy lekceważony.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-06-08 11:29

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

50-lecie kapłaństwa i 35-lecie sakry biskupiej abp. Ozorowskiego

[ TEMATY ]

jubileusz

Henryk Borawski / pl.wikipedia.org

Kapłan i kapłaństwo jest wielką miłością Jezusa, którą przelewa na wszystkich wierzących - mówił abp Józef Michalik podczas uroczystej Mszy św. w białostockiej archikatedrze do abp Edwarda Ozorowskiego i księży, którzy wraz z nim świętowali dziś jubileusz 50-lecia święceń kapłańskich. W uroczystościach wzięło udział 17 biskupów, w tym abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce. W modlitwie uczestniczył prawosławny biskup białostocki i gdański Jakub.

„Jak wielkiej fascynacji Chrystusem trzeba i jak wielką miłość powinien mieć kapłan, aby odpowiedzieć na miłość Chrystusa! Ale to tu leży tajemnica radości kapłańskiego życia. Kapłan i kapłaństwo jest wielką miłością Jezusa, którą przelewa na wszystkich wierzących. Kapłaństwo jest kontynuacją zbawczej misji, zbawczej miłości Chrystusa” – podkreślał w homilii abp Michalik.

CZYTAJ DALEJ

Francja: Kapitan siatkarzy kończy karierę i wstępuje do opactwa

2024-04-30 07:47

[ TEMATY ]

świadectwo

fr.wikipedia.org

Ludovic Duée

Ludovic Duée

Kapitan drużyny Saint-Nazaire - nowych zdobywców tytułu mistrzów Francji w siatkówce, 32-letni Ludovic Duee kończy karierę sportową i wstępuje do opactwa Lagrasse. Jak poinformował francuski dziennik „La Croix”, najlepszy sportowiec rozegrał swój ostatni mecz w niedzielnym finale z reprezentacją Tours 28 kwietnia i teraz poprosi o dołączenie do tradycjonalistycznej katolickiej wspólnoty kanoników regularnych w południowo-francuskim departamencie Aude.

Według „La Croix”, Duee poznał wspólnotę niedaleko Narbonne w regionie Occitanie, gdy przebywał tam podczas pandemii koronawirusa. Mierzący 1,92 m mężczyzna powiedział, że zakonnicy byli bardzo przyjaźni, otwarci i dynamiczni, mieli też odpowiedzi na wiele jego pytań. Siatkarz przyznał, że spotkanie z duchowością braci zmieniło również jego relację z Bogiem.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję