Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Wizytacja w Pieczyskach

Niedziela sosnowiecka 28/2017, str. 8

[ TEMATY ]

wizytacja

Piotr Lorenc

Przed ołtarzem głównym, w tle nowa płaskorzeźba św. Brata Alberta

Przed ołtarzem głównym, w tle nowa płaskorzeźba św. Brata Alberta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Płaskorzeźbę św. Brata Alberta w ołtarzu głównym i Chrystusa Króla na zewnętrznej ścianie świątyni poświęcił bp Piotr Skucha podczas wizytacji kanoniczej w parafii w Jaworznie-Pieczyskach. Wizytacja wspólnoty pw. św. Brata Alberta w Pieczyskach była także doskonałą sposobnością do tego, aby Biskup spotkał się z dziećmi i młodzieżą oraz pracownikami parafialnej świetlicy „Tabor”.

Dzieci miały okazję nie tylko zaprezentować swoje prace i działania, ale także spożyły z biskupem Piotrem i ks. proboszczem Mariuszem Lizończykiem oraz ks. prał. Piotrem Nogą śniadanie. Zresztą nie tylko dzieci, ale i cała parafia mogły się spotkać z Księdzem Biskupem nie tylko w świątyni, ale i w ogrodzie parafialnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świetlica „Tabor” działa w parafii niemal od 15 lat. Początkowo była to malutka świetlica. Dziś dysponuje nie tylko salą do nauki i zabawy, ale też minisalką sportową ze stołem do ping-ponga, piłkarzykami i dobrze wyposażoną salką fitness. Świetlica jest także doskonale wyposażona w podręczniki, słowniki, gry planszowe i przybory szkolne. To efekt współpracy z Urzędem Miejskim w Jaworznie. Jak mówi Proboszcz, który przed laty założył „Tabor”, świetlica jest otwarta dla każdego, obecnie uczęszcza do niej regularnie ok. 30 dzieci. – Swoją działalnością staramy się pomagać dzieciom i młodzieży przede wszystkim w pokonywaniu trudności szkolnych, ale staramy się także realizować programy psychoprofilaktyczne – tłumaczy ks. proboszcz Mariusz Lizończyk. Zadania wychowawcze realizowane są w oparciu o rodzinę wychowanków, szkołę, społeczność lokalną i parafialną.

Reklama

Zwyczajowo mówi się, że „Tabor” to świetlica. A w zasadzie należałoby powiedzieć, że jest to placówka opiekuńczo-wychowawcza, bo pracownicy „Taboru” niosą pomoc w kryzysach szkolnych, rodzinnych, rówieśniczych, osobistych. W placówce są prowadzone zajęcia socjoterapeutyczne, zajęcia edukacyjne: odrabianie lekcji, wyrównywanie zaległości, prowadzona jest reedukacja. Można także podszkolić się z angielskiego. Poza tym wychowawcy organizują dzieciom czas wolny. Przygotowują i koordynują zajęcia sportowe, organizują wycieczki. Wspierają również rozwój zdolności: plastycznych, teatralnych, tanecznych, uczą dobrych manier – by wyliczyć te najważniejsze. – „Tabor” to placówka wsparcia dziennego, która działa w najbliższym środowisku lokalnym dziecka; wspiera rodzinę, opiekunów prawnych w sprawowaniu ich podstawowych funkcji, zapewnia pomoc dzieciom sprawiającym problemy wychowawcze, zagrożonym demoralizacją, przestępczością lub uzależnieniami – podsumowuje ks. Lizończyk. Środki na działalność opiekuńczo-wychowawczą pochodzą z dotacji administracji publicznej oraz ze środków własnych parafii.

Parafię św. Brata Alberta w Jaworznie-Pieczyskach erygował 1 października 1992 r. bp Adam Śmigielski. Za kościół służy kaplica parafialna, adaptowana z budynku przedszkola. Niegdyś była to willa dyrektora cementowni „Szczakowa”. Świątynia została poświęcona jeszcze w okresie trwania wikariatu terenowego, 26 maja 1991 r., przez abp. Franciszka Macharskiego. Od 2001 r. proboszczem parafii jest ks. Mariusz Lizończyk.

2017-07-06 10:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Razem wielbili Boga - wizytacja parafii w Gnaszynie

[ TEMATY ]

wizytacja

Wojciech Mścichowski

ZOBACZ GALERIĘ FOTO

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję