Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Matka i Królowa. Maryja ukoronowana w Rajczy

– Tak naprawdę przydajemy koronę nie konkretnemu wizerunkowi, ale samej Maryi, którą Bóg wyniósł do chwały i uczynił prawdziwie Królową nieba i ziemi. Po raz kolejny dajemy świadectwo łaski otrzymywanej za Jej wstawiennictwem – mówił bp Roman Pindel podczas uroczystości koronacji wizerunku Matki Bożej Kazimierzowskiej w Rajczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej ofiarowana przez króla Jana Kazimierza góralom, po blisko 350 latach obecności w Rajczy została ukoronowana biskupią koroną w sobotę 1 lipca br. Podniosłą i świąteczną atmosferę dało się poznać już od samych granic podżywieckiej miejscowości. Na gości wjeżdżających do parafii czekali ubrani w stroje góralskie parafianie, proponując regionalne smakołyki. Droga do sanktuarium przystrojona była kolorowymi ozdobami, przy domostwach nie brakowało ołtarzyków z wizerunkiem Maryi.

Wielka jest wiara mieszkańców Rajczy

Liturgię z aktem koronacji poprzedziło specjalne nabożeństwo. Prowadzący rozważania ks. Szymon Tracz przybliżył historię koronowanego obrazu, omówił najważniejsze detale i wymowę malowidła. Całość tej części uroczystości dopełnił występ Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Milówki i parafialnego chóru Laurentius z Rajczy. Tuż przed Mszą św. został odczytany list premier Beaty Szydło. „Wielka jest wiara mieszkańców Rajczy i przywiązanie do swojej Opiekunki. W tym niezwykłym dniu życzę, by Matka Boża napełniła radością wasze serca i prowadziła poprzez życie drogą ku szczęściu i spełnieniu. Niech to szczególne święto przyniesie jego uczestnikom nowe siły, by mierzyć się z codziennym wyzwaniem” – napisała premier.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Uroczystej Eucharystii sprawowanej w parafialnej świątyni przewodniczył bp Roman Pindel wraz z bp. Tadeuszem Rakoczym, kapłanami z Żywiecczyzny i całej diecezji. Liturgię celebrowali także paulini z Jasnej Góry. U stóp wizerunku Maryi z Dzieciątkiem modlili się przedstawiciele władz samorządowych, górale ze Związku Podhalan oraz licznie zgromadzeni wierni z Żywiecczyzny, Śląska Cieszyńskiego i Słowacji. Koronę wykonaną ze złota zdobioną kamieniami wnieśli w procesji przedstawiciele środowiska górali.

Z potrzeby serca

W homilii bp Roman podkreślił motywy koronowania maryjnego wizerunku. – Z potrzeby serca chcemy przyozdobić obraz, przed którym modliło się tyle pokoleń mieszkańców tej części Żywiecczyzny – mówił, wskazując na teologiczne i biblijne przesłanki zasadności tego aktu maryjnego kultu. – Koronujemy obrazy nie z powodu ich piękna, ale sławy religijnej. Dlatego, że w odpowiedzi na prośby zanoszone wobec tego konkretnego obrazu Bóg okazywał wielokrotnie wielką łaskę modlącym się – mówił Biskup zwracając uwagę, że Maryja w Rajczy dała się poznać przede wszystkim jako Matka Miłosierdzia. – Jeżeli dała się poznać w taki sposób, to trzeba, abyśmy wzywali bardziej Jej miłosierdzia i wstawiennictwa. Ale także świadczyli o doznanej łasce – podkreślał. Zachęcił przy tym, aby w Rajczy organizować dni chorych, modlitwie spotkania dla zniewolonych nałogami. W nawiązaniu do ikonograficznego typu przedstawienia Maryi na wizerunku w Rajczy (Hodigetria – wskazująca drogę) Biskup podkreślił, że prowadzi nas Ona do Chrystusa, który sam jest Drogą.

Hołd górali

Reklama

Po homilii bp Roman Pindel w asyście kustosza sanktuarium ks. Ryszarda Grabczyka nałożył na obraz złotą koronę. Akt ten dopełniło odśpiewanie przez wiernych „Bogurodzicy” – najstarszej pieśni polskiej i maryjnej. Następnie hołd Chrystusowi i Jego Matce przed koronowanym wizerunkiem oddali górale. W ich imieniu tekst hołdu odczytali Władysław Motyka i Adam Banaś – prezes i wiceprezes Oddziału Górali Żywieckich Związku Podhalan. – Przyrzekamy dzisiaj stać wiernie przy Tobie, choćby nas kusiły pieniądze i wrogowie. Ślubujemy Tobie Matko służyć jak najlepiej rodzimej ziemi, pilnować góralskiej i narodowej tradycji i kultury, bronić niepodległości Polski i świętej wiary katolickiej, stać na straży rodziny i cywilizacji życia, i pielgrzymować do Ciebie w każdy czas – odczytywano słowa przyrzeczenia w góralskiej gwarze.

Na koniec głos zabrał bp senior Tadeusz Rakoczy. – Starajmy się, by tę koronę ubogaciły diamenty wiary, nadziei, miłości, dobra i piękna. Byśmy, pomimo naszej słabości, zrobili dalszy krok w umocnieniu wiary i oddania się Bogu pod opieką Najświętszej Maryi Panny – mówił bp Rakoczy, który w 2007 r. ustanowił kościół w Rajczy lokalnym sanktuarium maryjnym.

Po liturgii uczestnicy przeszli na teren pobliskiego amfiteatru, by wziąć udział w 27. edycji Pikniku Królewskiego. Na scenie wystąpiła m.in. orkiestra dęta z Milówki oraz zespoły regionalne. W świętowaniu brały udział całe rodziny.

Wielka historia w tle

Ukoronowany 1 lipca br. obraz Matki Bożej Kazimierzowskiej powstał w drugiej połowie XVII wieku. Jego autorem był najprawdopodobniej działający w malarni jasnogórskiej o. Felicjan Ratyński, który uczestniczył także w obronie Jasnej Góry podczas szwedzkiego najazdu. Powstała na Jasnej Górze kopia ikony Matki Bożej Częstochowskiej to obraz olejny na blasze miedzianej o wymiarach 45,5 x 64 cm umieszczony w hebanowych ramach. Obraz należał do króla Jana Kazimierza i towarzyszył mu podczas wojny oraz podróży do Francji po abdykacji. 4 lipca 1669 r. delegacja górali rajczańskich przybyła do zamku w Żywcu, by prosić wyjeżdżającego z kraju króla o pozwolenie na budowę kościoła. Jan Kazimierz nie tylko zezwolił na budowę, ale także ofiarował im obraz Matki Bożej.

Szczególnym wyróżnikiem rajczańskiego wizerunku są precyzyjnie namalowane korony na głowie Madonny i Dzieciątka. Odmalowane na obrazie korony już nie istnieją; zachowały się z nich jedynie pojedyncze klejnoty, którymi ozdobiono wotywne sukienki dla Czarnej Madonny z Częstochowy. Ich miejsce zajęły korony podarowane przez papieża Klemensa XI, nałożone na skronie Matki Bożej i Dzieciątka 8 września 1717 r.

Korona nałożona na obraz w Rajczy przez bp. Romana Pindla jest wzorowana na koronie papieskiej, którą 300 lat temu przysłał na Jasną Górę papież. Wotum wykonane ze złota ufundowali wierni parafii. Fundatorką kamieni szlachetnych zdobiących koronę jest mieszkająca w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej Teresa Garvin, która przyleciała do Rajczy, by wziąć udział w uroczystości koronacji.

2017-07-12 14:40

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adoracja krucyfiksu przez króla Zygmunta III Wazę

Niedziela łódzka 9/2016, str. 6

[ TEMATY ]

obraz

Archiwum Muzeum Narodowego w Krakowie

Czas Wielkiego Postu przeżywamy głębiej dzięki dziełom sztuki o tematyce pasyjnej. Wiele z nich można odnaleźć w naszych świątyniach. Mam przed oczami piękny obraz z zaplecka dawnych stalli norbertańskich w Witowie. Przedstawia scenę adoracji krucyfiksu witowskiego przez króla Zygmunta III Wazę z dworem. Jest to obraz olejny na desce autorstwa Wojciecha Maliśkiewicza z 1622 r. Znajdował się najpierw w dawnej świątyni opackiej w Witowie, ale po wybudowaniu nowej, konsekrowanej w 1784 r., stalle z obrazami przeniesiono do kościółka cmentarnego św. Marcina w Witowie. Wspominany tu obraz adoracji Krucyfiksu przez dwór monarszy wykradziono stamtąd w XIX wieku. Dziś znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie. Ta nowa lokalizacja obrazu sprawiła, że często w publikacjach błędnie uważa się go za scenę adoracji cudownego Krucyfiksu Mogilskiego. Wspomniane zaplecki stalli norbertańskich dziś znajdują się w kościele parafialnym i sanktuaryjnym w Witowie na ścianie prawej nawy blisko chóru muzycznego. Są w barwie koralowej i były ustawione w poprzedniej świątyni w prezbiterium wzdłuż ścian. Było 14 siedzisk, a za nimi 14 obrazów Wojciecha Maliśkiewicza. Obecnie brakuje tam dwóch obrazów: opisanego powyżej, znajdującego się w Muzeum Narodowym w Krakowie i drugiego o tematyce norbertańskiej, który po wywiezieniu z Witowa w XIX wieku znajduje się w Muzeum Narodowym w Poznaniu.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Sandomierska Via Crucis

2025-04-13 20:35

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ulicami Starego Miasta w Sandomierzu przeszła miejska Droga Krzyżowa. Nabożeństwu przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Modlitwa rozpoczęła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła, a zakończyła w Bazylice Katedralnej, która w Roku Jubileuszowym jest Kościołem Stacyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję