Reklama

Wiara

Świętość czy świętoszkowatość?

Niedziela Ogólnopolska 33/2017, str. 35

[ TEMATY ]

wiara

Myvisuals/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedyś św. Teresa z Lisieux napisała, że nigdy w życiu nie odmówiła ani jednego Różańca bez roztargnienia. Wydawcy jej pośmiertnych pism usunęli jednak to wyznanie, gdyż uznali, że ujawnienie takiej słabości mogłoby zgorszyć maluczkich. W efekcie świętość zastąpiona została przez świętoszkowatość.

Tego rodzaju praktyki nie były wyjątkiem. Nie tylko usuwano niektóre epizody z życia świętych, lecz również dodawano nowe, np. dopisywano do biografii św. Kingi, że jako noworodek nie ssała piersi matki w piątki, gdyż już od urodzenia przestrzegała postów. Takie nastawienie, wyrastające z fałszywej pobożności, powodowało, że przez długie lata dominował model hagiografii, w którym świętych przedstawiano jak bohaterów, bez żadnych skaz i wad. W rezultacie zaczęto o nich myśleć nie jak o ludziach z krwi i kości, lecz jak o papierowych postaciach lub gipsowych figurkach. Stali się kimś w rodzaju nierealnych nadludzi, których przeżycia nieprzystawalne były do doświadczeń zwykłego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tymczasem wystarczy przeczytać osobiste zapiski niektórych z nich, by się przekonać, jak bliscy nam byli w swym zmaganiu się z grzechem i słabościami. Bł. ks. Michał Sopoćko, już jako człowiek stary, w prowadzonym przez siebie dzienniku napisał: „Widzę w sobie wady ukrytej pychy, brak życzliwości dla bliźnich, czasem twardość, brak gorliwości o zbawienie tylu dusz, które idą na zatracenie”. W innym miejscu porównywał siebie ze św. Maksymilianem Kolbem, którego spotkał osobiście jako młody kapłan: „Podziwiam bohaterstwo jego, ale bez szczególniejszej łaski Bożej naśladować go nie mogę. Miałem zadatki, by postępować podobnie, ale wszystko rozbiło się o sybarytyzm, brak ofiarności, szukania we wszystkim siebie, brak pokory i zaparcia się. Wydaje mi się, jak gdyby moja jaźń była rozszczepiona: porywy do wzniosłości i brak odwagi do wykonania”.

Szczególnie wymowne są zdania, które zapisał pod datą 1 stycznia 1967 r.: „Nowy Rok już 79. w moim życiu, a 53. w kapłaństwie, w którym odprawiłem około 19 200 Mszy św. Gdybym po każdej z nich stawał się lepszy i milszy Ojcu Miłosierdzia, niewątpliwie postąpiłbym daleko w doskonałości. Ale niestety, mało w tym kierunku pracowałem. Nie wyzbyłem się siebie, nie zaparłem się siebie w takim stopniu, w jakim Pan tego żądał ode mnie, i dlatego dziś czuję pustkę w sobie i żal za tyle łask Bożych zmarnowanych. Jakkolwiek przez całe życie miałem warunki bardzo trudne, jednak nie wykorzystałem wszystkich okoliczności, by stać się coraz pokorniejszym, bardziej umartwionym i coraz mniej pożądliwym. Nie wiem, jak jeszcze długo pozostanę na tym padole płaczu, (...) cokolwiek nastąpi, postanawiam resztę dni życia przepędzić w bojaźni Bożej. Znając słabość swoją, ufam tylko Miłosierdziu Zbawiciela mego: Jezu, ufam Tobie!”.

Reklama

Św. Wincenty a Paolo opowiadał z kolei często epizod ze swej młodości, którego najbardziej żałował. Gdy uczył się w kolegium na księdza, przyjechał do niego z wizytą ojciec. Chłopiec wstydził się jednak swego ubogiego pochodzenia i nie chciał, żeby koledzy zobaczyli, że rozmawia z biedakiem. Nie wyszedł więc nawet do własnego ojca i wspomnienie tego zdarzenia prześladowało go przez całe życie. Arystokratom, których spotykał później w Luwrze, powtarzał: „Jestem nie kim innym jak tylko biednym chłopem, który pasał świnie, a moja matka pracowała jako służąca”.

Jan Paweł II wyniósł na ołtarze więcej osób niż którykolwiek z jego poprzedników w historii. Łącznie dokonał 488 kanonizacji i 1367 beatyfikacji. Sam przyznawał, że współczesny człowiek potrzebuje w życiu wzorców, a święci i błogosławieni są najlepszymi przykładami do naśladowania. Oczywiście, pod warunkiem, że zostaną przedstawieni w swej egzystencjalnej prawdzie, a nie w otoczce świętoszkowatości.

Papież chciał nam pokazać, że świętość nie jest wyborem przeznaczonym dla niektórych, lecz pozostaje postulatem gatunkowym człowieka. Zostaliśmy wszak stworzeni na obraz i podobieństwo Boże, a naszym przeznaczeniem jest osiągnięcie wiecznej szczęśliwości w miłosnej więzi z Bogiem. Jak pisał św. Augustyn: „Stworzyłeś nas, Boże, bowiem jako skierowanych ku Tobie i niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”.

* * *

Grzegorz Górny
Reporter, eseista, autor wielu książek i filmów dokumentalnych, stały publicysta tygodnika „wSieci”

2017-08-09 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara po swojemu

Niedziela Ogólnopolska 34/2020, str. 18

[ TEMATY ]

wiara

Adobe. Stock.pl

Na pytanie: „Czy wierzysz w Boga?”, coraz częściej słyszymy odpowiedź: „Na swój sposób tak, ale nie chodzę do kościoła!”.

Te osoby konstruują wiarę po swojemu, na swój prywatny sposób. Wynika to z ich założenia, że Kościół nie ma nic wspólnego z Bogiem, a oni nie potrzebują żadnego pośrednictwa w wierze. Patrzą na Kościół jak na instytucję czysto ludzką, najczęściej przez pryzmat duchowieństwa. Inni natomiast jak na siedlisko zacofania, fanatyzmu...
CZYTAJ DALEJ

Radość zmartwychwstania przebija się do świadomości uczniów powoli

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 24, 35-48.

Czwartek, 24 kwietnia. Czwartek w oktawie Wielkanocy
CZYTAJ DALEJ

Droga Krzyżowa ulicami Oleśnicy w intencji nawrócenia dr Jagielskiej

2025-04-24 21:47

[ TEMATY ]

aborcja

Oleśnica

Fundacja Pro-Prawo do Życia

Kiedy morduje się niewinnych, opór staje się obowiązkiem moralnym. Dlatego 10 maja Fundacja Pro-Prawo do życia organizuje w Oleśnicy publiczną Drogę Krzyżową ulicami miasta i wokół szpitala: w intencji nawrócenia Gizeli Jagielskiej oraz powstrzymania aborcji. Po jej zakończeniu odbędzie się wiec, na którym Fundacja przedstawi plan działania na rzecz zatrzymania aborcjonistów i ochrony dzieci. Zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu. Osobom chcącym przyjechać do Oleśnicy Fundacja udzieli wsparcia.

Papież Jan Paweł II mówił, że: "naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości" i wzywał wszystkich Polaków do jednoznacznego opowiedzenia się za życiem. W aktualnej sytuacji bierność oznacza przyzwolenie na mordowanie kolejnych dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję