Reklama

Książki

Bajka, wiara i szlak św. Jakuba

Przygodę ze szlakiem św. Jakuba rozpoczął kilka lat temu jako nastolatek, przemierzając Camino Polaco, szlak pielgrzymkowy leżący w województwie kujawsko-pomorskim (relacjonował ją na łamach „Głosu z Torunia”). Kilka razy przeszedł też Camino de Santiago, docierając do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. Te wędrówki były dla niego inspiracją do napisania książki „Camino de Santiago: O chłopcu, który przeszedł 365 dni”. Nie jest to jednak debiut pisarski młodego podróżnika: ma on już na swoim koncie kilka książek, w tym tomików poezji, opowiadań oraz powieści. Prowadzi również blog autorski pt. „Zastanów się nad tym”.

Niedziela toruńska 51/2017, str. VI

[ TEMATY ]

wywiad

książka

Archiwum Mikołaja Wyrzykowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marianna Mucha: – W swojej najnowszej książce pt. „Camino de Santiago: O chłopcu, który przeszedł 365 dni” połączyłeś dwie pasje – do pisania i podróży. Powieść ta to nie są jednak Twoje wspomnienia ani dziennik drogi. Co skłoniło Cię do napisania książki o Camino właśnie w takiej postaci?

Mikołaj Wyrzykowski: – Powstało do tej pory wiele książek o szlaku św. Jakuba: niektóre czytałem, o innych słyszałem. W większości są to relacje z podróży: pielgrzymka do Santiago de Compostela jest tak silnym przeżyciem duchowym i fizycznym, że każdy ma ochotę się nim podzielić, bo oprócz rzeczy niewysłowionych pozostało nadal wiele do powiedzenia. Podobnie było ze mną. Nie chciałem jednak odtwarzać na nowo mojej wędrówki, ale w jakiś sposób przekazać esencję tego, co przeżyłem. Wybrałem opowieści o wędrówce chłopca z psem w formie bajki. To zupełna nowość pośród pozycji o Camino.

– Jest to więc fikcja literacka, inspirowana jednak tym, co sam przeżyłeś na pielgrzymich szlakach. Na ile opisane postaci czy rozmowy mają swoje odzwierciedlenie w tym, czego sam doświadczyłeś podczas wędrówek?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Książka jest w pewnym sensie odbiciem mojej wewnętrznej drogi. Występują w niej postaci, które rzeczywiście spotkałem, lecz, podobnie jak wydarzenia, wszystko zmieszane jest ze światem wyobraźni. W ten sposób staje się to uniwersalną opowieścią: każdy może odnaleźć się w głównym bohaterze.

– Komu poleciłbyś swoją książkę? Dzieciom, dorosłym, nastolatkom…?

– Opowiadam o dojrzewaniu, ale i odnajdywaniu w sobie dziecka, o nieustannym błądzeniu między rzeczywistością a jej wyobrażeniami oraz wyznaczaniu własnej drogi. Można powiedzieć, że to uniwersalna bajka dla dzieci i dorosłych, tak jak choćby „Piotruś Pan” czy „Mały Książę”, w której każdy znajdzie coś dla siebie. To powieść, dzięki której dzieci odkryją bajkowy świat Camino de Santiago. Dorośli, którzy już przeszli szlak, zderzą się z jego zupełnie nową wizją. Dla tych zaś, którzy nie słyszeli i nie zamierzają wyruszyć do Santiago, będzie to po prostu opowieść o odnajdywaniu siebie w drodze.

– Dla bohatera Twojej książki podróż do grobu św. Jakuba jest ważnym krokiem życiowym. Czym dla Ciebie jest piesze wędrowanie do historycznych sanktuariów?

– Kiedy w tym roku wędrowałem szlakiem wiodącym do Rzymu, w schroniskach często pytano nas o cel podróży. Odpowiadałem zawsze, że chodzi mi o szukanie Boga w drodze. Mam na myśli różne małe cuda, historie, spotykanych ludzi oraz samą drogę, po której czasem zdaje się, jakby ktoś nas prowadził. Początkowe poszukiwanie staje się coraz bardziej zwyczajnym „dostrzeganiem”.

– Jakie są Twoje kolejne podróżnicze plany? Może Ziemia Święta albo przejście Camino od progu domu do grobu św. Jakuba? Mogłoby to stanowić inspirację do kolejnej książki…

– Mam różne pomysły, jednak na razie nie będę ich ujawniał. Zapraszam do śledzenia mojego bloga www.mikolajwyrzykowski.pl, gdzie na bieżąco opowiadam o moich wyprawach i nie tylko. Tymczasem, aby odpowiedzieć na pytanie, powtórzę myśl z książki: Ufam i daję się prowadzić drodze.

***

Książka pt. „Camino de Santiago: O chłopcu, który przeszedł 365 dni” do nabycia w księgarni diecezjalnej na Rynku Staromiejskim 18 w Toruniu oraz w sklepie internetowym Wydawnictwa Rudy Smok www.rudysmok.pl . Zapraszamy na spotkanie z autorem i promocję książki, które odbędą się 7 stycznia 2018 r. o godz. 18 w kawiarni Libri e Caffé przy ul. Franciszkańskiej 16 w Toruniu

2017-12-13 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Wtedy Duch wyprowadził Jezusa na pustynię” (Mt 4,1) – wywiad z bp. Piotrem Liberą

[ TEMATY ]

wywiad

bp Libera

bp Piotr Libera

KEP

- Chciałem doświadczyć życia pustelnika w XXI wieku. To fascynujące, choć niełatwe doświadczenie – mówi bp Piotr Libera, biskup płocki, który przez pół roku, za zgodą papieża, przebywał na „pustyni” w kamedulskim eremie na Srebrnej Górze w Krakowie. „Dni przeżyte w takim klimacie skupienia, modlitwy, pomogły odnaleźć to, co istotne w życiu człowieka wierzącego. Dawały okazję na wprowadzenie korekty w moim życiu osobistym i w pracy duszpasterskiej. Był to powrót do tej pierwszej miłości, o której pisze Apostoł Jan w księdze Apokalipsy (2,4)” – wyjaśnia w rozmowie dla KAI.

Bp Piotr Libera: Po dłuższym czasie intensywnego wysiłku, człowiek potrzebuje odpoczynku. Dotyczy to również życia duchowego. Nie można tylko ciągle dawać. Niezbędny jest czas, w którym regeneruję swego ducha, odnawiam, odbudowuję swoje wnętrze. Takie są prawa rządzące życiem duchowym chrześcijanina. Dlatego część mojego urlopu starałem się spędzać we wspólnocie kontemplacyjnej, gdzie rytm życia wyznacza modlitwa, adoracja, skupienie, wyciszenie. Szukałem tam odpoczynku duchowego poprzez przywrócenie równowagi między akcją i kontemplacją, między zajęciami duszpasterskimi a czasem spędzonym z Bogiem i przy Bogu. Dni przeżyte w takim klimacie skupienia, modlitwy, pomogły odnaleźć to, co istotne w życiu człowieka wierzącego. Dawały okazję na wprowadzenie korekty w moim życiu osobistym i w pracy duszpasterskiej. Inaczej mówiąc, był to powrót do tej pierwszej miłości, o której pisze Apostoł Jan w księdze Apokalipsy (2,4).
CZYTAJ DALEJ

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Papież apeluje o zawieszenie broni i poszanowanie prawa humanitarnego w Strefie Gazy

2025-07-27 14:04

[ TEMATY ]

Watykan

Vatican Media

Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty zaapelował o pokój, pozdrawiał starszych i młodzież, a także grupy wiernych obecne na placu św. Piotra.

Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję