Arma passionis” pojawiają się już we wczesnej ikonografii chrześcijańskiej. Ukazane są w średniowiecznych manuskryptach pochodzących z przełomu jedenastego i dwunastego wieku. Umieszczane są zazwyczaj po jednej stronie miniatur. Wśród narzędzi pasyjnych umieszczano nie tylko gąbkę, kości do gry, koguta, po którego pianiu Piotr zaparł się Nauczyciela, ale również głowę Judasza, który zdradził swojego Mistrza.
Spore zainteresowanie „narzędziami Męki Pańskiej” rozbudziła wyprawa matki cesarza Konstantyna – Heleny, która w czwartym wieku wyruszyła celem ekspiacji za uczynki syna do Ziemi Świętej. W częściowo zasypanym rowie odnaleziono wówczas trzy krzyże. Po śmierci matki cesarz wybudował w pobliżu Lateranu, który ofiarował papieżowi Sylwestrowi, wspaniałą Bazylikę Krzyża Świętego z Jerozolimy, w której spoczęło ciało cesarzowej. Umieszczono w niej cenną relikwię Krzyża św. Tu też przechowuje się tabliczkę drewnianą z napisami w językach greckim, hebrajskim i łacińskim, zwaną tytułem Krzyża, tzw. Titulus, którą Piłat kazał umieścić nad głową Jezusa. Papież Lucjusz II w XII wieku stwierdził jej autentyczność swoją pieczęcią i umieścił w specjalnej skrzyni. Kiedy w 1997 r. zbadano część Titulusa, znajdującego się w Rzymie (druga część zaginęła w Jerozolimie), okazało się, że istotnie pochodzi ona z I wieku naszej ery.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzięki relikwiom Męki być bliżej Pana
Reklama
Kolejne relikwie Męki Pańskiej „odnajdywano” podczas wypraw krzyżowych (XII-XIII). Kiedy podczas oblężenia Antiochii (I wyprawa krzyżowa) w 1098 r. zamknięci w mieście krzyżowcy oblegani przez Turków „cudownie” odnaleźli włócznię, która przebiła bok Chrystusa, niesamowita euforia ogarnęła wszystkich, co miało pozytywny skutek w postaci pokonania „niewiernych” Turków Seldżuckich okupujących Ziemię Świętą. Jeden z uczestników wypraw krzyżowych świątobliwy król francuski Ludwik IX w 1237 r. odkupił od łacińskiego cesarza Konstantynopola Baldwina II cierniową koronę. Paryż witał te relikwie na kolanach. W niezwykłej procesji monarcha sam niósł tę niezwykłą relikwię, krocząc boso przez Paryż... Gwoździe, którymi przybito do krzyża ciało Chrystusa, były czczone już od chwili, gdy znalazła je cesarzowa Helena. Jeden z gwoździ podarowała ona synowi, by spojony z hełmem cesarza, chronił go od nieszczęść. Część tego gwoździa cesarz miał przymocować do cugli swojego konia.
Również w Polsce znajdowano w wielu kościołach relikwie związane z męką i śmiercią Zbawiciela. Znajdowano więc fragment obrusu pochodzącego z Ostatniej Wieczerzy, a także część kolumny Biczowania, cząstkę perizonium czy relikwie gąbki, którą pojono Ukrzyżowanego (we Wrocławiu). Także na Podkarpaciu wiele kościołów przechowuje w specjalnych relikwiarzach choćby cząstki Świętego Krzyża (np. bazylika w Przeworsku oraz klasztor Ojców Reformatów w Jarosławiu). W przeworskiej kaplicy Bożego Grobu dobudowanej w XVIII wieku czy w kościele parafialnym w Dąbrówkach k. Żołyni znajdziemy ponadto kamień z Golgoty, miejsca ukrzyżowania Chrystusa...
Anioły z ropczyckiego kościółka
W sanktuarium Królowej Rodzin w Ropczycach, w małym, zabytkowym kościółku znajduje się cudowna figurka Madonny; około sześćdziesięciocentymetrowa figurka Maryi z Dzieciątkiem pochodzi prawdopodobnie z I poł. XV wieku. Przypuszcza się, że została wyrzeźbiona na miejscu, w Ropczycach, i sprzedana jednemu z bogatych ropczyckich mieszczan. Umieszczonej w głównym ołtarzu figurce towarzyszą anioły. Nie trzymają one świec, nie modlą się, ale każdy z nich ukazuje „arma passionis” – jeden – młot, którym przybito Ciało Zbawiciela do krzyża, drugi zaś – włócznię św. Maurycego, którą przebito bok Pana oraz koronę cierniową. To bardzo ciekawa dekoracja. Kultywowaniem pamięci o okrutnej Męce Pańskiej i jej rozpamiętywaniem zajmowały się Bractwa Pięciu Ran Chrystusa. Jedno z pierwszych zaprowadzone w Krakowie w 1612 r. posiadało ciekawą szafę bracką, na której drzwiach namalowano „arma passionis”.