Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Ekonomia i polityka

Nord Stream 2 nie jest już projektem ekonomicznym. A przecież był. Wiele miesięcy, nawet lat.

Niedziela Ogólnopolska 17/2018, str. 41

snamess/Foter/CC-BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obstawała przy tym kanclerz Niemiec Angela Merkel. Twierdziła, także u nas, w Parlamencie Europejskim, że ma on wymiar wyłącznie biznesowy. Niedawno zmieniła zdanie. Na konferencji prasowej, gdzie wystąpiła wspólnie z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką, dostrzegła, że wspomniany projekt ma wymiar polityczny i że ucierpi na tym tranzytowa rola Ukrainy. Druga nitka gazociągu biegnącego po dnie Morza Bałtyckiego jest politycznym zagrożeniem także dla krajów bałtyckich i Polski. Kolejne dziesiątki miliardów metrów sześciennych gazu miały być przesyłane bezpośrednio z Rosji do Niemiec z pominięciem krajów naszego regionu. Oczywiście od dawna wszyscy doskonale wiedzieli, że prezydent Władimir Putin używa sieci przesyłowych jako nacisku politycznego, choć główny odbiorca – Niemcy nie chciały tego formalnie przyznać. Coś więc musiało się ważnego stać, że kanclerz Merkel zmieniła zdanie.

Czy chodzi naprawdę tylko o Ukrainę? Najprawdopodobniej kluczową rolę odegrały Stany Zjednoczone, które od początku były przeciwne budowie tego gazociągu, uważając go za projekt polityczny, i zagroziły, że zagraniczne firmy z nim powiązane mogą zostać objęte amerykańskimi sankcjami. A firmy te – niemieckie, austriackie, brytyjsko-holenderskie – na inwestycję miały zaciągnąć kredyty w bankach. Zrozumiano, że sama zapowiedź amerykańskich sankcji odetnie je od finansowania i projekt upadnie. A tak lobbował za nim były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder, nazywany największym lobbystą Putina, który otwierał Gazpromowi drzwi europejskie i przewartościowywał unijną wrażliwość. Na nic zdały się argumenty i lamenty europosłów powołujących się na energetyczną solidarność zapisaną w Traktacie Lizbońskim. Na nic wcześniejsze międzyrządowe rozmowy. Projekt miał być wyłącznie ekonomiczny. A tu bez zajścia jakichkolwiek dodatkowych merytorycznych okoliczności stał się on polityczny. Najwyraźniej na unijnym gruncie solidarności nie potrafiono sobie z tym poradzić. W sukurs przyszła administracja Donalda Trumpa, której podsekretarz stanu już pod koniec ubiegłego roku stwierdził krótko: „Gazociąg Nord Stream 2 nie powstanie ... Nie widzimy szans na jego realizację”. Czyżby więc polityka pokonała ekonomię?

Mirosław Piotrowski, poseł do Parlamentu Europejskiego, www.piotrowski.org.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-04-25 11:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto zarządza sprawami Kościoła po śmierci papieża?

2025-04-21 18:52

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Po śmierci papieża Franciszka najważniejszą osobą w Watykanie został 77-letni, urodzony w Irlandii, a następnie naturalizowany w USA kardynał Kevin Farrell, który jest Kamerlingiem Świętego Kościoła Rzymskiego. Zarządza on administracją Kościoła i troszczy się o dobra i prawa doczesne Stolicy Apostolskiej w okresie wakansu.

Urodzony w Dublinie w 1947 roku należy do Zgromadzenia Legionistów Chrystusa. Ukończył uniwersytet w Salamance w Hiszpanii i Papieski Uniwersytet Gregoriański w Rzymie, a następnie Uniwersytet Notre Dame w USA.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. w intencji zmarłego Papieża Franciszka

2025-04-21 12:52

[ TEMATY ]

papież Franciszek

śmierć Franciszka

PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU

W Poniedziałek Wielkanocny o godz. 19:00 w Bazylice św. Jana na Lateranie będzie celebrowana Eucharystia w intencji zmarłego dziś Ojca Świętego. Liturgii będzie przewodniczył kard. Baldo Reina – papieski wikariusz dla rzymskiej diecezji. Do wspólnej modlitwy zaproszeni są duchowni i wszyscy wierni.

Papież Franciszek zmarł w Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia o godzinie 7.35 w Domu św. Marty. Informację o śmierci Ojca Świętego przekazał przed godz. 10.00 z kaplicy Domu św. Marty kardynał kamerling Kevin Farrell.
CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie zawiesili najbliższe beatyfikacje - decyzje podejmie nowy papież

W związku ze śmiercią papieża Franciszka nie odbędzie się nie tylko kanonizacja bł. Karola Acutisa, której miał on dokonać 27 kwietnia. Podobnie stanie się z planowanymi na najbliższy czas beatyfikacjami. Może to dotyczyć także dwóch takich ceremonii w Polsce.

„Kolegium Kardynałów na dzisiejszej kongregacji generalnej postanowiło zawiesić planowane ceremonie beatyfikacji do czasu podjęcia decyzji przez nowego papieża” - ogłoszono w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję