Reklama

Niedziela Przemyska

Być diakonem to dar i zobowiązanie

W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego 13 maja odbyły się święcenia diakonatu, które przyjęło ośmiu alumnów z Wyższego Seminarium Duchownego: kl. Piotr Dzierżak, kl. Mateusz Jakieła, kl. Krzysztof Jasiński, kl. Michał Kłopot, kl. Damian Matusz, kl. Marek Matwijczak, kl. Mateusz Nowak. Czas ten jest szczególny dla całej wspólnoty Seminarium, poszczególnych parafii i naszych rodzin.

Niedziela przemyska 20/2018, str. II

[ TEMATY ]

diakonat

Archiwum Seminarium

Święcenia w parafii pw. Wszystkich Świętych w Iwoniczu z rąk abp. Józefa Michalika otrzymali (od lewej): Mateusz Nowak (Wańkowa), Mateusz Jakieła (Iwonicz)

Święcenia w parafii pw. Wszystkich Świętych w Iwoniczu z rąk abp. Józefa Michalika otrzymali (od lewej): Mateusz Nowak (Wańkowa), Mateusz Jakieła (Iwonicz)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przyjęcie święceń diakonatu to szczególne wydarzenie w życiu moim i moich braci. Dlatego w tym artykule chciałbym podzielić się naszymi przemyśleniami, jakie budzą się wobec takiego obdarowania i tym, co słowo pochodzące od Boga mówi o tej posłudze.

Pierwotny Kościół a posługa diakonatu

Reklama

Jeżeli chcemy odnaleźć źródło posługiwania diakona w Kościele, należy sięgnąć do Dziejów Apostolskich (Dz 6,1). Nie można dokładnie określić czasu wyboru pierwszych diakonów, znane są jedynie jego okoliczności. Zostali oni powołani do pomocy Apostołom przy pełnieniu dzieł miłosierdzia. W podanym fragmencie Dziejów Apostolskich odnajdziemy cechy, jakimi winni się odznaczać kandydaci na diakonów. Mieli oni cieszyć się uznaniem oraz odznaczać się otwartością na Ducha Świętego i mądrością. Do tych cech św. Paweł w 1 Liście do Tymoteusza dodaje uczciwość, nieobłudność, wstrzemięźliwość w piciu wina i niechciwość na pieniądze (1 Tm 3, 8-13). Diakoni w swej posłudze nie spełniali jednak jedynie dzieł miłosierdzia. Można się odwołać do św. Szczepana, jednego z siedmiu ustanowionych diakonów. Ewangelista Łukasz opisując początki jego działalności, napisał, że pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wśród ludu. Diakon Szczepan zasłynął jednak przede wszystkim jako świadek wiary w Chrystusa, za którą oddał życie. Pozostał wyprowadzony za miasto i ukamienowany za słowa prawdy, których nie bał się wypowiadać. W momencie kamienowania, mając oczy utkwione w niebo, przebaczał swoim oprawcom i z miłością oddał Ducha za swego Mistrza, Jezusa Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Posługa święceń diakonatu dla naszej wspólnoty

Święcenia diakonatu są dla nas nadzwyczajnym darem, w którym objawia się Boża wszechmoc. Diakonat jest namacalnym dowodem, jak łaska powołania zmienia człowieka. Przed wstąpieniem do seminarium nie mieliśmy tak bliskiej relacji z Bogiem, jaką mamy teraz. Często był On dla nas odległy i jakby abstrakcyjny. Przez lata formacji nasza więź z Panem Bogiem umacniała się. Przez święcenia zostaliśmy włączeni w kapłaństwo Chrystusa, co sprawia, że staliśmy się Jego najbliższymi współpracownikami. Jednocześnie zostaliśmy wezwani do doskonalszego kształtowania postępowania na wzór Jezusa Chrystusa, służąc Bogu przez posłannictwo Kościoła.

Czas bliższych przygotowań

Bezpośrednim przygotowaniem do święceń były tygodniowe rekolekcje w Opactwie Sióstr Benedyktynek w Jarosławiu, które poprowadził ojciec duchowny ks. Stanisław Świder. Celem rekolekcji było ugruntowanie motywacji przyjęcia święceń.

W sobotę 12 maja podczas Mszy św., jako kandydaci do święceń diakonatu złożyliśmy przysięgę przyjęcia celibatu oraz obowiązków wynikających z przyjmowanych święceń. Uroczyście wyznaliśmy swoją wiarę w Trójjedynego Boga, aby przypieczętować zależność naszego życia od Niego samego. Obrzęd święceń

Reklama

Sam obrzęd święceń diakonatu zaczyna się po zakończeniu Liturgii Słowa, a przed Liturgią Eucharystyczną. Szafarzem tego sakramentu jest biskup. Po odczytanej Ewangelii uczestniczący w niej Kościół lokalny prosi przewodniczącego biskupa, aby wyświęcił kandydatów. Na zadane pytanie przez księdza biskupa upoważniony do tego prezbiter potwierdza, iż nie istnieją wątpliwości w odniesieniu do kandydatów. Po homilii kandydaci do święceń wobec biskupa i wiernych wyrażają swą gotowość do pełnionej posługi zgodnie z wolą Jezusa Chrystusa i całego Kościoła. Po złożonym przez kandydatów przyrzeczeniu posłuszeństwa rozpoczyna się śpiew Litanii do Wszystkich Świętych. Celem tej modlitwy jest wspólne błaganie wszystkich wiernych o Bożą łaskę dla kandydatów. W czasie śpiewania litanii kandydaci leżą krzyżem i w tajemnicy swojego serca zanoszą prośbę, by godnie spełniać powierzoną im posługę. Po odśpiewanej litanii odbywa się nałożenie rąk przez księdza biskupa na kandydatów. Znak ten znany jest w Kościele od pierwszych wieków. Symbolizuje on wstąpienie Ducha Świętego na obdarowanych. Po tym geście biskup modli się: „Prosimy Cię, Panie, ześlij na nich Ducha Świętego, aby ich umocnił siedmiorakim darem Twojej łaski do wiernego pełnienia dzieła posługi”. Po modlitwie nakłada się stułę i dalmatykę i przekazuje księgę Ewangelii. Obrzęd kończy znak pokoju wymieniony przez biskupa z wyświęconymi już diakonami.

Rozpoczyna się Liturgia Eucharystyczna z nowo wyświęconymi diakonami, którzy podejmują posługę przy biskupie.

Drodzy Czytelnicy, mam nadzieję, że dar święceń diakonatu rozpocznie kolejny etap drogi ku kapłaństwu. Pokornie prosimy o modlitwę za nas i za wszystkich powołanych.

2018-05-16 11:24

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diakonat – służba miłości

Niedziela lubelska 19/2018, str. III

[ TEMATY ]

diakonat

Patryk Kułaga

Bp Mieczysław Cisło udzielił święceń przez nałożenie rąk

Bp Mieczysław Cisło udzielił święceń przez nałożenie rąk

W bazylice pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie 5 maja bp Mieczysław Cisło udzielił święceń diakonatu 6 alumnom Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie. 5 z nich zostało wyświęconych dla archidiecezji lubelskiej, a 1 dla diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie

Podczas Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło z udziałem kilkudziesięciu kapłanów, w tym 3 infułatów: ks. Kazimierza Bownika, ks. Edmunda Markiewicza i ks. Grzegorza Pawłowskiego, święcenia otrzymali: Rafał Bratos z parafii pw. św. Michała Archanioła w Wysokiem, Mateusz Godek z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kraczewicach, Mateusz Golec z parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim, Szymon Majewski z parafii pw. św. Barbary w Łęcznej, Tomasz Sawicki parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie oraz Adam Sowa z parafii pw. Jana Chrzciciela w Bychawie. Dzień wcześniej w kościele seminaryjnym rektor MSD ks. Jarosław Marczewski z upoważnienia abp. Stanisława Budzika przyjął od kandydatów do święceń Wyznanie Wiary, składne w obecności całej wspólnoty seminaryjnej. W dzień święceń nowym diakonom towarzyszyli rodzice, krewni i przyjaciele oraz wierni z Chełma. Przed przyjęciem diakonatu alumni zobowiązali się do zachowywania celibatu, codziennej modlitwy Liturgią Godzin oraz do posłuszeństwa biskupowi. – Święcenia diakonatu udzielane są dla służby, dla posługi miłości – mówił podczas Liturgii bp Mieczysław Cisło. Jak wyjaśniał, ta służba nigdy się nie kończy i polega na głoszeniu Słowa Bożego, celebracji nabożeństw, zanoszeniu Wiatyku chorym oraz na asystowaniu przy zawieraniu małżeństw. – „Officium caritatis” ma swoje źródło w Wieczerniku, gdy Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy umył uczniom nogi. Jezus jest pierwszym diakonem, który pokazuje nam, jak służyć bliźnim. Diakonat to posługa wobec człowieka w miłości miłosiernej w imieniu Jezusa – mówił Ksiądz Biskup. W homilii bp Cisło przypomniał, że Chrystus powołuje do służby imiennym wezwaniem i na wybranych spogląda z miłością. Odwołując się do historii powołania Apostołów, którzy zapamiętali czas wezwania pójścia za Chrystusem ze szczegółami, oraz do historii spotkania z Jezusem bogatego młodzieńca, Ksiądz Biskup mówił: – Nie wiem, jakie bogactwo nowi diakoni zostawili w domach, ale, by pójść za Chrystusem, na pewno zostawili bogactwo swojej młodości, marzeń i rodzących się w sercach planów. W zmaganiu się ze sobą zawierzyli Jezusowi. Piękno kapłaństwa to piękno miłości, którą oddaje się Jezusowi, wybiera się Go ponad wszelkie miłości świata; zamienia się raz powiedziane „tak” na wierność wszystkich dni. Bp Cisło zaapelował do zgromadzonych w chełmskiej bazylice, by otaczali modlitwą nowych diakonów, aby ci, których Bóg wezwał do służby miłości, mogli całym sercem i duszą przyjąć Chrystusową łaskę; by wszystkie siły, czas i serce zawsze oddawali Jezusowi; by byli Jego obrazem wśród świata. Ksiądz Biskup wezwał też do modlitwy o nowe powołania kapłańskie, by we współczesnym świecie nie zabrakło tych, którzy będą głosić Słowo Boże i sprawować sakramenty. – Trzeba iść szlakiem dziedzictwa duchowieństwa polskiego, które w przeszłości dobrze zdało egzamin wierności Bogu i Kościołowi oraz solidarności z narodem – podkreślał.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny

Niedziela szczecińsko-kamieńska 32/2002

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Karol Porwich/Niedziela

15 sierpnia obchodzimy w Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Uroczystość ta należy do centralnych świąt maryjnych w roku kościelnym. O ile święto Bożego Narodzenia jest najwspanialszym i największym świętem Boga Ojca, Wielkanoc - Syna Bożego, Zielone Świątki - świętem Ducha Świętego, o tyle Wniebowzięcie jest największym świętem Matki Bożej. Pierwotnie było to święto dla uczczenia Maryi jako Matki Boga. Na początku VI wieku w Palestynie i Syrii święto to staje się wspomnieniem zaśnięcia Maryi i pod tym tytułem przyjęło się w Rzymie w połowie VII wieku, a w VIII wieku zaczęto je obchodzić jako Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Uroczystość ta koncentruje naszą uwagę na zakończeniu ziemskiego życia Maryi, obejmuje wspomnienie Jej narodzin dla nieba (dies natalis) . 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu Konstytucją Apostolską "Munificentissimus Deus" (Najszczodrobliwszy Bóg): "Na chwalę Boga Wszechmogącego, który szczególną swą łaskawość Maryi Pannie okazał (...), ogłaszamy, określamy i definiujemy jako objawiony przez Boga dogmat wiary, że Niepokalana Boża Rodzicielka, zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu żywota ziemskiego, została wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej". Powyższe słowa potwierdziły prawdę, w którą od wieków wierzyli chrześcijanie. My dziś wypowiadamy Bogu i Kościołowi wdzięczność za uroczyste ogłoszenie tej prawdy. Fakt, że Maryja została wzięta z ciałem i duszą do nieba nadaje dzisiejszemu świętu charakter niespotykanej radości. Dlatego śpiewem dominującym w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest "Magnificat" (Łk 1, 39 - 56). Nie zaznała skażenia grobu, a ten nowy przywilej wypływa z pierwszego. Maryja zachowana została od zmazy grzechu pierworodnego, dlatego też teraz nie ponosi jego skutków. Porodziła Syna Bożego, Dawcę wszelkiego życia, dlatego śmierć nie może Jej dotknąć. Uczestniczyła najpełniej w zbawczej tajemnicy Chrystusa i stąd w Niej już teraz objawia się pełnia zbawienia przyniesionego przez Chrystusa. Maryja pierwsza osiągnęła zbawienie, stała się obrazem Kościoła w chwale, a dla ludu pielgrzymującego - znakiem nadziei. " Na koniec Niepokalana Dziewica - jak mówi Konstytucja dogmatyczna o Kościele - zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy grzechu i śmierci" (nr 59). "W odniesieniu do osoby Maryi Wniebowzięcie (tajemnica eschatologiczna) oznacza osiągnięcie kresu, pełnionego przez Nią w Bożym planie zbawienia, posłannictwa i uwieńczenie wszystkich Jej przywilejów. Z punktu widzenia chrystologicznego, chwała Wniebowzięcia i królewskości Maryi oznacza wypełnienie owego jedynego przeznaczenia, które wiąże życie, przywileje, współpracę Maryi nie tylko z historycznym życiem i dziełem Chrystusa, ale również- z Jego królewskością i chwałą Pana. Wniebowzięcie jest eschatologiczną konkluzją owego stopniowego upodobnienia się do Chrystusa, które na etapach historycznej drogi Maryi wyraziło się w bolesnych próbach, przez jakie przeszła Jej wiara. Jej nadzieja i miłość, w Jej zgodzie i gotowości wobec zbawczej woli Boga, w Jej wspaniałomyślności i odpowiedzialnej służbie odkupieńczemu dziełu Syna" (Jan Paweł II) . Z uroczystością Wniebowzięcia łączy się zwyczaj święcenia w tym dniu ziół i pierwocin płodów rolnych, zwłaszcza zbóż i owoców. Zwyczaj ten powstał w X wieku i nawiązuje genetycznie do ogólnoludzkiej wiary w dobroczynne, terapeutyczne działanie ziół. Dokonuje się to w sierpniu, gdy żniwa wieńczą trud pracy rolnika, a zioła i owoce osiągają szczytowa fazę letniej wegetacji. Błogosławienie ich staje się w najpełniejszym tego słowa znaczeniu błogosławieniem Boga za coroczne zbiory, za wszystko, "co z Bożej mamy ręki". Wybór dnia Wniebowzięcia dla ich benedykcji wykazuje związek z porą żniwną i odnoszoną do Maryi pochwałą Kościoła, który nazywa Matkę Bożą Kwiatem pól i Lilią dolin (Pnp 2, 1), spośród zaś wszystkich kwiatów łączy z Jej postacią wdzięk róży i lilii. Nastąpiło przedziwne zespolenie w duszy ludu polskiego Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny z dożynkami. Piękny wyraz daje temu poetka: Zamroczyło nam Panną Nietkniętą rozmarynem, maruhą t miętą od kadzideł i kwiatów, i zielska zachorzała nam Panna Anielska! Zachorzała chwalebnie przy święcie na tęsknotę i sen i wniebowzięcie, w kwietnym durze, w obciążeniu powiek, śmierć ze snem Ją naszły po połowie..... Nim Ją błękit kadzidłem podpłynął, z rąk nam parną zwisła zieleniną, z rąk Ją potem żywą a umarłą - srebrny poszum skrzydłami podgarnął... Oczadziułą tak w kwiatach i pieśni Śpiacą w niebo Anieli ponieśl (B. Obertyńska)
CZYTAJ DALEJ

Jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo pragnie, aby już zapłonął?

2025-08-15 22:50

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

markito/pixabay.com

Pytamy więc, jaki OGIEŃ przyszedł Chrystus rzucić na ziemię i bardzo pragnie, aby już zapłonął? Jaki jest to ogień? Zanim jednak szukać będziemy odpowiedzi o naturę tego ognia, musimy zapytać, KTO go rzuca na ziemię?

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję