Reklama

Niedziela Małopolska

Jura Krakowsko-Częstochowska

Bezpieczni na szlakach

Nie trać czujności w czasie wakacyjnych wycieczek i wędrówek. W razie niebezpieczeństwa – wezwij ratownika!

Niedziela małopolska 31/2018, str. III

[ TEMATY ]

bezpieczeństwo

Małgorzata Cichoń

Jeśli jest jakiś wypadek, proszę, by ludzie do nas dzwonili, nie bali się – apeluje starszy ratownik Maciej Ignatowicz

Jeśli jest jakiś wypadek, proszę, by ludzie do nas dzwonili, nie bali się –
apeluje starszy ratownik Maciej Ignatowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maciej Ignatowicz to starszy ratownik Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (GOPR) – Grupy Jurajskiej, zajmującej się ratownictwem górskim na terenie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Spotykam go przed nową, niedawno oddaną do użytku „goprówką” w Dolinie Będkowskiej.

– Podobno życie ratownika jest w dużej mierze czekaniem, ale i byciem w gotowości do podjęcia akcji... – zaczynam naszą rozmowę, korzystając z tego, że dzień przebiega spokojnie. – Tak, a najgorzej to dać się uśpić – potwierdza pan Maciej. – Tydzień nic się nie dzieje, a jak się stanie, to może nie ma paniki, ale zdziwienie, dlaczego jest wypadek. Czekanie może uśpić ratownika, czyli osobę wyszkoloną, która dawno nie była na akcji. Oczywiście, krzywdy ten człowiek nikomu nie zrobi, ale przez to, że się nie szkoli – pewne czynności może w trakcie interwencji wykonać wolniej. To dlatego sporo czasu poświęcamy na samodoskonalenie, wycieczki topograficzne, patrole. Bo co z tego, że jeżdżę tą drogą sto razy, ale nie wiem, że w wyniku burzy jakieś drzewo się zwaliło i tamtędy się nie przedostanę, jeśli będzie wypadek?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ścieżka do ratownika

Mój rozmówca przyznaje, że często on i jego koledzy słyszą pytanie, dlaczego zostali ratownikami: – Odpowiedzi są różne. Jedni mówią, że chcą się czegoś nauczyć, drudzy – pomóc. Jeszcze inni, iż to zwieńczenie kariery górskiej. U mnie wszystko po trochu. Ale droga do realizacji tego marzenia nie jest krótka. Każda z siedmiu grup GOPR ma różne egzaminy. U nas to egzamin sprawnościowy, staż (podczas którego trzeba zdać ok. 20 egzaminów), a potem okres kandydacki, kolejne kursy i egzaminy. Po minimum 2 latach stażu kandydackiego jest się ratownikiem górskim. Potem można zacząć ścieżkę zdobycia stopnia starszego ratownika. Trzeba przejść 9 szkoleń centralnych (np. z ratownictwa: jaskiniowego, ścianowego, z powietrza, wód szybko płynących, lawinowego), a następnie seminarium letnie i zimowe. Dalej można zostać instruktorem, od którego wyższy jest już tylko starszy instruktor. Mamy ich w kraju mniej niż 100.

Reklama

– Warto iść tą ścieżką? – dopytuję. – Warto spróbować, ale trzeba mieć świadomość, ile czasu to zajmuje, a pieniędzy z tego zajęcia raczej nie będzie. Jako zawodowy ratownik mam trwającą tydzień zmianę 12 godzin pracy na 12 wolnego. Każdy z nas wyrabia też godziny ochotnicze, które czasami liczy się w tysiącach. Nie jest to łatwe dla życia prywatnego. Jeśli więc taką drogę wybierzesz: zapraszamy – nie owija w bawełnę pan Maciej. I dodaje z uśmiechem: – Ale polar czerwony dostaniesz za darmo!

Gdy Jura usypia

Niedawno cały świat żył przebiegiem akcji w Tajlandii, gdzie ratowano chłopców uwięzionych w zalanej jaskini. Także w Dolinkach Krakowskich zdarzają się tragiczne wypadki. – Jura usypia. Jest bardzo łatwo dostępna, pod skały można podjechać samochodem. Tymczasem, niestety, co roku są tu wypadki śmiertelne. Niedawno dwie osoby, niewspinające się na co dzień, chciały spróbować swoich sił, no i spadły ze skały. Wiele jest też wypadków jaskiniowych spowodowanych brawurą lub niewiedzą. Czasami ludzie schodzą do jaskiń, myślą, że one się kończą, a tak naprawdę dopiero się otwierają i można spaść do środka. Rekomenduję robienie kursów wspinaczkowych czy speleologicznych. Dopiero potem można rozpocząć swą przygodę ze wspinaczką – zaleca starszy ratownik GOPR.

I apeluje: – Jeśli jest jakiś wypadek, proszę, by ludzie do nas dzwonili, nie bali się. Numer ratunkowy w rejonach górskich to: 601 100 300. Polecam też darmową aplikację „Ratunek” do ściągnięcia na telefony komórkowe. Otwierasz aplikację, klikasz trzy razy opcję „góry” lub „woda” (w zależności, gdzie się wydarzył wypadek) i telefon łączy z GOPR-em. Na naszym monitorze wyświetla się wtedy dokładna lokalizacja osoby, stan baterii jej telefonu, wykaz chorób, jeśli są wpisane. Mieliśmy już kilka sytuacji, kiedy mogliśmy pomóc, nie wychodząc z dyżurki – opowiada pan Maciej.

Dodaje, że na Jurze ludzie dosyć często się gubią. Z rożnych powodów: czasem jest to demencja, choroby, nieraz dzieci gdzieś wybiegają w stresie i nie mogą wrócić lub celowo się chowają. Ratownik wspomina akcję, której, jak mówi, nigdy nie zapomni: – Byłem na świeżo po szkoleniu centralnym z poszukiwań. Zdecydowaliśmy się jechać quadem w prawo, wnioskując, że poszukiwana kobieta wybierze najkrótszą drogę. Gdy znaleźliśmy panią, miała hipotermię i była bliska śmierci. Zadzwoniłem do kierownika działań z ramienia policji. Linia zajęta. Oddzwonił do mnie i wtedy okazało się, że wcześniej było zajęte, bo chciał mi dać znać o zakończeniu poszukiwań. Gdybym ten telefon odebrał, to bardzo możliwe, że byśmy do tej pani nie dotarli, choć leżała 15 metrów od nas. Udzieliliśmy jej pierwszej pomocy i ewakuowaliśmy. Wiem od znajomych lekarzy, że dzień później miała się już dobrze. Minus tej historii jest taki, że kobieta wróciła do nałogu alkoholowego, z którego wynikało jej zaginięcie...

2018-08-01 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezpieczni w kościele

Pobyt w świątyni podczas Eucharystii nie wiąże się z niebezpieczeństwem zarażenia koronawirusem, pod warunkiem przestrzegania kilku podstawowych zasad.

Wchodzimy pojedynczo! Max. 50 osób!

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski

2024-05-03 09:32

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

WOT

PAP/Paweł Supernak

Nie było żadnych wątpliwości, kto powinien otrzymać awans generalski, kto powinien zostać mianowany na te najważniejsze stanowiska dowódcze w wojsku polskim - podkreślił prezydent Andrzej Duda w swoim wystąpieniu po wręczeniu nominacji na stanowisko dowódcy generalnego RSZ i na stanowisko dowódcy WOT.

Prezydent Andrzej Duda wręczył w piątek akty mianowania gen. broni Markowi Sokołowskiemu na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych i gen. bryg. Krzysztofowi Stańczykowi na stanowisko dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję