Trzaskowski ma z kim przegrać
Coraz ciekawiej robi się w Warszawie. Skazywany na porażkę kandydat Zjednoczonej Prawicy szybko goni pewniaka totalnej opozycji Rafała Trzaskowskiego. Między obydwoma politykami jest już tylko pięć punktów różnicy. Możemy mieć powtórkę z sytuacji w 2015 r. Wtedy też Bronisław Komorowski i jego kompania uważali, że nie mają z kim przegrać, aż zjawił się Andrzej Duda i się odmieniło.
Tajemnica
Były sekretarz generalny PO po opuszczeniu aresztu odbył tour po zaprzyjaźnionych mediach, gdzie przekonywał o swojej niewinności i jęczał, że padł ofiarą politycznej zemsty PiS. Gdyby nawet przyjąć, że to tylko polityczna zemsta i chęć odegrania się na całej Platformie, to dlaczego nie aresztowali Grzegorza Schetyny?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Długa lista zarzutów
Najważniejszy prezes w Polsce zdradził w TVP, że wyżej wymieniony będzie miał postawione kolejne zarzuty. Jak tak dalej pójdzie, to na byłego sekretarza braknie kodeksu karnego.
Niewesoła sytuacja
Sytuacja byłego sekretarza, i to generalnego, jest niewesoła, bo Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad nowymi przepisami, w myśl których nie będzie kary łącznej za wszystkie popełnione przestępstwa, tylko za każde będzie oddzielny wyrok. Może się zdarzyć, gdy zarzutów będzie dużo, że zsumowana kara wyniesie ponad 100 lat.