Reklama

oko w oko

Oni się nie zmienili, tylko przycupnęli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszyscy widzimy, że dzisiaj coraz większy wpływ na nasze życie mają wszelkie media i uskuteczniana przez nich propaganda. Całe zastępy ludzi odpowiednio szkolonych pracują nad tym, aby odbiorcy wmówić nawet największe kłamstwo i przerobić na fakty. Goebbelsowska metoda: „Plujcie, a zawsze coś się przyczepi” jest ciągle aktualna, rozwija się, przyjmuje coraz to nowe oblicza, w oparciu o udoskonalone metody oddziaływania na ludzką podświadomość. Często bezmyślnie kodują się w naszych głowach podawane zewsząd informacje, niemające nic wspólnego z prawdą. W tej medialnej walce najbardziej poszkodowani są ci młodzi ludzie, którzy praktycznie w ogóle nie czytają książek, a wiedzę czerpią z internetowych haseł, pośpiesznie wystukiwanych w poszukiwaniu sensacji.

W Polsce trwa walka między tymi, którzy są już kolejnym pokoleniem ludzi związanych z narzuconą nam władzą z zewnątrz, a tymi, którzy wywodzą się z patriotycznych rodzin i mają wiedzę, znają prawdę, rozumieją, co znaczy Ojczyzna, patriotyzm i chcą, „żeby Polska była Polską”. Ten podział zarysowuje się tym wyraźniej, im większe i poważniejsze reformy naprawiające funkcjonowanie państwa podejmuje obecny rząd Prawa i Sprawiedliwości. Widzimy, jak wielkie są opory w sądownictwie, jak trudno rozbić istniejący układ wzajemnych interesów, powiązań, koligacji, trwający od zakończenia wojny. Trudno sobie wyobrazić, co będzie się działo, gdy przyjdzie czas uporządkowania mediów w Polsce, znajdujących się w większości w obcych rękach, zatrudniających ludzi wrogich polskiej racji stanu. A przecież media to kształtowanie umysłów, dostarczanie prawdziwej wiedzy, to nauka samodzielnego myślenia, promowanie wzorców godnych naśladowania – autorytetów moralnych i naukowych, ale przede wszystkim zwykłych ludzi, wiernych starej, narodowej dewizie: Bóg – Honor – Ojczyzna!

Ostatnio rozmawiałam w TVP z młodym dziennikarzem. Był bardzo rozczarowany i powiedział krótko: Tu nadal pracują ludzie wrogo nastawieni do obecnego rządu, reform i wszelkiej naprawy Polski. Góra się zmieniła, ale reszta jest taka sama. Oni tylko przyczaili się, chytrze przycupnęli, by nie stracić etatów, możliwości wysokich zarobków, czasem nawet nie potrafią ukryć, jak bardzo nienawidzą PiS-u i oczywiście – Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli nawet prywatnie mają jakąś świadomość prawdy, to ze względu na dziedziczony układ interesów tylko czekają, jak wróci stare i będzie, jak było. Bo to przecież całe dziesięciolecia trwał proces tworzenia wzajemnych powiązań, umocowanych jeszcze w poprzednich pokoleniach w PZPR i UB. Tak zbudowali swoje majątki, znajomości, układy, posady, mając za nic zbiedzone, zniszczone rodziny, nie tylko żołnierzy Wyklętych, ale także wszystkich ludzi, którzy kierowali się prawdą i zasadami. Media, a szczególnie telewizja, dawały im przez lata nieograniczone możliwości brylowania finansowego i każdego innego. PRL trwał długo, post-PRL, czyli III RP, nic nie zmienił, tylko jeszcze umocnił tamte układy. Mamy już kolejne pokolenia tzw. celebrytów i różnych innych cwaniaków, gardzących ludem, „motłochem”, który mówi o jakiejś prawdzie, Bogu, Ojczyźnie. Zapominają, że dzisiaj ludzie, potencjalni wyborcy, więcej wiedzą, znają prawdę i już nie będzie można ich tak łatwo ogłupić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-08-14 11:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Stanisława Kostki

[ TEMATY ]

nowenna

św. Stanisław Kostka

Karol Porwich/Niedziela

Nowennę do św. Stanisława Kostki odmawiamy między 9 a 17 września lub w dowolnym terminie.

„Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną” (Wj 20,3; Pwt 5,7)
CZYTAJ DALEJ

Chiny: w wieku 91 lat zmarł tajny biskup-trapista P. Pei Ronggui

2025-09-09 18:56

[ TEMATY ]

Chiny

91 lat

zmarł

tajny biskup

trapista

Pei Ronggui

Episkopat Flickr

W wieku prawie 92 lat zmarł 6 września podziemny biskup diecezji Luoyang (prowincja Henan we wschodnich Chinach) - Placidus Pei Ronggui, mnich trapista. Pochodził z najbardziej katolickiej prowincji chińskiej Hebei, a kapłanem mógł zostać dopiero w 1981, kilka lat po osławionej rewolucji kulturalnej (1966-76), gdy miał 48 lat. Prawie całe życie doświadczał różnych ograniczeń i prześladowań, głównie z powodu odmowy przystąpienia do kontrolowanego przez partię komunistyczną Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich (PSKCh) i w sumie spędził w więzieniach cztery lata.

Jego "przygoda" z zakonem trapistów - jednym z najsurowszych w Kościele katolickim - była bardzo znamienna w jego ojczystej prowincji, w której przed dojściem komunistów do władzy w październiku 1949 istniały dwa opactwa tej wspólnoty zakonnej. Pierwsze z nich - pod wezwaniem Matki Bożej Pocieszenia - znajdowało się w miejscowości Yangchiaping na terenie dzisiejszego miasta Zhangjiakou i zniszczyli je w 1947 bojówkarze komunistyczni. Drugie opactwo, któremu patronowała Matka Boża Radości, mieściło się w Chengtingu (dzisiejszy Zhengding), skąd mnisi musieli uciekać po zabiciu 32 z nich. Po wielu przejściach ostatecznie udało im się dostać na początku lat pięćdziesiątych do Hongkongu, gdzie ówczesny biskup Enrico Valtorta pomógł im otworzyć klasztor również poświęcony Matce Bożej Radości w Thai Shui Hang na tzw. Nowych Terytoriach Hongkongu.
CZYTAJ DALEJ

Bp Solarczyk modlił się za żołnierzy niezłomnych

2025-09-09 20:54

[ TEMATY ]

Radom

Bp Marek Solarczyk

żołnierze niezłomni

akcja rozbicia więzienia

Fb/bp Marek Solarczyk

Obchody 80. rocznicy akcji rozbicia więzienia w Radomiu przez żołnierzy niezłomnych

Obchody 80. rocznicy akcji rozbicia więzienia w Radomiu przez żołnierzy niezłomnych

9 września minęła 80. rocznica akcji rozbicia więzienia w Radomiu przez żołnierzy niezłomnych. Wydarzenie to zapisało się złotymi zgłoskami w dziejach polskiego podziemia niepodległościowego. Mszy świętej przewodniczył biskup Marek Solarczyk. Liturgia była celebrowana w kościele garnizonowym pw. św. Stanisława Biskupa w Radomiu.

Bp Solarczyk witając zgromadzonych powiedział, że obecność na wspólnej modlitwie uświadamia nam, że wciąż musimy dbać o naszą ojczyznę. - Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za jej los - powiedział pasterz Kościoła radomskiego. Dalej wspominał ludzi, dla których dewiza "Bóg, honor i ojczyzna" była sensem ich życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję