Oleśnica modli się najdłużej
Pierwszy w archidiecezji wrocławskiej o pozyskanie relikwii s. Faustyny wystąpił ks. Władysław Ozimek. Oleśnicka parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty otrzymała je 13 lipca 1993 r. Tym samym w rejestrze, który prowadzą siostry w Łagiewnikach, ta świątynia zapisana jest jako 51., która relikwie otrzymała. W tym czasie s. Faustyna nie była jeszcze ogłoszona świętą. Ks. Ozimek wykazał się jednak ogromną roztropnością i wyczuciem – beatyfikacja odbyła się przecież zaledwie 18 kwietnia 1993 r., a już w lipcu tego roku relikwie Błogosławionej Siostry trafiły do oleśnickiej parafii. Do 30 kwietnia 2000 r., gdy s. Faustynę ogłoszono świętą, jej relikwie przyjęło dziesięć parafii z archidiecezji, a w tym tylko dwie wrocławskie.
Dar dla 74 parafii
Reklama
W 2018 r. pod numerem 5060 odnotowana jest prośba ks. Rafała Kupczaka z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Kostomłotach. Wierni i ich duszpasterz otrzymali dar relikwii 24 marca br. W 2017 r. instalacja odbyła się w trzech parafiach na terenie archidiecezji, w 2015 r. w czterech, a w 2016 r. tylko w jednej. W 2001 r. o dar relikwii wystąpił ówczesny rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu ks. Marian Biskup. Przekazanie kapsuły ze szczątkami Świętej zapisano pod numerem 1640. 21 listopada 2009 r. relikwie otrzymał Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy ul. Koszarowej we Wrocławiu na prośbę o. Michał Boreckiego OFM, kapelana – umieszczono je w szpitalnej kaplicy. Szpital przy Koszarowej jest jedynym na terenie województwa, w którym znajdują się relikwie św. Faustyny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oczywiście, relikwie są obecne w obydwu parafiach pw. św. Faustyny: w Górze Śląskiej – poprosił o nie ks. Stanisław Chłopecki, a dar zapisano pod numerem 2519, 2 maja 2003 r., oraz na wrocławskim Biskupinie – odnotowano, że o dar relikwii wystąpił ks. Grzegorz Tabaka, a przekazanie odbyło się 1 października 2003 r. (nr 2777 w rejestrze). Rekord w pragnieniu sprowadzenia relikwii s. Faustyny padł w 2002 r. – aż 11 parafii wystąpiło z taką prośbą. Od 13 lipca 1993 r. do 24 marca br. relikwie Świętej zainstalowano w 74 parafiach naszej archidiecezji, w tym w 32 na terenie Wrocławia. Wszystkie to relikwie „ex ossibus”, czyli z kości. Jak to się odbywa? – Relikwie przekazywane są parafiom uroczyście, podczas Eucharystii w kaplicy z cudownym wizerunkiem Jezusa Miłosiernego i grobem św. Faustyny. Stąd Pan Jezus ją posyła w znaku relikwii ze swoim miłosierdziem do danej wspólnoty – mówi s. Ignacja ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Łagiewnikach, która przez 15 lat (od 2003 r.) aż do 10 września br. była kustoszem relikwii i przygotowywała je do ekspozycji w relikwiarzach. Dzieliła te I stopnia (kości Świętej), II (szczątki odzieży) i III (kawałki materiału, które miały kontakt z kośćmi Świętej).
Skąd się biorą relikwie w relikwiarzu?
Reklama
Proces jest delikatny, a wszystkie prace trzeba wykonywać bardzo starannie. S. Ignacja tłumaczy, że najpierw kości Świętej były umyte w specjalnym spirytusie. Na relikwie przeznaczono drobne, maleńkie kawałki. Jednak w sytuacji, gdy cząsteczka okazuje się być zbyt dużą, s. Ignacja za pomocą nożyka chirurgicznego dzieli relikwię na kawałek ok. dwumilimetrowy. Podkreśla, że zawsze robi to z wielką czcią i prosi św. Faustynę, aby z każdym kawałeczkiem była związana łaska jej obecności i możnego wstawiennictwa u Boga. I czasem drży, czy aby Święta się nie gniewa... Gdy drobinka jest gotowa zanurza ją w organicznym lakierze, który chroni kość przed wilgocią i brudem, potem umieszcza na środku płóciennego kwiatu, wreszcie zamyka w kapsule – srebrnej, mosiężnej, albo pozłacanej. Całość przewiązuje nitką i stawia pieczęć na laku. Taka kapsuła trafia do ozdobnych relikwiarzy, które są eksponowane w kościołach.
S. Ignacja podkreśla, że relikwie nie są talizmanem i nie działają magicznie. Ich cel jest jeden: budzić wiarę, przypominać, przez szukanie orędownictwa świętych, że nasze życie tutaj wcale się nie kończy, ale po śmierci wchodzimy w wieczność. Ludzie ogłoszeni przez Kościół świętymi są tego żywym dowodem. To wiara czyni cuda – mówi siostra i dodaje, że często o relikwie proszą księża egzorcyści. Potwierdzają, że diabeł szczególnie się ich boi – zresztą, nigdy za s. Faustyną nie przepadał i nie ukrywał swojej do niej nienawiści.
Co robi Święta w parafii?
Reklama
Przede wszystkim uosabia Tego, którego za życia kochała i który ją posłał – samego Jezusa. Kult, którym otacza się świętych, ma być docenianiem ich ziemskiego życia i radością, że obcują już z Bogiem twarzą w twarz, ale nigdy relikwiarz ze szczątkami świętych nie może być ważniejszy, niż tabernakulum. Święci mają dla nas zawsze tylko jedną propozycję: szukaj Jezusa, On jest Panem. Ich towarzyszenie, w świętych obcowaniu, pomaga nam Go szukać i znajdywać, ale nigdy nie zastępuje. Nie możemy dać się zwieść myśli, że skoro wydaje nam się, że Pan Bóg nas nie wysłuchał, to poprosimy świętego i może on załatwi sprawę. Święci nie są lepsi od Pana Boga, skuteczniejsi i miłosierniejsi, niż On. Proszenie ich o orędownictwo w naszych sprawach pobudza naszą wiarę i przez to otwiera na cud Boga. Pomaga też ćwiczyć się w pokorze, w stawaniu przed Najwyższym w otoczeniu Jego świętych przyjaciół. Bycie w niebie oznacza taką przeźroczystość człowieka, że zawsze, gdy patrzymy na niego, widzimy samego Jezusa. I tacy są święci.
Św. Faustyna odnawia parafie
W parafii św. Augustyna u ojców kapucynów na Sudeckiej mówią, że kult Bożego Miłosierdzia rozszerzył się właśnie po wprowadzeniu relikwii św. s. Faustyny (instalacja miała miejsce 30 maja 2015 r.) Niedługo po przyjęciu relikwii powstała parafialna Grupa Miłosierdzia Bożego, która spotyka się w pierwszy wtorek miesiąca na nabożeństwie i wieczornej Mszy św. Do franciszkańskiej parafii św. Antoniego przy Kasprowicza relikwie św. Faustyny przybyły w Roku Jubileuszowym, 30 września. Zorganizowano pielgrzymkę parafian (wraz z ks. proboszczem) do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach i tam, po Mszy św., na ręce o. Tobiasza siostry przekazały relikwie św. Faustyny. Bardzo szybko zawiązała się Wspólnota Apostolstwa Bożego Miłosierdzia.
W salezjańskiej parafii pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu 7 listopada 2015 r. grupa pielgrzymów i uczniów z salezjańskiego gimnazjum razem z ks. Bolesławem Kaźmierczakiem przyjęła w Łagiewnikach przeznaczone dla niej relikwie Świętej. W kościele zajmują miejsce tuż obok obrazu Jezusa Miłosiernego, jak za życia s. Faustyny.
Co zrobić, by św. Faustynę mieć u siebie?
Reklama
Trzeba złożyć podanie opatrzone pieczęcią biskupią oraz zobowiązaniem do czczenia i godnego przechowywania relikwii – zawsze w bocznej nawie, ołtarz główny jest zarezerwowany dla Ciała i Krwi Chrystusa. Trzeba dokładnie opisać kult Bożego Miłosierdzia podtrzymywany w parafii i potwierdzić obecność w kościele obrazu „Jezu, ufam Tobie”.
Przede wszystkim trzeba zacząć od modlitwy przez jej wstawiennictwo, a potem wypełniać zalecenia, które podyktował jej Jezus, a ona zapisała w „Dzienniczku”: czuła i systematyczna modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia – najlepiej o 15.00 w kościele. Oczywiście to wymaga otwarcia świątyń, zapewnienia bezpieczeństwa przed gośćmi niepożądanymi, ale tylko modlący się razem parafianie tworzą wspólnotę, nie dekret i terytorium zamieszkania. Wielką pomocą w realizowaniu miłosierdzia w praktyce są Parafialne Koła Caritas i wszelkie grupy niosące pomoc najbiedniejszym.
Czy to wystarczy, by ubiegać się o dar relikwii św. s. Faustyny? Siostry w Łagiewnikach mówią, że relikwii jest coraz mniej i nie wszyscy proszący je dostają. Od jakiegoś czasu relikwie z kości dostają tylko parafie pod wezwaniem Bożego Miłosierdzia, lub takie, gdzie ten kult jest bardzo żywy.
Czy ożywianie kultu nie jest słodkim obowiązkiem?”Powiedz duszom – mówił Jezus do s. Faustyny – aby nie stawiały tamy Mojemu miłosierdziu we własnym sercu, które tak bardzo pragnie w nich działać. Pracuje Moje miłosierdzie we wszystkich sercach, które mu otwierają swoje drzwi; jak grzesznik, tak i sprawiedliwy potrzebuje Mojego miłosierdzia. Nawrócenie i wytrwanie jest łaską Mojego miłosierdzia. Pragnę się udzielać duszom i napełniać je swoją miłością, ale mało jest dusz, które by chciały przyjąć wszystkie łaski, które im miłość Moja przeznaczyła”.