„Uroczysta inauguracja roku akademickiego to dzień wyruszenia w nową drogę” – takimi słowami ks. Tadeusz Syczewski – rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie przywitał gości, którzy 3 października br. zgromadzili się w gmachu drohiczyńskiej uczelni
Spotkanie rozpoczęło się Eucharystią, sprawowaną przez wielu kapłanów, której przewodniczył bp Tadeusz Pikus. Homilię wygłosił ks. Krzysztof Mielnicki. Przypomniał on, że kluczowym pytaniem w życiu każdego człowieka nie powinno być, „czego ja chcę?”, lecz „czego chce ode mnie Jezus?”. Zwrócił uwagę, że właśnie okres sześcioletniej formacji seminaryjnej jest czasem, w którym alumni mogą znaleźć odpowiedź na to pytanie.
Po Mszy św. zebrani udali się na aulę WSD. Po uroczystym odśpiewaniu „Gaude Mater Polonia”, ksiądz rektor z wielką atencją przywitał gości: kapłanów naszej diecezji, przedstawicieli seminariów z Ełku, Siedlec, Białegostoku, Łomży i Warszawy – Pragi, delegatów z Uniwersytetu w Białymstoku i Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie, a także przybyłych samorządowców i przedstawicieli różnych urzędów. Kolejnym punktem uroczystości była immatrykulacja alumnów pierwszego roku. Są to: Dawid Bołtman z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Brańsku, Michał Dziedzic z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kalinowie (diecezja Ełcka), Karol Łuniewski z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Siemiatyczach oraz Karol Młynarczyk z parafii św. Stanisława BM w Knychówku. Po zaprzysiężeniu nowych studentów, prefekt WSD, ks. Marcin Szymanik przedstawił sprawozdanie z działalności naukowo-dydaktycznej za rok akademicki 2017/2018. Nieodłącznym punktem inauguracji jest wykład. W tym rok wygłosił go ks. prof. dr hab. Józef Warzeszak z Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie, do którego afiliowana jest drohiczyńska uczelnia. Prelegent przybliżył słuchaczom dorobek naukowy zmarłego przed rokiem ks. prof. Stanisława Warzeszaka (swojego brata) w dziedzinie obrony życia nienarodzonych.
Po odśpiewaniu hymnu „Gaudeamus igitur” głos zabrał bp Tadeusz Pikus, który przypomniał zadania teologii. Następnie wszyscy udali się na poczęstunek do refektarza seminaryjnego. Oprawę muzyczną Eucharystii oraz części naukowej przygotował chór seminaryjny pod batutą ks. Jarosława Kuźmickiego oraz Chór Kameralny KOE z Sokołowa Podlaskiego pod kierunkiem Anety Mroczek.
W niedzielę odbył się ingres bp. Tadeusza Pikusa do drohiczyńskiej katedry. Oprócz Nuncjusza Apostolskiego w Polsce abp. Celestino Migiore, biskupów z Polski, Białorusi i Ukrainy, w uroczystości uczestniczyli parlamentarzyści, władze wojewódzkie i samorządowe, księża prawosławni i reprezentanci innych wyznań. Nowy biskup drohiczyński ma 64 lata. Jest doktorem teologii fundamentalnej i znawcą Kościoła na Wschodzie.
Przed liturgią odśpiewano litanię do Matki Bożej. Z Domu Biskupiego wyruszyła procesja księży biskupów. Po drodze ks. bp Tadeusz Pikus w towarzystwie asysty zszedł do podziemi katedry, aby nawiedzić grób pierwszego biskupa drohiczyńskiego Władysława Jędruszuka w 20. rocznicę jego śmierci i zapalić znicz.
Podczas dwunastej kongregacji generalnej Kolegium Kardynalskiego, ostatniej przed rozpoczęciem konklawe, anulowano Pierścień Rybaka i pieczęcie pontyfikatu papieża Franciszka, umieszczając na nich krzyż - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Podczas spotkania kardynałów odczytano również oświadczenie-apel o zawieszenie broni w strefach wojennych. Zapytany przez dziennikarzy o sprawę kenijskiego kardynała Johna Ndje, który w wywiadzie oświadczył, że nie jest chory, ale nie został wezwany na konklawe, Bruni przypomniał, że „kardynałowie elektorzy nie potrzebują wezwania, aby się stawić, ponieważ są dopuszczeni do konklawe z mocy prawa. W niektórych przypadkach to dziekan Kolegium Kardynałów sprawdza za pośrednictwem nuncjatury, czy kardynał może przybyć, czy też nie. W tym przypadku taka interwencja miała miejsce i odpowiedź była negatywna” - stwierdził rzecznik Watykanu.
3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.
Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.