Reklama

Powrót Trzech Króli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jerzy Kropiwnicki był jednym z inicjatorów i aktywnym uczestnikiem wieloletnich starań o przywrócenie święta Trzech Króli jako dnia wolnego od pracy.„Powrót Trzech Króli” to tytuł jego książki, w której przypomina historię jednego z pierwszych świąt ustanowionych przez Kościół, zniesionego w Polsce za czasów PRL i przywróconego w III RP.

Okazuje się, że obchody święta Epifanii odnotował już rzymski historyk Ammianus Marcellinus. Dzięki zapiskom pątniczki Egerii dowiadujemy się, że w 385 r. w Betlejem i Jerozolimie uroczyście świętowano Boże Narodzenie i Epifanię. Po przyjęciu chrztu przez księcia Mieszka I zaczęto świętować Boże Narodzenie i święto Trzech Króli – jako odrębne święta – na ziemiach polskich. Wielowiekową tradycję szanowały władze państw rozbiorowych i okupacyjnych. Decyzja o „likwidacji święta Trzech Króli” w wymiarze państwowym zapadła w Polsce za czasów rządów komunistycznych w 1960 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

„Można się było spodziewać, że obalenie komunistycznej władzy spowoduje przywrócenie stanu panującego w Polsce niepodległej. Okazało się to trudniejsze, niż można było przypuszczać. Sejm «kontraktowy» nie zdobył się na ustawowe przywrócenie Święta Trzech Króli – przypomina Jerzy Kropiwnicki. – Zostało ono przywrócone po długiej walce – dopiero 6 stycznia 2011 r. był w kalendarzu dniem wolnym”. W książce opisana jest burzliwa historia tych starań.

By wyjaśnić znaczenie święta Trzech Króli, autor pisze: „Trzech Magów składających hołd Jezusowi Chrystusowi ma głęboką, niezwykle ważną symbolikę – pokłon składają przedstawiciele ówczesnych elit, pochodzący spoza narodu Izraela i jego ziemi, ze świata pogańskiego. Objawienie dokonało się wobec ludzi spoza judaizmu, spoza wyznawców Starego Testamentu”. Z czasem tradycja powiązała Trzech Króli z trzema kontynentami i nadała im imiona: Kacper, Melchior i Baltazar.

Autor opisuje również historię relikwii Trzech Króli, które obecnie znajdują się w katedrze w Kolonii, a także przypomina publiczne formy świętowania tego dnia w różnych krajach oraz związane z nim zwyczaje kulinarne.

Jerzy Kropiwnicki „Powrót Trzech Króli”. Wydawnictwo CMYK, Studio Sp. z o.o., ul. H. Sienkiewicza 44, 26-300 Opoczno.

2019-01-02 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stan zdrowia Papieża stabilny, bez incydentów niewydolności oddechowej

2025-03-05 19:55

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP

Ojciec Święty również dzisiaj pozostawał w stanie stabilnym, nie wykazując incydentów niewydolności oddechowej. Papież uczestniczył w obrzędzie posypania głowy popiołem, który został mu nałożony przez celebransa, a następnie przyjął Komunię Świętą.

"Ojciec Święty również dzisiaj pozostawał w stanie stabilnym, nie wykazując incydentów niewydolności oddechowej.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz: Franciszek się nie podda

2025-03-05 11:39

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

papież Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni sekretarz Jana Pawła II (1978-2005), wziął udział w debacie na temat ewentualnej rezygnacji z urzędu papieża Franciszka. Powiedział włoskiej gazecie „Repubblica”: „Nie schodzi się z krzyża Chrystusa. Nigdy. Nie zrobił tego po strasznym zamachu w 1981 r., ani 24 lata później, gdy choroba przykuła go do łóżka, bez głosu, bez sił, ale w służbie Kościołowi z sercem i duszą oraz czujnym umysłem”.

O Franciszku, który od prawie trzech tygodni przebywa w tej samej sali szpitalnej, co jego poprzednik z Polski, kard. Dziwisz powiedział: „Jestem pewien, że Franciszek zrobi to samo (...). Będzie przewodził Kościołowi tak długo, jak zechce tego Bóg. Będzie nadal mocno obejmował krzyż i nie cofnie się ani o krok”.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie

2025-03-05 21:08

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja. /Mt 26,42.

Po ludzku to szalenie trudne poddać się woli Bożej. Będąc tu na ziemi nie znam planu, jaki ma dla mnie Bóg, a i tak idę za Nim, bo ufam, że ten plan jest dla mnie najlepszy. Utrata upragnionego dziecka, które nawet nie zdążyło przyjść na świat to największy ból, jakiego doznałem. Patrzenie na cierpienie żony, moja fizyczna bezradność i brak zrozumienia wśród otaczających nas ludzi, doprowadzały do zadawania pytań: „Boże, czemu my? Czemu inni mogą, a my nie? Czemu nie chcesz nam pomóc?”. Długie rozmowy, cierpliwe modlitwy i pogłębianie relacji małżeńskiej doprowadziły nas małymi krokami do momentu, w którym staliśmy się spokojniejsi i znów chcieliśmy spróbować. Był w nas jakby promyk nadziei. Po niespełna dwóch latach sytuacja się powtórzyła. Nasze drugie dziecko umarło, zanim przyszło na świat, ale my jesteśmy zupełnie inni, wciąż mamy w sobie ten płomień. Jesteśmy spokojni i wierzący w doskonałość Bożego planu, którego teraz nie rozumiemy i przyjmujemy ten krzyż, jednocześnie wierząc, że po każdym Wielkim Piątku przyjdzie Zmartwychwstanie!
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję