Reklama

Niedziela Rzeszowska

Przez krzyż do zbawienia

Dzięki drodze, jaką pokonał Jezus Chrystus, przez krzyż do zmartwychwstania, nasza grzeszność nas nie przytłacza, niemniej za każdym razem ilekroć oddalamy się od Boga, słyszymy zachętę Kościoła, aby wejść na drogę nawrócenia. Nieodłącznym towarzyszem na tej drodze jest krzyż Zbawiciela, jako znak śmierci, poniżenia i cierpienia, a jednocześnie znak zwycięstwa, miłości i zbawienia. Do zagłębienia się w tajemnicę krzyża zachęca nas, rozpoczęty 6 marca, okres Wielkiego Postu

Niedziela rzeszowska 10/2019, str. I, III

[ TEMATY ]

Wielki Post

Ks. Tomasz Nowak

Grób Pański w kościele św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie w 2018 r.

Grób Pański w kościele św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie w 2018 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Lucjan Szczepaniak, sercanin, teolog, lekarz, kapelan Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, a przy tym poeta, którego wiersze są wyjątkowym zapisem przeżyć związanych ze służbą chorym, w wierszu pt. „Bóg tak chciał” pisze o spotkaniu anioła z chorym dzieckiem. Na pytanie o chorobę, anioł „zaczął jąkać się: – Kochane dziecko, brakło mi zdrowych,/Ale ludziom nie wierz, że Bóg tak chciał…”. Temat cierpienia własnego lub innych ludzi towarzyszy nam, mniej lub bardziej, przez cały rok. W Wielkim Poście odrywamy nieco wzrok od własnych cierpień i szpitalnych łóżek, na których leżą nasi bliscy, i choć nie rozumiemy wszystkiego, z nadzieją kierujemy wzrok na Kogoś, kto przyjął dobrowolnie cierpienie; Kogoś, kto po męce i śmierci zmartwychwstał.

Inny duchowny poeta, ks. Janusz Stanisław Pasierb, w wierszu „Gdyby Jezus”, zastanawia się: A gdyby Jezus nie zginął na krzyżu i zbawiał nas przez kilkadziesiąt lat swoim śmiertelnym zmęczeniem? Warto przypominać, że Bóg mógł nas zbawić w jakikolwiek sposób. Wybrał krzyż, dzięki czemu łatwiej jest nam żyć z krzyżem tutaj, na ziemi. Wcale jednak nie chodzi o to, aby tego krzyża szukać. Walka z chorobami duszy i ciała jest słuszna, a zdrowie jest darem Bożym. Gdy jednak cierpienie uporczywie puka do drzwi i po ludzku nie da się już utrzymać od niego z daleka, dla wierzących kluczem do odczytania tej tajemnicy jest krzyż Chrystusa. Bóg nie odgrodził się od naszych ludzkich ograniczeń, ale przyjął je całkowicie na siebie na Golgocie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dobrze byłoby już od początku Wielkiego Postu wziąć do ręki krzyż i patrząc na Jezusa Chrystusa, pomyśleć o własnych chorobach duszy i ciała. Krzyż, który jest znakiem także zmartwychwstania, pozwala nam z nadzieją patrzeć na nasze ograniczenia, których źródłem jest czasami nasz grzech. W tegorocznym Orędziu na Wielki Post papież Franciszek zwraca uwagę na destrukcyjną rolę każdego grzechu. Grzech objawia się na różne sposoby. Papież wymienia m.in.: chciwość, pragnienie nadmiernego dobrobytu, brak zainteresowania dobrem innych, a często także własnym, wykorzystywanie stworzenia, osób i środowiska, zgodnie z żądzą, która każde pragnienie uważa za prawo.

Reklama

Na początku Wielkiego Postu Kościół, przypominając słowa Jezusa Chrystusa, proponuje trzy drogi przybliżania się do Boga: post, jałmużnę i modlitwę. Od wieków spotykamy tę samą propozycję, choć zmieniające się czasy domagają się nowych jej interpretacji. Papież wyjaśnił, że pościć oznacza przechodzić od pokusy pożerania wszystkiego, celem zaspokojenia naszej chciwości, do umiejętności cierpienia z miłości, która może wypełnić pustkę naszego serca. Z kolei dawanie jałmużny oznacza porzucenie nierozsądnego stylu życia i gromadzenia wszystkiego dla siebie w iluzji zabezpieczania przyszłości, która przecież do nas nie należy.

Warto ten okres przeżyć świadomie, planując osobistą modlitwę, udział w nabożeństwach, sakramencie pokuty i rekolekcjach. Charakterystyczne dla tego okresu są dwa nabożeństwa: Droga Krzyżowa i Gorzkie żale. Idąc za słowami Ojca Świętego: „Nie pozwólmy, aby ten błogosławiony czas upłynął bezowocnie! Prośmy Boga, aby pomógł nam wejść na drogę prawdziwego nawrócenia. Porzućmy egoizm i zapatrzenie się w siebie, a wpatrujmy się w Paschę Jezusa; zbliżmy się do braci i sióstr znajdujących się w trudnej sytuacji, dzieląc się z nimi naszymi duchowymi i materialnymi dobrami”. Bóg chce naszego szczęścia. Bóg chce naszego zbawienia.

2019-03-06 10:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikWielkopostny: Rozważanie słowa Bożego

[ TEMATY ]

Wielki Post

#NiezbędnikWielkopostny

Red.

Musimy być... doskonali. Czy w naszym ludzkim życiu jest to wykonalne? Tyle razy mówimy, że przecież ideały nie istnieją! Tylko... Czy nie chcemy być doskonali według naszych kryteriów?

Ewangelia (Mt 5, 43-48)

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Organy katedralne do remontu!

2024-04-29 08:42

mat. pras

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej!

Zapraszamy do obejrzenia specjalnego odcinka "Organistów po godzinach" poświęcony długo wyczekiwanemu remontowi największych organów w Polsce, które znajdują się w Archikatedrze Wrocławskiej! W najnowszym podcaście organach katedralnych w rozmowie z Krzysztofem Bagińskim i Krzysztofem Garczarkiem opowiada Ks. kanonik Paweł Cembrowicz - proboszcz Katedry pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu oraz można posłuchać i zobaczyć ostatnie, historyczne wręcz dźwięki utrwalające brzmienie przed demontażem instrumentu zaprezentowali organiści - Wojciech Mazur i Mateusz Żegleń.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję