Reklama

Historia

Zamach na złotą wolność

Dlaczego Konstytucja 3 maja nie weszła w życie? Z planem reform wystąpił sam król Stanisław August Poniatowski, ale ostatecznie, zdjęty strachem, wycofał się. Na obrońców osławionego liberum veto – magnatów i ich klientelę – nie było mocnych. Czy polski sen o potędze w XVIII wieku miał jakiekolwiek szanse powodzenia?

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 24-25

[ TEMATY ]

konstytucja

©Alexstar - stock.adobe.com

Sejm w I Rzeczypospolitej często służył interesom magnaterii. Na zdjęciu „Uchwalenie Konstytucji 3 maja” Kazimierza Wojniakowskiego (fragment)

Sejm w I Rzeczypospolitej często służył interesom magnaterii.
Na zdjęciu „Uchwalenie Konstytucji 3 maja” Kazimierza Wojniakowskiego (fragment)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza Rzeczpospolita, kraj miodem i mlekiem płynący, był w istocie kolosem na glinianych nogach. Słaba armia, lękliwy władca, wszechwładna magnateria – składały się na obraz nędzy i rozpaczy państwa, bo ów „miód i mleko” to ideał szlachty, sielskiej i anielskiej, zatroskanej mocno i z bardzo dobrym skutkiem o swój prywatny interes. Na tle tej wstrząsającej diagnozy wyrasta dzieło Sejmu Czteroletniego – pierwsza w Europie konstytucja, panaceum na występek i słabość. Magnaci widzieli to inaczej: król despota i jego obóz ludzi nieszanujących wolności i praw chcą dyktatury! Nie wyobrażali sobie, by 3 maja 1791 r. był końcem kupowania głosów, zrywania sejmów, konfederacji w obronie przywilejów i początkiem silnej władzy monarchy i sejmu.

Nic o nas bez nas

Ozdrowieńcza ustawa nakreślona przez króla, Hugona Kołłątaja, Ignacego Potockiego i Scipione Piattolego nie spodobała się nie tylko magnaterii, lecz także carycy Katarzynie II. Ten konflikt interesów nie wróżył dobrze. Już pół roku po uchwaleniu przez Sejm Czteroletni Ustawy Rządowej opozycja zaczęła zbierać siły do konfederacji, mimo że Konstytucja 3 maja nie stanowiła jakiejś wielkiej rewolucji. I Rzeczpospolita miała pozostać państwem stanowym, z zachowaniem licznych przywilejów nadanych szlachcie przez królów w ciągu setek lat. Chciano po prostu ograniczyć nadużywanie władzy dla prywaty. Ale jako się rzekło: nic o nas bez nas. To było święte.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po nas choćby potop

Opozycja z pomocą zagranicy utopiła Konstytucję. 27 kwietnia 1792 r. w Petersburgu przywódcy magnackiego obozu republikanów parafowali pakt przeciwko własnemu królowi i jego reformom. Tekst aktu konfederacji został zredagowany rosyjską ręką, a podpisali się pod nim opozycjoniści, m.in. inicjator – generał artylerii koronnej Stanisław Szczęsny Potocki, hetman wielki koronny Franciszek Ksawery Branicki i hetman polny koronny Seweryn Rzewuski. Dla zachowania pozorów konfederację zawiązano oficjalnie na ojczystej ziemi, w przygranicznym, kresowym miasteczku Targowica. Potem nastąpiły bratnia interwencja i krótka wojna, którą Stanisław August Poniatowski przypłacił załamaniem. Próba dźwignięcia ojczyzny z ruin się nie udała.

Dziś nieco archaicznie brzmiące zapisy Ustawy Rządowej – Konstytucji 3 maja 1791 r. świadczą o potędze rozumu jej twórców, żywotności i wielkich ideałach, które przetrwały wieki. Rzeczpospolita szlachecka mogła za sprawą konstytucji i reform odzyskać dawną siłę i znaczenie w Europie, jednak „złoty” układ w kraju znalazł wspólny mianownik z racją stanu Rosji i Prus. Ta diabelska matematyka pociągnęła Polskę w przepaść. Wciąż mozolnie się z niej wydobywamy. Na tej długiej drodze co rusz pojawia się dylemat: złoto czy wolność? Inny brzmi: czy zawsze mamy wybór, czy wszystko zależy od nas?

2019-04-24 08:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojczyzna to my

W Toruniu uczczono 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Obchody wpisują się w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki naszego kraju

Tradycyjnie już 3 maja na toruńskim Rynku Staromiejskim sprawowana jest Msza św., podczas której wierni dziękują Bogu za konstytucję sprzed ponad 200 lat, dar wolnej ojczyzny oraz proszą o dalsze błogosławieństwo przez wstawiennictwo Matki Bożej. W tym roku Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Józef Szamocki.
CZYTAJ DALEJ

Profanacja i oburzenie! Michał Szpak naśladuje ukrzyżowanego Jezusa

2025-05-03 23:25

[ TEMATY ]

profanacja

Autorstwa Silar - Praca własna/commons.wikimedia.org

Michał Szpak

Michał Szpak

Michał Szpak posunął się za daleko. Jego zdjęcie przypominające ukrzyżowanego Jezusa to nie „artyzm”, a profanacja!

Szpak na zdjęciu pozuje z nagim torsem i rozłożonymi rękami w sposób wyraźnie przywodzący na myśl wizerunek ukrzyżowanego Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję