Reklama

Niedziela Wrocławska

Bohaterowie w obrączkach

Małżeństwo „bez znieczulenia”

Franciszkańskie Duszpasterstwo Młodzieży i Powołań na Górze św. Anny to dla wielu nie tylko miejsce beztroskich spotkań, ale czas dojrzewania do podejmowania życiowych decyzji. Tam poznali się Katarzyna i Paweł – dziś małżeństwo z czteroletnim stażem, które dzieli się doświadczeniem głosząc konferencje dla dzieci i młodzieży

Katarzyna i Paweł

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liczy się drugi człowiek

Katarzyna i Paweł Kaczmarkowie są pedagogami i kuratorami społecznymi. Katarzyna pracuje w jednym z wrocławskich ośrodków adopcyjnych, a Paweł jest obecnie wicedyrektorem Szkoły Podstawowej nr 83 im. Jana Kasprowicza we Wrocławiu, gdzie uczy także religii. Niejednokrotnie Kasia czy Paweł po ciężkim dniu pracy jechali jako kuratorzy do rodzin, które mierzyły się z całą masą problemów. Chciałoby się zapytać: za mało macie swoich zmartwień? – Kuratela to praca bez nagrody, bo często nie widać postępu w rodzinach, do których jeździmy, ale takie słowa jak „dobrze, że pani przyszła, bo chociaż miałam z kim porozmawiać” pokazują, że warto – mówi Katarzyna. W takiej pracy trzeba nad sobą panować, być czujnym i skupionym na dobru dziecka. Tego nie da się nauczyć. Mimo że Katarzyna i Paweł powierzają swoje powołanie Bogu, ale muszą liczyć się z tym, że nie wszyscy żyją Chrystusem. – W kurateli nie ma miejsca na bezpośrednie odnoszenie się do wiary, używanie argumentów typu „Pan Bóg Ci pomoże”. W kontakcie z drugim człowiekiem trzeba odnosić się do faktów i prawa. Często podejmować ważne decyzje związane z życiem drugiego człowieka. Nawet w sytuacjach skrajnych należy umieć wybaczać i dawać kolejną szansę – dodaje Paweł.

Misja

Kasia trafiła na studia pedagogiczne bez przekonania, jednak na trzecim roku odbyła praktyki w ośrodku adopcyjnym i tam odnalazła swoje miejsce. We Wrocławiu są tylko dwa takie ośrodki, po kilka etatów w każdym, a jednak udało jej się dostać pracę w jednym z nich. Przypadek? – Dla mnie to palec Boży. Teraz minął już szósty rok jak pracuję w ośrodku i mimo że czasem jest bardzo emocjonalnie i stresująco, nie zamieniłabym tej pracy na żadną inną. Bywa, że człowiek ma dość, przede wszystkim odpowiedzialności. Przecież podejmuje decyzje, które mogą zaważyć na losie wielu ludzi: na losie dzieci, dla których szukamy rodziców, a także rodziców, których wybieramy do konkretnych dzieci. W modlitwie proszę Boga o mądrość i roztropność przy podejmowaniu tych decyzji – mówi Katarzyna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kaganek oświaty

Co jest dla Pawła ważne w pracy nauczyciela? To, że dziś uczniowie nie tyle potrzebują nauczycieli, ile kogoś, kto będzie obok nich, zrozumie bez wielkich słów. On stara się być i to sprawia, że czuje się potrzebny. Zapytałam go również, jakiego Boga pokazuje dzieciom na lekcjach religii. – Niestety nie pokazaliśmy młodemu człowiekowi Boga, który jest miłością. Ja na lekcjach religii nie żądam, żeby uczniowie mieli 10 podpisów pod Różańcami i 15 pod Roratami, ale zależy mi na tym, żeby chociaż na chwilę weszli sami do kościoła na spotkanie z kimś, z kim mogą być w relacji. Dzięki temu ten obraz może się wyprostować – odpowiada.

Można by powiedzieć, że Kaczmarkowie po prostu wykonują swój zawód. Oczywiście. Jednakże sam wybór zawodów społecznych mówi o nich wiele. To ludzie, którzy chcą żyć w relacji z innymi, poświęcać się im w różnych formach z całkowitą pokorą. Przez duszpasterstwo młodzieży zostali wychowani do życia we wspólnocie i mimo że oboje stanowią ją teraz dla siebie, chętnie dzielą się sobą z innymi, zapraszając do tego Pana Boga.

2019-05-21 13:11

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak mam wybrać współmałżonka?

Miłość, zakochanie, motyle w brzuchu, siła płynąca z miłości, która pozwala góry przenosić, wiara w swoje możliwości i wieczny optymizm, to wszystko może nas spotkać, gdy natrafimy na drugą połówkę. Nie chcemy was sprowadzać na ziemię, zakochanie sprawia, że świat jest różowy, a potencjalnych problemów nie widać, ale warto uświadomić sobie, czy zakochanie przerodzi się w miłość i czym ona jest. I aby mogły się spełnić słowa: i żyli długo i szczęśliwie do grobowej deski, warto wcześniej zadać sobie konkretne pytania. Prezentujemy wam fragment książki Marioli i Piotra Wołochowiczów „Którędy do małżeństwa”, znajdziecie tu ważne zagadnienia dotyczące życia małżeńskiego.
Redakcja

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Miłość za miłość. Lublin w 10 rocznicę kanonizacji Jana Pawła II

2024-04-29 03:44

Tomasz Urawski

Lublin miał szczególny powód do świętowania kanonizacji św. Jana Pawła II. Przez 24 lata był on naszym profesorem i wiele razy podkreślał związki z Lublinem – mówi kapucyn o. Andrzej Derdziuk, profesor teologii moralnej KUL, kierownik Katedry Bioetyki Teologicznej KUL. 27 kwietnia 2014 r., na uroczystość kanonizacji Jana Pawła II z Lublina do Rzymu udała się specjalna pielgrzymka z władzami KUL. - Na frontonie naszego uniwersytetu zawisł olbrzymi baner z wyrażeniem radości, że nasz profesor jest świętym. Były także nabożeństwa w lubelskich kościołach, sympozja i zbieranie publikacji na temat Jana Pawła II – wspomina.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję