Czyja ty jesteś? – tak pytały ciotki na zgromadzeniach rodzinnych, kiedy dzieci było dużo i można było się pogubić w ich przynależności rodowej. Tak pytano o rodziców. Ja byłam wtedy od Stasi i Witka... Bo pierwszą zawsze wymieniało się mamę. Ona była najważniejsza, a tato był jakby do niej dodatkiem.Potem były następne pytania: A masz jeszcze braciszka Tadzia? Który to? O, podobny do mamy... I tak to szło dalej. Dzieci wtedy sadzano przy oddzielnym stole, rodzeństwa obok siebie, żeby sobie wzajemnie pomagały – lecz i nie przeszkadzały dorosłym w ich dorosłych sprawach. Ale jak wszystko, tak i czasy się zmieniały, nastawały nowe porządki, były przeprowadzki, ludzie przychodzili i odchodzili. Nie ma już Stasi i Witka, nie ma nawet Tadzia. Ale zawsze – tu, na ziemi, i tam, w górze, w domu Ojca – wszystkich jednoczyła parafia, a w niej – Ona. Ucieczka grzesznych, Pocieszycielka strapionych, Wspomożenie wiernych, Królowa męczenników i wszystkich świętych, Matka najmilsza i najczystsza, a przede wszystkim – Maryja Królowa Polski. W mojej parafii wizerunek Matki Zbawiciela został umieszczony w kościele w 1909 r. – to rok urodzenia mojej ziemskiej mamy i nikt mi nie wytłumaczy, że to tylko przypadek... W tym roku zaś, w czerwcu, będziemy obchodzili 20-lecie jego koronacji przez św. Jana Pawła II – i to już znacząca rocznica.
Kiedy więc mówię: Moja Matka – to już sama czasem nie wiem, którą bardziej mam na myśli. Bo obie są tak daleko i tak blisko. Daleko ode mnie, ale blisko Pana Jezusa. Blisko Pana Boga. A jak mawiał św. Ojciec Pio: „Zawsze pamiętaj o tym, że Bóg wszystko widzi”.
Samarytanin otrzymuje od Jezusa misję: Idź! Znajdź tamtych, ciągle jeszcze zagubionych, pozbawionych wiary, którzy nie rozpoznali Dawcy życia, lecz zobaczyli we Mnie tylko zwyczajnego lekarza. Taką misję wyznacza Jezus także mnie.
Zdarzyło się, że Jezus, zmierzając do Jeruzalem, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodzili do pewnej wsi, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Zatrzymali się z daleka i głośno zawołali: «Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami!» Na ten widok rzekł do nich: «Idźcie, pokażcie się kapłanom!» A gdy szli, zostali oczyszczeni. Wtedy jeden z nich, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił, chwaląc Boga donośnym głosem, padł na twarz u Jego nóg i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: «Czyż nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?» Do niego zaś rzekł: «Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła».
Wyjeżdżając ze swojej rezydencji w Castel Gandolfo, Papież odpowiedział na kilka pytań czekających na niego dziennikarzy. Odniósł się m.in. do trwającej wojny w Gazie a także do ogłoszonego dziś kierunku i daty jego pierwszej podróży apostolskiej do krajów, które - jak podkreślił - pragnął odwiedzić jego poprzednik.
Odnosząc się do rocznicy masakry, od której rozpoczęła się wojna w Gazie, Papież podkreślił, że potrzeba refleksji nad skalą nienawiści w świecie, „zaczynając od nas samych, od pytania: dlaczego ona istnieje i co my sami możemy zrobić”. Po raz kolejny zaznaczył, że należy powrócić do dialogu i szukania pokojowych rozwiązań. Podkreślił też, że zawsze należy odrzucać nienawiść i terroryzm. „Istnienie, a nawet samo pojawianie się antysemityzmu jest niepokojące - dodał, odpowiadając na pytania dziennikarzy - Zawsze trzeba głosić pokój i szacunek dla godności każdej osoby. To jest przesłanie Kościoła”. Przypomniał też o wezwaniu do modlitwy o pokój, jakie - zwłaszcza w październiku - Kościół kieruje do całego świata.
Myśliwce Królewskich Sił Powietrznych (RAF) patrolowały niebo nad Polską w nocy z poniedziałku na wtorek – podał brytyjski portal UK Defence Journal. Potwierdził to przedstawiciel NATO, mówiąc, że jest to część misji mającej zapobiec dalszym naruszeniom przestrzenie powietrznej przez Rosję.
Portal, powołując się na dane śledzenia lotów, poinformował, że brytyjskie myśliwce Typhoon oraz powietrzny tankowiec Voyager wystartowały w poniedziałek późnym wieczorem z bazy RAF Coningsby i skierowały się na wschód. Patrol obrony powietrznej dotarł do wschodniej granicy Polski. Tu pozostał przez kilka godzin, po czym wrócił do Wielkiej Brytanii wczesnym rankiem we wtorek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.