Reklama

Niedziela Lubelska

Historia zapisana w sercach

Nie ma większego przykazania niż przykazanie miłości, które łączy w sobie wszystkie wezwania moralne chrześcijanina – mówił abp Stanisław Budzik w parafii pw. św. Stanisława w Bończy

Niedziela lubelska 24/2019, str. 3

[ TEMATY ]

abp Stanisław Budzik

Paweł Wysoki

Jubileuszowy dąb pozostanie znakiem wdzięcznej pamięci

Jubileuszowy dąb pozostanie znakiem wdzięcznej pamięci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O Bończa to niewielka parafia na południowo-wschodnich krańcach archidiecezji. Licząca mniej niż tysiąc wiernych wspólnota może poszczycić się wspaniałą historią. Początki parafii sięgają XV wieku, a pierwsze wzmianki o jej istnieniu pochodzą z 1489 r.

Wdzięczna pamięć

Kościół, zbudowany w 1577 r., wraz z dzwonnicą-bramą jest znakiem głębokiej wiary pokoleń, świadkiem trudnej historii, jak i cennym zabytkiem architektury sakralnej. – Wiele pokoleń modliło się w tej świątyni, wzniesionej początkowo jako zbór kalwiński. Ostatecznie kościół w 1636 r. został przekazany katolikom i od tej pory służy nam jako dom Boży – mówi ks. Janusz Ryń, od 2003 r. proboszcz w Bończy. Duszpasterz wspomina też inny trudny czas, po powstaniu styczniowym, gdy parafia na kilkadziesiąt lat przestała istnieć, a katolicy korzystali z posługi kapłanów w Surhowie. Zmianę przyniosła odzyskana przez Polskę niepodległość; w 1919 r. bp Marian Fulman ponownie erygował rzymskokatolicką parafię w Bończy. – Mija sto lat od tego wydarzenia. Ten jubileusz chcemy podkreślić zasadzeniem dębu, który dla przyszłych pokoleń pozostanie znakiem naszej wdzięcznej pamięci – podkreśla Ksiądz Proboszcz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Radości i troski

Wizytacja, która odbyła się 19 maja, była czasem dzielenia się radościami i troskami parafii. – Czujemy się jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, kiedy biskupi nawiedzali małe wspólnoty, by je utwierdzić w wierze. Mamy nadzieję, że przeżycia dzisiejszego dnia dadzą nam siłę i odwagę, że przymnożą nam radości ze zbawienia, które daje zmartwychwstały Pan – mówił ks. Janusz Ryń, witając Metropolitę Lubelskiego. Opowiadając o powierzonej mu wspólnocie, Ksiądz Proboszcz podkreślił, że życie religijne 850 wiernych oparte jest na rytmie roku liturgicznego. Parafianie, choć mają do kościoła nawet 7-8 kilometrów, chętnie uczestniczą w niedzielnej Eucharystii, rekolekcjach i nabożeństwach okresowych. Wyjątkowym przeżyciem była, zorganizowana w tym roku po raz pierwszy, plenerowa Droga Krzyżowa. Mieszkańcy Bończy i okolicznych wiosek tworzą koła Żywego Różańca, które stanowią modlitewne zaplecze podejmowanych działań. Chociaż na terenie parafii nie ma żadnej szkoły, dzieci i młodzież włączają się w życie parafii. – Optymizmem napawają młode małżeństwa i rodziny, ale wciąż wiele osób wyjeżdża do pracy za granicę – dzielił się Ksiądz Proboszcz. Źródłem utrzymania dla większości osób jest rolnictwo, które nie zawsze przynosi spodziewany dochód. – Mimo że nasza parafia jest mała i nie za bogata, dbamy o kościół – podkreślał ks. Ryń, dziękując wiernym, a szczególnie członkom rady duszpasterskiej, za życzliwość i troskę. – Nie jestem w stanie oddać bogatej historii życia każdego człowieka żyjącego na tej ziemi, w tej parafii. Bóg zapłać za wszystkie historie wpisane w serca ludzi – podkreślał.

Przykazanie miłości

Dziękując za nakreślenie bogatej historii wspólnoty i gratulując jubileuszu odnowienia parafii, abp Stanisław Budzik przypomniał zgromadzonym o ich pierwszym spotkaniu, jakie miało miejsce 5 lat temu. Życzył wiernym, by w ich sercach zawsze królował Jezus. – Jeśli Jezus z przykazaniem miłości będzie obecny w waszych sercach, wasza wspólnota będzie wzrastać ku temu, co piękne, dobre i szlachetne – mówił Ksiądz Arcybiskup. Przykazanie miłości było głównym tematem pasterskiej refleksji. Metropolita podkreślił, że nakaz miłości Boga i bliźniego obowiązywał w czasach Starego Testamentu, a co więcej jest zakodowany w naturze człowieka, to nowość nauki Jezusa polega na wyznaczeniu nowej miary miłości. – Bóg oczekuje czegoś więcej. Chrystus stawia nam wysoką poprzeczkę. Chce z nas uczynić uczniów, którzy za miarę postępowania nie będą brać wzorców z tego świata, ale postępowanie Ojca który jest w niebie. Jak Bóg mnie, tak ja tobie – mówił, przytaczając powiedzenie kard. J. Meisnera. – Gdy tę zasadę zaczniemy stosować w codziennym życiu, nasza ojczyzna, parafia i rodzina przemieni się w prawdziwą wspólnotę miłości, jaką zaplanował i o jaką modlił się Chrystus – podkreślał.

2019-06-12 09:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólna droga

Niedziela lubelska 16/2019, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

abp Stanisław Budzik

Archiwum Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Lubelskiej

Zwołanie synodu diecezji poprzedziło spotkanie synodalne młodzieży

Zwołanie synodu diecezji poprzedziło spotkanie synodalne młodzieży

Z abp. Stanisławem Budzikiem o III Synodzie Archidiecezji Lubelskiej rozmawia Urszula Buglewicz

Urszula Buglewicz: – Księże Arcybiskupie, za nami historyczne wydarzenie: zwołanie III Synodu Archidiecezji Lubelskiej...
CZYTAJ DALEJ

Najkrótsze i najdłuższe pontyfikaty

Niedziela legnicka 46/2007

Margita Kotas

Listopad jest szczególnym czasem, gdy odwiedzamy cmentarze, i stając przy grobach naszych bliskich myślimy o przemijaniu, o wieczności. Wspominamy tych wszystkich, którzy od nas już odeszli: małżonków, rodziców, dobrodziejów, ale i ludzi wybitnych, zasłużonych dla naszej Ojczyzny, ale i dla Kościoła. Dziś chcemy przypomnieć pontyfikaty papieży. Wielu z nich zostało świętymi, ale o wielu zapomniała historia.

Historia papiestwa odnotowała 264 pontyfikaty. Poczet papieży to wielka mozaika osobowości i cech charakterologicznych. O długości poszczególnych pontyfikatów w sposób znaczący decydował wiek papieży elektów, który w momencie wyboru bardzo często wynosił 80 lat. Stan zdrowia papieży elektów niekiedy uniemożliwiał im spełnienie podstawowych czynności związanych z piastowaniem tego urzędu. Na ich pontyfikat miały również wpływ uwarunkowania polityczne, a nawet warunki atmosferyczne.
CZYTAJ DALEJ

„Il Messaggero”: papież Leon XIV bardzo lubi tenis

2025-05-09 15:59

[ TEMATY ]

tenis

Papież Leon XIV

PAP/VATICAN MEDIA HANDOUT

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Nowo wybrany papież Leon XIV bardzo chętnie uprawia sport amatorski. Robert Francis Prevost, urodzony w Chicago, zawsze miał wielką pasję do tenisa, napisał w piątek włoski dziennik „Il Messaggero”. Podkreślono, że szczególnie mocny jest bekhend 69-latka.

Nadal z dumą nazywa siebie „tenisistą-amatorem”, mimo, iż obowiązki kościelne od lat nie pozostawiają mu na to zbyt wiele czasu, Teraz, jako nowa głowa Kościoła katolickiego, prawdopodobnie będzie się jeszcze rzadziej pojawiał na kortach tenisowych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję