W najnowszym numerze „Znaku” Dominika Kozłowska, redaktor naczelna, wzywa we wstępniaku do świętowania radosnych rocznic, a taką ma być 30-lecie wyborów 4 czerwca 1989 r., które wyznaczyły w Polsce koniec komunizmu i nastanie demokracji... Otóż nie wyznaczyły. Wolne wybory do Sejmu odbyły się ponad 2 lata później, do samorządu – rok później, a od połowy 1989 r. przez ponad rok prezydentem był znany „demokrata” Jaruzelski (drugi – Kiszczak został premierem). Dla red. Kozłowskiej bolesne jest to, że rocznica 4 czerwca nie zachęciła polskiego Kościoła do głębokiego rachunku sumienia, na wzór tego, który w 2000 r. zainicjował Jan Paweł II... Rachunek sumienia potrzebny jest każdemu, Kościołowi także, ale żeby miało się to odbywać 4 czerwca, w rocznicę w jednej trzeciej wolnych wyborów sejmowych – to przesada. Wstępniak ustawia cały numer pisma, także obszerną debatę, w której o polityce historycznej i III RP mówią tylko bliscy sobie dyskutanci.
Podejrzany o usiłowanie zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju wyszedł na wolność po wpłaceniu
poręczenia majątkowego w kwocie 50 tys. zł - poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury
Okręgowej w Nowym Sączu prok. Justyna Rataj-Mykietyn.
Sąd Rejonowy w Nowym Targu w piątek zastosował tymczasowe aresztowanie wobec podejrzanego na okres dwóch miesięcy. Sąd równocześnie zastrzegł, że podejrzany będzie
mógł wyjść na wolność, jeżeli zostanie wpłacone poręczenie majątkowe w kwocie 50 tys. Zł.
Ten warunek został spełniony jeszcze tego samego dnia.
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie haniebnych kłamstw Barbary Nowackiej, powołując się na art. 17 § 1 pkt 2 kpk – czyli uznała, że „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego” (sic!). Czyli według prokuratury można publicznie oskarżać Polaków o budowę obozów zagłady i nie ponosić za to żadnych konsekwencji?! - pyta Robert Bąkiewicz w serwisie x.com.
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie haniebnych kłamstw Barbary Nowackiej, powołując się na art. 17 § 1 pkt 2 kpk – czyli uznała, że „czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego” (sic!). Czyli według prokuratury można publicznie oskarżać Polaków o budowę obozów zagłady i nie ponosić za to żadnych konsekwencji?!
Zmiana płci nie jest jedynie zewnętrzną zmianą, porównywalną do chirurgii kosmetycznej. Wiąże się ona z „roszczeniem do zmiany tożsamości, pragnieniem bycia inną osobą” - stwierdził kard. Víctor Manuel Fernández. Prefekt Dykasterii Nauki Wiary wygłosił 17 stycznia wykład w Kolońskiej Szkole Teologii Katolickiej, krytykując ideologię gender.
Kardynał podkreślił, że płeć i tożsamość cielesna nie mogą podlegać radykalnym zmianom, jak się by to mogło komuś podobać. Zmiana płci nie jest jedynie zewnętrzną zmianą, porównywalną do chirurgii kosmetycznej. Wiąże się ona z „roszczeniem do zmiany tożsamości, pragnieniem bycia inną osobą” - zaznaczył. Odniósł się do idei wykorzystania środków technicznych do „stworzenia alternatywnej rzeczywistości według własnego uznania”. Jednocześnie przyznał, że istnieją przypadki poważnej dysforii (zaburzenia doświadczenia emocjonalnego) poza normą, które mogą prowadzić do „życia nie do zniesienia”. Takie wyjątkowe sytuacje muszą być oceniane z wielką ostrożnością - przestrzegł.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.