Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Wysoka mierzy coraz wyżej

Na najwyższym wzniesieniu w całej okolicy znajduje się niewielka miejscowość, której nazwa wywodzi się właśnie od miejsca położenia, a chodzi o Wysoką. „Niedziela Sosnowiecka” odwiedziła proboszcza parafii Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych ks. Jacka Michalaka, który powoduje, że Wysoka, i duchowo, i materialnie wspina się naprawdę wysoko, wysoko...

Niedziela sosnowiecka 39/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

prezentacja

Jarosław Ciszek

Ks. Jacek Michalak, proboszcz parafii z Wysokiej

Ks. Jacek Michalak, proboszcz parafii z Wysokiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno się dziwić, skoro ksiądz proboszcz, który wkroczył w 3. rok duszpasterzowania w parafii, swoją pracę opiera na autorytetach, z którymi w przeszłości bezpośrednio się zetknął. Mowa o proboszczach, swego rodzaju mentorach, od których tak wiele się nauczył, z których doświadczeń korzysta i których metody stosuje. Dlaczego? – Bo mimo upływu lat działają! – zaznacza ks. Jacek. Chciałoby się dodać: zwłaszcza w połączeniu z charyzmatyczną osobowością samego Proboszcza z Wysokiej.

3xK

Reklama

A ten w sposób szczególny wspomina swojego proboszcza z rodzinnego Mstowa, ks. Stanisława Boreckiego, który był „mistrzem świata”, jeśli chodzi o kapłana. To za jego czasów swoje powołanie odkryło 7 przyszłych kapłanów i kilka sióstr zakonnych z podczęstochowskiego Mstowa. W tym gronie był ks. Jacek Michalak. Pozytywne piętno na młodym księdzu wycisnęła osoba ks. prał. Stefana Gibały, pierwszego proboszcza, z którym ks. Jacek współpracował 6 lat na Syberce. – Ksiądz Prałat nauczył mnie zasady 3xK: Katecheza – Konfesjonał – Kancelaria. W tych trzech miejscach kapłan może rozwinąć swoje duszpasterskie skrzydła i przynieść ludziom pomoc w wielu dziedzinach życia. Proboszcz parafii w Wysokiej we wdzięcznej pamięci ma także osoby innych kapłanów, m.in. ks. Stanisława Sapilewskiego i ks. Stanisława Gajewskiego, którzy choć zupełnie różni osobowościowo pokazali mu, jak otwierać się na drugiego człowieka, jak być tolerancyjnym i jak mimo podeszłego wieku być wciąż młodym duchem. Ks. Jacek jako wikariusz pracował w typowo miejskich parafiach, jak u św. Mateusza w Czeladzi, ale i w typowo wiejskich, jak wspólnota w Sułoszowej, gdzie na Mszach św. obecne były wszystkie stany wiekowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ksiądz ma tyle pracy, ile chce

Z bagażem różnorakich doświadczeń 9 czerwca 2017 r. znalazł się w Wysokiej. – Wiedziałem, że jest taka parafia, jednak gdzie, to musiałem sprawdzić. Potem wybrałem się tam „na nawigacji” i zostałem niezwykle serdecznie przyjęty przez mojego poprzednika ks. Marka Cudę oraz przez moich nowych parafian. Pomyślałem: „Cóż, czas najwyższy na samodzielne zarządzanie parafią”. Zupełnie nie przeszkadzało mi, że to mała parafia, bo to że mała, nie oznacza, że w niej mało pracy. Zresztą, jak mawiał niezapomniany ks. Borecki: „Ksiądz ma tyle pracy, ile chce”.

Reklama

A ks. Jacek od razu przystąpił do działania. Priorytetami w pracy stały się rodziny oraz dzieci i młodzież. To z nimi jest związany od początku swego kapłańskiego życia. Zaszczepiona na Syberce Oaza jest w nim do dzisiaj, tak samo jak Tatry i Zakopane. Przed tym nigdy nie ucieknie! Podobnie jak przed pielgrzymowaniem na Jasną Górę. Wszystko było do ogarnięcia na nowym miejscu. Nowy proboszcz pobłogosławił w Wysokiej aż 17 związków, które do tej pory miały status niesakramentalnych. – Trzeba było im pomóc, wyjaśnić zawiłości prawne, uświadomić pewne rzeczy, wytłumaczyć, że można, że trzeba, no i pobłogosławić na nową drogę życia w sakramentalnym już związku – zaznacza ks. Michalak. Po raz 21. wybrał się do Zakopanego, zabierając tym razem 129 młodych ludzi z obecnej parafii oraz z poprzednich. A gdzie? Tam, gdzie zawsze, do ośrodka prowadzonego przez rodzinę skoczka narciarskiego Klimka Murańki. Na tym jednak nie koniec. Dzięki inicjatywie ks. Jacka po raz pierwszy w historii z dekanatu Łazy wyruszyła grupa czerwona, która stała się częścią pieszej pielgrzymki sosnowieckiej na Jasną Górę. Dekanat do tej pory nie miał swojej grupy pielgrzymkowej i z tej części diecezji nie było tradycji pielgrzymowania.

Księdza potrzebują i młodzi, i starsi

Ksiądz Jacek od 30 lat jest katechetą. – To błogosławieństwo być dla dzieci nie tylko w kościele, ale też w szkole. Tu, w Wysokiej, mam kontakt ze swoimi, bo wszystkie dzieci z parafii chodzą do tej szkoły, każdego znam z imienia i nazwiska. Dzieci i młodzież mają swoją Eucharystię w niedzielę. Rozpoczęliśmy też regularne przygotowania dla klas VI, VII i VIII do sakramentu bierzmowania. Na uwagę zasługuje wzorowy kontakt na linii parafia – szkoła objawiający się we wspólnym przeżywaniu uroczystości szkolno-parafialnych, jak m.in.: Dzień Nauczyciela, Dzień Papieski, jubileusze szkolne czy rekolekcje parafialne – zaznacza proboszcz parafii w Wysokiej. – Młodzież oczekuje tego, aby z nimi być, aby dać czas, chcieć rozmawiać na różne tematy. Oni doskonale czują, kiedy człowiek chce uciec, kiedy tylko udaje zainteresowanie i zaangażowanie. Młodzież chce się angażować i włączać w działania parafialne, trzeba dać im szansę i być cierpliwym, bo owoce często przychodzą po latach i na nie liczę – dodaje. Tymczasem księdza potrzebują też starsi, którzy z uwagi na stan zdrowia są poza bezpośrednim oddziaływaniem religijnym. To do 28 osób z parafii co miesiąc z racji pierwszych piątków miesiąca spieszy ks. Jacek, aby ich odwiedzić, porozmawiać, wyspowiadać i by mogli przyjąć eucharystycznego Chrystusa. Nowy proboszcz wprowadził także modlitwę różańcową przed każdą Mszą św. wieczorną w tygodniu, a od września br. w każdy czwartek po Mszy św. wprowadzona została godzinna adoracja Najświętszego Sakramentu. – To takie nasze „parafialne nowości”, które, zdaje się, że się przyjęły, bo nie zdarzyło się do tej pory, bym na Różańcu czy na adoracji był sam – podkreśla ks. Michalak.

Po pierwsze – rodzina

Parafia to także sprawy materialne, a że ksiądz ma tyle pracy, ile chce, to i tutaj się dzieje. We wrześniu zamontowany został cały system grzewczy w kościele w postaci stałych kaloryferów. Na przełomie października i listopada położona zostanie kostka brukowa wokół kościoła i plebanii. W kościele uruchomione zostały też multimedia, a dwa lata temu powstały z granitu ołtarz, ambona i chrzcielnica. Ściany kościoła wypełniło 10 obrazów świętych. Przed parafią natomiast istotna i kosztowna inwestycja – wymiana konstrukcji i poszycia dachu. A w życiu duszpasterskim? – Priorytetem zawsze będzie rodzina, dzieci i młodzież, z troską pochylał się będę także nad chorymi i cierpiącymi – zaznacza ks. Jacek Michalak.

2019-09-25 10:32

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezentacja książki „Jan Paweł II. Komunikacja i kultura. W 100-lecie urodzin Wielkiego Papieża”

[ TEMATY ]

prezentacja

Red.

W sobotę w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach odbyła się prezentacja książki „Jan Paweł II. Komunikacja i kultura. W 100-lecie urodzin Wielkiego Papieża”. Wydawnictwo pod redakcją ks. prof. Roberta Nęcka i Joanny Sobczyk-Pająk zawiera wspomnienia, refleksje oraz teksty naukowe związane z postacią papieża Polaka.

W prezentacji w Auli św. Jana Pawła II w łagiewnickim sanktuarium wziął udział m.in. kard. Stanisław Dziwisz. Emerytowany metropolita krakowski podkreślił, że wśród wielu inicjatyw podejmowanych w roku 100. rocznicy urodzin Karola Wojtyły na szczególną uwagę zasługują dzieła, które poszerzają wiedzę o sprawach i tematach charakterystycznych dla pontyfikatu Jana Pawła II.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVII niedziela zwykła

2025-07-25 12:09

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

BP KEP

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
CZYTAJ DALEJ

Świętowali jubileusz

2025-07-27 20:19

Biuro Prasowe AK

- Historia Marii Magdaleny wpisuje się w treść tego, co przeżywamy podczas każdej Eucharystii, ale to jest także treść życia, wiary, miłości tej ziemi, nadziei upadków i powstań, tych wszystkich ludzi, którzy tutaj żyli i których życie duchowe od 200 lat związane jest z tą parafią i z tą świątynią poświęconą św. Marii Magdaleny – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie odpustu w Odrowążu Podhalańskim, gdzie świętowano 200-lecie powstania parafii.

Na początku uroczystości przedstawiciele czterech wsi tworzących parafię — Odrawąża, Zaucznego, Pieniążkowic i Działu — powitali abp. Marka Jędraszewskiego. Jeden z sołtysów przypomniał, że historia parafii rozpoczęła się 200 lat temu w Pieniążkowicach, skąd wyszła procesja, by położyć kamień węgielny pod budowę kościoła w Odrowążu. – Polska nie istniała. Trudne czasy. Nasi pradziadkowie wybudowali tę świątynię, która do dzisiejszego dnia trwa – mówił. – Jeżeli będziemy kierować się słowami, które są na sztandarach — Bóg, honor, ojczyzna — i tak postępować, to na pewno będziemy i przetrwamy — dodawał mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję