Reklama

Niedziela Małopolska

Jakie pomaganie ma sens?

Jako katolicy jesteśmy zaproszeni do tego, aby „głodnych nakarmić” i „nagich przyodziać”. Są ludzie, którzy wzięli te słowa do serca, a trzonem ich życia stało się pomaganie innym. Tę niezwykłą postawę prezentują pracownicy domu dla ubogich Wspólnoty Chleb Życia w krakowskich Bronowicach

Niedziela małopolska 46/2019, str. 7-8

[ TEMATY ]

wspólnota

Kraków

pomoc

Anna Bandura

– Od początku działalności w Krakowie udało nam się wyprowadzić z bezdomności 15 osób – mówi Mikołaj Kwarciński

– Od początku działalności w Krakowie udało nam się wyprowadzić z bezdomności 15 osób – mówi Mikołaj Kwarciński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mikołaj Kwarciński, 25-latek z Warszawy, w październiku ubiegłego roku zostawił swoje dotychczasowe życie i przyjechał do Krakowa, aby prowadzić dom dla potrzebujących. Ośrodek przy ul. Pod Strzechą w Bronowicach to już 9. dzieło Wspólnoty Chleb Życia nastawione na niesienie konkretnej pomocy – organizowania dachu nad głową, opieki medycznej oraz pracy wszystkim tym, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji.

– W krakowskim domu zajmujemy się przede wszystkim wyprowadzaniem ludzi z bezdomności. Zapewniamy ciepły kąt, trzy posiłki dziennie, wsparcie duchowe. W procesie uzdrowienia bardzo ważne są też relacje i więź, jaka rodzi się między mieszkańcami. Słabi i odrzuceni mogą w końcu odetchnąć, na kimś się oprzeć, nabrać sił do dalszej drogi – mówi Mikołaj Kwarciński, opiekun ośrodka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chwila wytchnienia może się okazać zbawienna dla tych, którzy przez długi czas walczyli o życie na ulicy. Do domu Wspólnoty trafiają osoby z zaburzeniami emocjonalnymi, chorobą alkoholową, depresją oraz ci, którzy z powodu np. utraty pracy stracili środki do życia. – Od początku naszej działalności w Krakowie, czyli od października 2018 r., udało nam się wyprowadzić z bezdomności 15 osób. To 15 ludzkich istnień, które zostały wyciągnięte z biedy, uzależnień, odmętów marginesu społecznego – tłumaczy Mikołaj.

Drzwi są otwarte

Aby skorzystać z pomocy ośrodka, należy przyjść na rozmowę, podczas której pracownik Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia” rozeznaje potrzeby oraz intencje osoby bezdomnej. Po przyjęciu należy dostosować się do pewnych reguł. Mieszkańcy zobowiązują się do m.in. nieużywania alkoholu oraz niestosowania przemocy. Średni czas przebywania w domu Wspólnoty to trzy miesiące. Tyle zwykle wystarcza na znalezienie pracy, wynajęcie mieszkania lub pokoju.

– Przyjmujemy naprawdę różnych ludzi. Chciałbym mocno zachęcić Polaków, żeby wyszli ze stereotypu, że człowiek bezdomny to alkoholik i nic poza tym. Mamy tu osoby po studiach, tłumaczy przysięgłych, wielu, którzy dobrze aspirowali. Wystarczy jedna błędna decyzja, żeby człowiek został na bruku – wyjaśnia Mikołaj.

Reklama

W Bożych rękach

Tym, który przygarnia, leczy i karmi jest sam Jezus Chrystus. Centrum życia mieszkańców stanowi Eucharystia, a stałym punktem dnia – wieczorna modlitwa w kaplicy i rozważanie fragmentów Pisma Świętego. Umiejscowienie ośrodka przy kościele pomaga osobom bezdomnym wzrastać w sferze duchowej.

– Staramy się wszystko opierać na Bogu, jednocześnie nikogo do niczego nie przymuszamy. Sądzę, że spotkanie z Chrystusem dzieje się w konkretnym, wybranym przez Stwórcę momencie i my, ludzie, nie mamy dostępu do tej tajemnej wiedzy (śmiech). W pewnej chwili do człowieka dochodzi, że wszystko opiera się na miłości, szacunku, przebywaniu z bliźnim. A to ma swój początek w Panu – zapewnia Mikołaj.

Pracownicy i mieszkańcy ośrodka już pierwszego dnia działalności musieli zawierzyć się Bogu i zaufać, że On się o nich zatroszczy. – Początki naszej działalności w Krakowie były naprawdę trudne. Mieliśmy problemy z zaspokojeniem podstawowych potrzeb. Pan Bóg jednak zadbał o nas i dziś otrzymujemy stałe wsparcie. Co poniedziałek dostajemy żywność z jednego ze sklepów. Stworzyliśmy rodzinną atmosferę. Zbudowaliśmy kuchnię, jadalnię, mamy nawet psa – dodaje z entuzjazmem.

Z ulicy na kucharza

Ośrodek „Pod Strzechą” jest miejscem, w którym jego mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie. Osoby z problemami stają tu na nogi, odbudowują utracone poczucie własnej wartości, zawracają z życiowych zakrętów. W tej ciepłej przestrzeni niektórzy młodzi odnajdują pierwszą namiastkę rodziny.

– Jako trzyletnie dziecko zamieszkałem w domu dziecka. Tam już zostałem aż do 18-stki. Potem dostałem mieszkanie, ale zamiast płacić rachunki, wydawałem pieniądze na alkohol. Po drodze były przestępstwa, zakłady karne – opowiada 33-letni Jarek z Łodzi. – Na szczęście, w którymś momencie trafiłem do domu Wspólnoty Chleb Życia w Jankowicach. Tam wykazałem się, posłużyłem na kuchni i dostałem propozycję, żeby gotować w domu Wspólnoty w Krakowie – tłumaczy. I dodaje: – Przeprowadziłem się i zacząłem normalne życie. W końcu idę do góry.

Reklama

Na własnej skórze

Aby właściwie zrozumieć tych, którym służymy, trzeba niekiedy samemu zaznać braku poczucia bezpieczeństwa i niepewności jutra.

– Zdarzało się, że mój los był podobny do losu osób, które tu mieszkają. Po przeprowadzce za granicę też stanąłem w podbramkowej sytuacji. Było bardzo trudno – mówi Jacek Koster, pracownik Fundacji „Domy Wspólnoty Chleb Życia”. – Cieszyłem się, kiedy po latach pracy w przeróżnych instytucjach, w których liczył się tylko bilans finansowy, mogłem w końcu podjąć bardziej ubogacające zajęcie. Opieka nad starszymi ludźmi w domu Wspólnoty w Jankowicach przyniosła spełnienie. Jakiś czas temu zostałem poproszony o współprowadzenie krakowskiego ośrodka – dodaje.

Możesz pomóc

W tej chwili we Wspólnocie Chleb Życia najbardziej potrzebni są ludzie, którzy chcieliby włączyć się w to dzieło całym sercem. – Na 9 domów mamy obecnie 20 pracowników. Dla przykładu w samym województwie świętokrzyskim zajmujemy się ponad setką osób. Wielu mieszkańców wymaga opieki 24 godziny na dobę. Potrzeba nam ludzi chcących w pewien sposób poświęcić swoje życie na rzecz tych najmniejszych – podsumowuje Mikołaj.

Miłość chrześcijańska znajduje swoje potwierdzenie w pracy dla drugiego. W bliskości ubogich Kościół odkrywa, że został powołany do osobistego zaangażowania w służbę. Jesteśmy wezwani do podjęcia działalności na rzecz potrzebujących, która ukaże, że ewangelizacja nie zatrzymuje się na głoszeniu Słowa. Świętość przejawia się przecież – a może przede wszystkim – w naszych czynach.

2019-11-13 11:47

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Toruń: sympozjum o sektach i nowych ruchach religijnych

[ TEMATY ]

młodzi

wspólnota

Łagiewniki

Faustyna

sekty

BOŻENA SZTAJNER

„Dzieci i młodzież jako ofiary sekt?” - to temat ogólnopolskiego sympozjum poświęconego sektom i nowym ruchom religijnym. Odbyło się ono 15 listopada w budynku Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Uczestnicy zastanawiali się nad zagrożeniami psychiczno – duchowymi oraz możliwościami przeciwdziałania sektom w aspekcie praktycznym, prawnym, psychologicznym, pedagogicznym, filologicznym i medioznawczym.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję