Jubileusze są ważne; przypominają nie tylko wydarzenia z przeszłości, ale i wartości, na których budować powinniśmy teraźniejszość i przyszłość. O ile ubiegłoroczny jubileusz 450-lecia podpisania Unii Lubelskiej przeszedł bez większego echa, to rocznice przypadające w 2020 r. mogą stanowić impuls do przemyśleń i działań istotnych dla naszego regionu.
Cud nad Wisłą
Przed stu laty dopiero co odrodzona Polska stanęła przed groźbą unicestwienia ze strony Armii Czerwonej, niosącej na Zachód ideologię komunizmu, który miał zapanować nad światem. Jedną z aren starcia „czerwonej zarazy” z cywilizacją europejską stały się tereny północnej Lubelszczyzny; to tu rozegrała się bitwa, która przeszła do historii jako Cud nad Wisłą. Polskie oddziały wyruszyły do boju w połowie sierpnia 1920 r. z okolic Dęblina, Kocka i Lubartowa; odniosły zwycięstwo na polach i łąkach nad Wieprzem. Od początku tę wiktorię łączono ze wstawiennictwem Matki Bożej, której Wniebowzięcie obchodzimy 15 sierpnia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Obecnie w naszym regionie i diecezji przebiega granica pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą i Białorusią. W ostatnich latach tędy głównie trwa napływ sąsiadów ze Wschodu: studentów, pracowników, a także uchodźców. Znakomicie z tym zjawiskiem radzą sobie lubelskie szkoły i uczelnie, przyjmujące przybyszów zza Bugu. Żałować trzeba tylko, że do skutku nie doszedł projekt uniwersytetu polsko-ukraińskiego, mającego powstać na bazie KUL, UMCS i uczelni z Kijowa oraz Lwowa. Dzisiaj patrzymy na Wschód, przynajmniej na Ukrainę i Białoruś, z przyjaźnią i nadzieją, a zagrożenia pozostają echem z przeszłości. Dla osób wjeżdżających ze Wschodu Lubelszczyzna jest pierwszą odsłoną Polski i Europy, a to nakłada na nas obowiązek gościnności i otwartości.
Ślad Karola Wojtyły
Inną rocznicą, związaną z Lublinem, jest 100-lecie urodzin Karola Wojtyły. Po Wadowicach, Krakowie i Rzymie, nasze miasto chlubić się może najdłuższą obecnością późniejszego św. Jana Pawła II. Prawie ćwierć wieku (1954-78) wykładał etykę na KUL i wychował grupę wybitnych uczniów, m.in. ks. prof. Tadeusza Stycznia, prof. Marię i Jerzego Gałkowskich, ks. prof. Andrzeja Szostka. Dwumetrowa rzeźba na dziedzińcu uczelni i honorowe obywatelstwo dla Papieża to ważne pamiątki jego obecności w mieście. Do myśli Papieża Polaka nawiązują działania diecezjalnego Centrum Jana Pawła II, choć pomimo wcześniejszych deklaracji instytucja ta nie otrzymuje wsparcia ze strony władz samorządowych, jak dzieje się to w przypadku centrów papieskich w Warszawie i Krakowie. Obecny rok, dedykowany przez polski Sejm naszemu papieżowi, jest dobrą okazją do refleksji i dzieł zmierzających do realizacji jego przesłania. Pomniki materialne już mamy; na pewno warto wracać do czytania, rozumienia i ucieleśniania wizji św. Jana Pawła II, zwłaszcza do idei budowania cywilizacji miłości.
Lipiec przed sierpniem
Solidarność roku 1980 kojarzy się głównie z wydarzeniami sierpniowymi w Gdańsku. Pierwsze protesty robotników rozpoczęły się pod koniec czerwca w Tomaszowie Lubelskim, w lipcu przeniosły się do Świdnika, a później do lubelskiej lokomotywowni. Od 15 lat środowisko Bramy Grodzkiej realizuje bardzo potrzebną objazdową inicjatywę „wagon.lublin”, dzięki której w wielu miastach Polski przypomniano lubelskie początki „Solidarności” sprzed 40 lat. Rolę naszego regionu w 1980 r. podkreśla świetny film Grzegorza Linkowskiego „Przed sierpniem był lipiec”.
„Solidarność” ma historyczne korzenie na Lubelszczyźnie. Dzisiaj jest nam potrzebna wobec ubogich i uchodźców, których szczególnie dużo mamy w naszym regionie.