Należy do jednych z pierwszych świąt, które ustanowił Kościół (III wiek w Kościele Wschodnim oraz IV wiek w Kościele Zachodnim). Święto zamyka cykl świąteczny Bożego Narodzenia. Wspominane jest wówczas wydarzenie opisane w Ewangelii według św. Mateusza, w którym Mędrcy ze Wschodu nazywani również Królami lub Magami o imionach nadanych w VIII wieku (Kacper, Melchior i Baltazar), wyruszyli do Betlejem, by pokłonić się nowo narodzonemu Jezusowi. Prowadzeni przez Gwiazdę Betlejemską, przynieśli Małemu Dzieciątku drogocenne dary: mirrę, złoto i kadzidło. Po ponad pięćdziesięciu latach przerwy, od 2011 r., jest to w Polsce znowu dzień wolny od pracy, podobnie jak i w wielu innych krajach, np. we Włoszech, Hiszpanii, Grecji, Szwecji, Finlandii, Austrii czy Szwajcarii.
Orszak Trzech Króli to największe przedstawienie Jasełek wystawiane w przestrzeni publicznej – na ulicach wiosek, miast i miasteczek w Polsce oraz poza jej granicami. Mimo że scenariusz imprezy jest wszędzie bardzo zbliżony, to w poszczególnych miejscach nie brakuje lokalnego kolorytu, udowadniającego, jakie bogactwo zwyczajów tkwi w polskiej tradycji bożonarodzeniowej. Tegoroczny Orszak Trzech Króli przejdzie ulicami 872 miejscowości w Polsce i 20 poza jej granicami pod hasłem: „Cuda, cuda ogłaszają”.
W diecezji sosnowieckiej orszaki zorganizowane zostały m.in. w Będzinie, Bukownie, Czeladzi, Dąbrowie Górniczej, Jaworznie, Jerzmanowicach, Kluczach, Olkuszu, Pilicy, Sączowie, Sąspowie, Siewierzu, Sosnowcu, Tąpkowicach, Zendku i Żelisławicach. – Od kilku lat biorę udział w orszaku wraz z całą rodziną. Jest to wspaniała inicjatywa, dająca świadectwo miłości do Pana Jezusa. Nie wyobrażam sobie tego dnia bez wspólnego śpiewania kolęd, dzielenia się radością i żywego uczestniczenia w wydarzeniu, jakim było i jest narodzenie Chrystusa – opowiada Wioleta Komar z Czeladzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu