Reklama

Polityka

Donbas tonie

Rozmowy w Paryżu, wymiana więźniów, pojednawcze wypowiedzi. Czy jest szansa na zakończenie konfliktu w Donbasie? Nie szybko i nie na pewno. Donbas powoli tonie.

Niedziela Ogólnopolska 2/2020, str. 63

[ TEMATY ]

Ukraina

konflikt

Donbas

Wikipedia

Pod flagami tzw. Donieckiej Republiki Ludowej

Pod flagami tzw. Donieckiej Republiki Ludowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grudniowe spotkanie w Paryżu prezydentów Francji, Rosji, Ukrainy i kanclerz Niemiec, czyli w tzw. formacie normandzkim, przełomu w sprawie Donbasu nie przyniosło, bo nie mogło. Odbywało się w skomplikowanej sytuacji, a obie strony ani myślą o dalej idących ustępstwach. Uzgodniono wymianę jeńców (doszło do niej w końcu grudnia) i wstrzymanie walki na części frontu. Może i doszło do śladowego ocieplenia relacji Ukrainy z Rosją, niemniej starcia na froncie trwają. Wojna osłabia cały kraj, a szczególnie Donbas.

W kryzysie

Przejęcie przed 5 laty kontroli nad częścią obwodów donieckiego i ługańskiego przez separatystów wspieranych przez Rosjan, zniszczenia wojenne, grabież wyposażenia zakładów i deficyt wykwalifikowanej kadry, która wyjechała, spowodowały głęboki kryzys gospodarczy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Już w pierwszym roku wojny produkcja przemysłowa w obu obwodach spadła odpowiednio o 60% i 85% – czytamy w analizie warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich. W latach 2013-16 PKB na głowę mieszkańca obwodu donieckiego spadło o 43%, a ługańskiego o 52%.

Blokada ruchu towarowego przez Kijów spowodowała znaczące bezrobocie i obniżenie płac. Szacuje się, że w tzw. DRL bez zatrudnienia jest ok. 40% osób zdolnych do pracy. Według danych ONZ, jedna czwarta mieszkańców obu parapaństw ma problemy z dostępem do żywności.

W efekcie wojny i izolacji Donbas z jednego z najbardziej rozwiniętych regionów Ukrainy stał się obszarem zapaści gospodarczej i kryzysu demograficznego. Wyjechało stamtąd ok. 2 mln osób.

Podziel się cytatem

Rozchodzą się

Reklama

Izolacja Donbasu źle wróży jego reintegracji. Znaczącą rolę odgrywa propaganda Kremla i samozwańczych republik, ale także – zwraca uwagę Ośrodek Studiów Wschodnich – postawa władz w Kijowie, których bezczynność pogłębia wyobcowanie mieszkańców wschodnich regionów.

Nieoficjalnie Rosja przekazuje obu republikom do 2 mld dol. rocznie. Oficjalne wsparcie jest realizowane przez pomoc humanitarną. Jednocześnie pomoc ukraińskich i zagranicznych organizacji humanitarnych jest zakazana. Propaganda tłumaczy to ludziom ignorowaniem ich problemów przez Kijów.

Mieszkańcy Donbasu i reszty Ukrainy coraz bardziej się rozchodzą. Dwie trzecie mieszkańców parapaństw opowiada się za przyłączeniem do Rosji, a jedynie 18 proc. dopuszcza możliwość powrotu do Ukrainy. Reintegracja, po ewentualnym ponownym przejęciu kontroli nad okupowanymi terytoriami, może się okazać zadaniem niezwykle trudnym, prawie niemożliwym.

Nie chodzi o aneksję

Grzegorz Kuczyński, ekspert ds. wschodnich, zwraca uwagę, że celem strategicznym Kremla nie są aneksja czy okupacja Donbasu, co niesie ze sobą spore obciążenie finansowe i wizerunkowe, lecz jest nim powrót Donbasu do Ukrainy, ale na specjalnych zasadach.

– Donbas miałby autonomię w ramach Ukrainy, można byłoby ogłosić, że wojna się skończyła, Zachód mógłby zdjąć sankcje z Rosji. Jednocześnie jednak w Donbasie nadal mogliby rządzić ludzie Moskwy, którzy dodatkowo uzyskaliby wpływ na politykę całej Ukrainy – mówi Kuczyński. Chodziłoby o zamrożenie konfliktu, zarówno w Mołdawii, jak i w Gruzji. – To byłby wrzód na ciele tego państwa, który nie pozwoliłby na reformy i na integrację Ukrainy ze strukturami europejskimi i atlantyckimi – dodaje.

2020-01-08 08:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina: w niedzielę separatyści w Donbasie 80 razy naruszyli rozejm

[ TEMATY ]

Ukraina

Donbas

Adobe Stock

Wspierani przez Rosję separatyści w Donbasie na wschodzie Ukrainy w niedzielę naruszyli rozejm 80 razy - poinformował w poniedziałek sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy. Ukraińskie władze podały, że przeciwnik przeprowadził prowokacyjny ostrzał Ługańska z ciężkiego uzbrojenia.

W niedzielę separatyści 80 razy naruszyli zawieszenie broni, w tym 72 razy z wykorzystaniem uzbrojenia zakazanego przez porozumienia mińskie - czytamy w komunikacie. Wskutek ostrzałów ranny został jeden ukraiński żołnierz.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Zwycięstwo ukrzyżowanego – Liturgia Wielkiego Piątku w świdnickiej katedrze

2025-04-18 22:07

[ TEMATY ]

Świdnica

Wielki Piątek

bp Adam Bałabuch

Świdnica ‑ Katedra

ks. Mirosław Benedyk

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Bp Adam Bałabuch podczas adoracji Krzyża w świdnickiej katedrze

Wielki Piątek to dzień ciszy, zadumy i kontemplacji męki naszego Pana Jezusa Chrystusa. W katedrze świdnickiej 18 kwietnia liturgii Męki Pańskiej przewodniczył biskup pomocniczy Adam Bałabuch, który także wygłosił homilię. W modlitwie Kościoła uczestniczyli biskup świdnicki Marek Mendyk, biskup senior Ignacy Dec oraz duszpasterze parafii katedralnej.

Centralnym momentem liturgii była adoracja Krzyża – znaku naszego zbawienia, do którego wprowadził zebranych biskup Adam Bałabuch słowami pełnymi wiary i nadziei. – Stajemy dziś w zadumie pod Chrystusowym krzyżem, na którym dopełniło się Jego pragnienie zbawienia każdego człowieka. Tu dopełnia się także moje zbawienie – powiedział biskup. Przypomniał, że ostatnie słowa Jezusa zapisane przez św. Jana: „Wykonało się”, oznaczają wypełnienie Bożego planu odkupienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję