Reklama

Norman Davies w Głogowie

Historia jak literatura

Informację o tym, że światowej sławy historyk profesor Norman Davies przybędzie specjalnie z Londynu do Głogowa z krótką wizytą, przyjąłem na początku jako żart. Już po kilku godzinach po otrzymaniu pierwszego SMS-a z tą wiadomością okazało się jednak, że tym razem nie był to (koleżeński) dziennikarski dowcip.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żona kazała...

Norman Davies przyjechał do Głogowa w środę, 26 marca wieczorem. Prezydent miasta Zbigniew Rybka, a także uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych zaprosili brytyjskiego naukowca do udziału w sesji popularnonaukowej zatytułowanej: "Dolny Śląsk - europejski wymiar regionu - europejski wymiar jednostki" przygotowanej wraz z Oberstufenzentrum G. W. Leibniz w Eisenhüttenstadt w Niemczech. Według organizatorów: "Celem sesji było propagowanie idei wspólnej Europy i udziału Dolnego Śląska w tworzeniu europejskiej skarbnicy kultury i ogólnoludzkich wartości". Do uczestnictwa w tym przedsięwzięciu zaproszona została też młodzież z Włoch, Irlandii Półn., Niemiec oraz Holandii, z którą młodzi głogowianie współpracują w ramach unijnego programu Comenius.
Sam Norman Davies - z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru - nieco mniej poważnie uzasadnił swój pobyt w Głogowie, stwierdzając na konferencji prasowej, że to: "Żona kazała...". Profesor przybył do nadodrzańskiego grodu w towarzystwie swojego asystenta, germanisty - Rogera Moorhouse`a, z którym współpracował przy tworzeniu książki poświęconej dziejom Wrocławia. Oficjalny program pobytu N. Daviesa w Głogowie przewidywał spotkanie z prezydentem, konferencję prasową, uczestnictwo we wspomnianej sesji, jak również zwiedzanie ratusza, kolegiaty oraz Zamku Książąt Głogowskich.

Polonofil

Norman Davies urodził się w 1939 r. w Bolton (Anglia Płn.). Ma za sobą studia m.in. na: Magdalen College w Oksfordzie, University of Sussex i Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego zainteresowanie Europą Wschodnią i Środkową zaowocowało podjęciem badań nad historią tej części kontynentu oraz związaniem się z Polską, a w szczególności z Krakowem, gdzie obronił doktorat. Dziś jest też honorowym obywatelem tego miasta oraz doktorem honoris causa UJ. Z jego naukowego dorobku nie można nie wymienić (wydanych po polsku): Orzeł biały, czerwona gwiazda, Boże igrzysko, Europa, Mikrokosmos. Portret miasta środkowoeuropejskiego. Wrocław - Breslau - Vratislavia czy Wyspy. historia - najnowszej publikacji poświęconej dziejom narodów zamieszkujących Wyspy Brytyjskie. Praktycznie każda jego książka spotyka się z żywym zainteresowaniem, a nierzadko jest źródłem różnych polemik i kontrowersji. Jego monumentalna Europa jest z założenia "historią całej Europy", w której nie zabrakło miejsca dla krajów zza dawnej "żelaznej kurtyny". Takie ujęcie dziejów Starego Kontynentu spotkało się z ogromnym uznaniem, ale i stało się obiektem krytyki. Bez wątpienia z naszego punktu widzenia, największe zasługi profesora wiążą się z rzetelnym podkreśleniem w jego pracach miejsca i wkładu Polski w dzieje Starego Kontynentu. Choć jego podejście do historii Polski można śmiało nazwać krytycznym, to i tak w pewnych środowiskach opiniotwórczych na Zachodzie, Norman Davies nazywany jest polonofilem...

Historia magistra vitae

Konferencja prasowa w głogowskim ratuszu zdominowana została przez aktualną problematykę integracji europejskiej i wojnę w Iraku. Profesor odpowiadając na pytania (swobodnie posługując się językiem polskim), nie stronił od refleksji. Mówił m. in., że postrzega historię przede wszystkim jako analizę życia ludzkiego i wbrew często głoszonym opiniom, jego zdaniem "historia nigdy się dokładnie nie powtarza". Zdementował też sensacyjną informację krążącą w kuluarach - ku rozczarowaniu wielu - jakoby jego wizyta miała się wiązać z poważnym zamysłem spisania dziejów Głogowa, tak jak to niedawno uczynił w przypadku Wrocławia. W godzinach popołudniowych prof. Davies zwiedzał głogowską kolegiatę. Miałem zaszczyt (i nieukrywaną satysfakcję) wraz z ks. Rafałem Zendranem oprowadzać znakomitego gościa po tym wspaniałym, najstarszym zabytku naszego miasta. N. Davies dołączył do grona osób, na których świątynia ta (choć wciąż w fazie odbudowy) zrobiła duże wrażenie. Z zainteresowaniem zwiedzał jej wnętrze, z szczególną zaś uwagą oglądał eksponowane w specjalnej krypcie fragmenty dawnego, romańskiego kościoła, który tradycja wiąże z okresem panowania Bolesława Krzywoustego. Profesor w czasie swojego pobytu na głogowskim Ostrowie Tumskim, dzieląc się swoimi spostrzeżeniami, podkreślał ze zdziwieniem fakt, iż tak późno zaczęto odbudowywać Głogów. Długo tłumaczyliśmy zawiłości dziejów najnowszych tego miasta, zaznaczając przy tym wyraźnie radość głogowian z tego, że w ogóle udało się miasto uratować przed zamianą go w socrealistyczne blokowisko.
Ta krótka wizyta Normana Daviesa w Głogowie była szczególnym wydarzeniem. Jego pobyt stał się też zarazem nie lada gratką dla miłośników jego pisarstwa. Warto w tym miejscu podkreślić, że książki N. Daviesa rozeszły się dotąd w Polsce w kilkusettysięcznym nakładzie... Ten sukces zawdzięcza z jednej strony rzetelnemu warsztatowi naukowemu i pracowitości, z drugiej zaś hołdowaniu niepospolitej wśród historyków zasadzie, iż: "Historia to także dział literatury pięknej". O świcie 28 marca profesor wyruszył z powrotem do Wielkiej Brytanii, a nam zostały jego książki, które wciąż inspirują do dyskusji i do dalszych fascynujących podróży przez wieki...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Filip Apostoł

Niedziela Ogólnopolska 39/2006, str. 3

pl.wikipedia.org

Filip Apostoł

Filip Apostoł

Audiencja generalna, 6 września 2006 r.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Zjednoczmy się wokół Mamy! Wkrótce Czuwanie modlitewne w Licheniu

2024-05-06 13:42

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Materiał prasowy

Już 18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

- Oczekując na zesłanie Ducha Świętego, apostołowie w Wieczerniku czuwali wspólnie z MARYJĄ - mówi ks. Teodor Sawielewicz, duszpasterz Teobańkologii - To Ona jako najlepsza Mama wie, co jest dla nas najlepsze. Ona zawsze prowadzi do Jezusa - dodaje.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję