Reklama

Niedziela Rzeszowska

Tajemnice Bożego Ciała

W barokowych monstrancjach, najczęściej w kształcie promienistego słońca, widniała nad Hostią korona królewska. Procesjom Bożego Ciała towarzyszyli paziowie, noszący, podobnie jak na dworach królewskich, specjalne ubiory i szpady u boku. W Rzeszowie w uroczystości Bożego Ciała uczestniczyli członkowie rodziny Lubomirskich, książęta Hieronim i Józef Ignacy.

Niedziela rzeszowska 23/2020, str. V

[ TEMATY ]

Boże Ciało

procesja

Archiwum autora

Tygodnik Ilustrowany, XIX wiek

Tygodnik Ilustrowany, XIX wiek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza po odzyskaniu niepodległości procesja Bożego Ciała w Rzeszowie w czerwcu 1919 r. wyglądała bardzo uroczyście. Najświętszy Sakrament niósł ówczesny proboszcz z rzeszowskiej fary ks. Tokarski. Asystował mu burmistrz miasta Roman Krogulski. Obecne na procesji polskie wojsko podczas Ewangelii i Podniesienia oddało uroczyste salwy. Ulica 3 Maja, którą kroczyła procesja z kościoła farnego, była pięknie udekorowana, a pieśni kościelne wykonywała orkiestra wojskowa.

Jaśniejący „księżyc” miał być Kościołem, a ciemna plama była brakiem w tym Kościele święta ku czci Eucharystii – taką wizję miała jedna ze średniowiecznych augustianek, Juliana, która przyczyniła się do ustanowienia święta Bożego Ciała. Specjalną Mszę św. na to święto ułożył „doktor anielski” – św. Tomasz z Akwinu. On też ułożył jedną z najpiękniejszych pieśni sławiących tajemnicę Najświętszego Sakramentu – Sław języku tajemnicę, której piękna melodia towarzyszy często wystawieniom monstrancji w kościołach i śpiewana jest przez chóry gregoriańskie. „Gdy dzieli się Hostię – mówił podczas Mszy św. – Jezus znajduje się w niej podobnie jak odbicie twarzy w kawałkach zbitego lustra”.

Z kolei kiedy bł. Henryk Suzo, średniowieczny niemiecki dominikanin, modlił się nad Najświętszą Hostią, wówczas aniołowie w widzialnej postaci mieli zgromadzić się wokół ołtarza, a niektórzy podeszli bliżej do niego w porywie miłości. Suzo tłumaczył wiernym, że podczas sprawowania Eucharystii każdy modli się pośród tysięcy aniołów. Ten mistyk i asceta, który sypiał na zimnej podłodze i nosił włosiennicę, śpiewając w czasie Mszy św. słowa: „W górę serca”, doznał niezwykłej wizji. Jak później napisze: „Widziałem dokoła mnie wszystkie stworzenia, którymi wypełnione jest niebo i ziemia. Ujrzałem wszystko: od najdrobniejszych pyłków unoszących się w powietrzu, kropel rosy i płatków śniegu, od atomów, z których składa się cała materia, aż do olbrzymich ciał niebieskich. Wszystkie te nierozumne byty zwracały się do serca człowieka, a serca ludzkie łączyły się z niezliczonymi mieszkańcami niebios: Cherubinami, Serafinami, te zaś – z Sercem Najświętszej Marii Panny i Sercem Jezusa. Kiedy po słowach: «Wznosimy je do Pana» zaśpiewałem: «Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu», zdawało mi się, że niczym mistrz wielkiej orkiestry wszechstworzenia wybijam takt wspólnego śpiewu, którym rozbrzmiały Niebo i ziemia”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-06-03 08:45

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papieski odpust

Niedziela lubelska 10/2021, str. IV

[ TEMATY ]

odpust

procesja

Tadeusz Boniecki

Procesja z figurą Fatimskiej Pani

Procesja z figurą Fatimskiej Pani

W święto Katedry św. Piotra w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny na Górze Chełmskiej odbyły się uroczystości odpustowe.

Wieczornej Eucharystii przewodniczył bp Mieczysław Cisło. Odpust był połączony z dziękczynieniem za nawiedzenia świątyni przez figurę Matki Bożej Fatimskiej.
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Papież o śp. bp. Dydyczu: prowadził wiernych do zbawienia

2025-09-20 14:01

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

Papież Leon XIV

bp Antoni Pacyfik Dydycz

PAP/Artur Reszko

Oddany Kościołowi, Ojczyźnie i rodzinie prowadził wiernych do zbawienia – w tych słowach ujmuje Ojciec Święty wieloletnią posługę pasterską śp. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza. Dziś w Drohiczynie odbył się pogrzeb zmarłego 14 września miejscowego biskupa seniora. Na zakończenie uroczystości odczytany został papieski telegram.

Powiadomiony o śmierci bp. Dydycza Leon XIV przekazuje wyrazy bliskości aktualnemu biskupowi drohiczyńskiemu Piotrowi Sawczukowi, zakonowi kapucynów, do którego należał zmarły, a także jego krewnym i wszystkim wiernym Kościoła lokalnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję