Reklama

Niedziela Wrocławska

Inna niż wszystkie

Tegoroczna Piesza Pielgrzymka Wrocławska miała być wyjątkowa. I jest, chociaż jeszcze rok temu niewiele osób spodziewało się takiego przebiegu wydarzeń. Pandemia Covid-19 sprawiła, że w tym roku pątnicy na Jasną Górę udadzą się w sztafecie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Codziennie na trasę pielgrzymki wyjdą pielgrzymi dwóch różnych grup, po 50 osób każda. Nie będzie wieczornego apelu w grupach, spotkań z mieszkańcami goszczących nas miejscowości, tłumu pielgrzymów krok po kroku zmierzających do celu swojej drogi. Mimo to jest wiele czynników, które się nie zmieniają.

Czym jest pielgrzymka?

Rekolekcje w drodze są dużym wysiłkiem fizycznym. Pojawia się zmęczenie, znużenie, zaczynają boleć nogi i dokuczać inne dolegliwości fizyczne. Do tego zaczyna padać deszcz lub jest ponad 30oC, a pielgrzymka podąża dalej. Idąc jako społeczność Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej, tworzymy wielką rodzinę. Ta wielka wspólnotowość wyraża się w braku obojętności na idącego obok nas człowieka. Idąc, przyjmujemy postawę „brat” i „siostra” i tak też zwracamy się do siebie, chcąc ukazać więź rodzinną i chrześcijańską. Budowanie wspólnoty jest także ważne podczas Mszy św., która sprawowana jest każdego dnia niezależnie od warunków pogodowych. Specyfiką tych Mszy są miejsca, gdzie się one odbywają. Raz jest to kościół, innym razem las, a zwieńczeniem pielgrzymki jest Eucharystia na wałach jasnogórskich. Kontynuacją rozważań mszalnych są konferencje głoszone na trasie pielgrzymki. Są one pomocne, aby lepiej przeżyć ten czas, a także podjąć refleksję nad prawdami wiary i naszym życiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dobry miernik człowieczeństwa

Na trasie pielgrzymki nie mamy wpływu na wiele czynników. Trasa jest już wyznaczona, tematy konferencji też, każda grupa ma zazwyczaj swój plan ramowy, służba porządkowa wydaje konkretne rozporządzenia, aby pielgrzymi bezpiecznie dotarli do upragnionego celu. Wszystko to wymaga porządku i posłuszeństwa.

Pielgrzymka wiele można nauczyć, ale najważniejsze, aby prowadziła do Boga.

2020-07-28 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podsumowanie

Na jasnogórskich błoniach pielgrzymów witał bp Krzysztof Nitkiewicz, który wraz z pątnikami z Sandomierza pokonywał szlak pielgrzymi oraz bp Edward Frankowski, który często nawiedzał poszczególne grupy zmierzające do Częstochowy. Każda z nich po powitaniu przez Pasterzy i przedstawieniu przez kierownika kolumny, podchodziła do Wałów Jasnogórskich i padała na twarz w geście podziękowaniu Maryi za pomoc w pokonaniu pątniczego szlaku. Następnie wszyscy w szyku udawali się do Kaplicy Cudownego Obrazu. Tam składali swój pątniczy trud oraz intencje, które nieśli przez drogę. Uwieńczeniem wysiłku była Msza św., której przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, a koncelebrowali: bp Edward Frankowski oraz kapłani pielgrzymujący i przybyli z diecezji na powitanie pielgrzymki.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Leszek Bajorski

2025-04-14 11:43

Karol Porwich/Niedziela

CZYTAJ DALEJ

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania

2025-04-15 10:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Grażyna Kołek

Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.

Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję