Reklama

Niedziela w Warszawie

Cudowne zwycięstwo

Figura Matki Bożej Łaskawej, wotum wdzięczności za ocalenie stolicy przed bolszewikami, stanie przy powstającym sanktuarium św. Jana Pawła II w Radzyminie.

Niedziela warszawska 32/2020, str. VI

[ TEMATY ]

100‑lecie

Bitwa Warszawska

Magdalena Wojtak

Krzyż upamiętniający miejsce śmierci ks. Ignacego Skorupki, Ossów

Krzyż upamiętniający miejsce śmierci ks. Ignacego Skorupki, Ossów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomnik, umieszczony na 7-metrowym cokole, widoczny będzie dla podróżujących trasą S8. – Gdybyśmy dzisiaj na przedpolach stolicy nałożyli mapę z terenem, na którym toczyła się Bitwa Warszawska, zobaczylibyśmy, że figura Matki Bożej Łaskawej zostaje postawiona w centrum walk – mówi bp Romuald Kamiński, który 16 sierpnia odsłoni pomnik.

Szturm do nieba

Kiedy w pierwszych dniach sierpnia 1920 r. bolszewicy zbliżali się do Warszawy, jej mieszkańcy modlili się w intencji ocalenia ojczyzny. Episkopat na Jasnej Górze poświęcił naród Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i oddał go opiece Matki Bożej. W warszawskich kościołach odbywały się całodzienne adoracje, modlitwy z generalnym rozgrzeszeniem i Komunią św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kierunku pl. Zamkowego zmierzały procesje pokutno-błagalne, gdzie przed relikwiami św. Andrzeja Boboli i bł. Władysława Gielniowa modlono się o zmiłowanie dla Polski. W archikatedrze warszawskiej i sąsiadującym kościele jezuitów, któremu patronuje Matka Boża Łaska, trwały modlitewne czuwania ze śpiewem suplikacji.

Krwawy bój o stolicę rozpoczął się 13 sierpnia 1920 r. Bolszewickie dywizje atakowały odcinek głównej linii obrony na wschód od Radzymina. Miasto przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie z tych starć zwycięsko wyszli Polacy, ale zapłacili za to wysoką cenę.

Zmowa milczenia

Reklama

Na polach radzymińskich poległo ponad 300 naszych żołnierzy, a prawie 3 tys. zostało rannych lub zaginionych.

W 1999 r. przy ich zbiorowych mogiłach na Cmentarzu Poległych w Radzyminie klęczał Jan Paweł II. – Przybywam tu z wielką wdzięcznością, jak gdyby spłacając dług za to, co od nich otrzymałem – mówił Ojciec Święty. Papież przypominał także, że urodził się w maju 1920 r., w czasie kiedy bolszewicy szli na Warszawę. Z kolei przed katedrą warszawsko-praską Jan Paweł II zwrócił uwagę, że o Cudzie nad Wisłą przez lata trwała zmowa milczenia, a na diecezję warszawsko-praską „Opatrzność Boża niejako nakłada dzisiaj obowiązek podtrzymywania pamięci tego wielkiego wydarzenia w dziejach naszego Narodu i całej Europy (…)”.

W powojennej Polsce komuniści chcieli zatrzeć ślady o bohaterach z 1920 r. Próbowano np. zmienić nazwę Radzymina, a powiat do którego należała miasto połączono z sąsiadującym powiatem wołomińskim.

– Mieszkańców zmuszano nawet, aby na radzymińskim cmentarzu pogrzeby ich bliskich odbywały się na kwaterach żołnierzy – mówi ks. Krzysztof Ziółkowski, proboszcz parafii św. Jana Pawła II w Radzyminie.

Komuniści dewastowali pomniki upamiętniające Bitwę Warszawską, zakazali organizowania uroczystości kościelno-patriotycznych. A za modlitwę przy grobach żołnierzy, którzy obronili Polskę i świat przed bolszewicką nawałą, groziły represje.

W powojennej Polsce komuniści chcieli zatrzeć ślady o bohaterach 1920 r. Nie pozwoli na to mieszkańcy Radzymina i Ossowa, którzy potajemnie porządkowali groby i modlili się przy mogiłach poległych.

Podziel się cytatem

Reklama

Również w Ossowie zacierano wszelkie ślady pamięci. Zniszczono nawet most, żeby nie można było dotrzeć na nekropolię, gdzie znajdują się szczątki żołnierzy z 1920 r. Zdewastowano kaplicę cmentarną i zburzono mur otaczający groby.

Mieszkańcy Radzymina i Ossowa, w ukryciu przed komunistami, porządkowali groby i modlili się przy mogiłach bohaterów Bitwy Warszawskiej. A także w miejscu, gdzie zginął ks. Ignacy Skorupka.

Śmierć z krzyżem w ręku

Był 13 sierpień 1920 r. Młody kapelan wojskowy wymaszerował na front wraz z batalionem do Ossowa. Dzień później, gdy ks. Ignacy udzielał ostatniego namaszczenia rannemu żołnierzowi, został postrzelony w głowę.

Śmierć 27-letniego kapłana odbiła się szerokim echem wśród walczących i stała się punktem zwrotnym w Bitwie Warszawskiej. „Do tej chwili Polacy uciekali przed bolszewikami, odtąd uciekali bolszewicy przed Polakami” – wspominał kard. Aleksander Kakowski.

Szturmujący niebo wyprosili cudowne ocalenie ojczyzny. W książce Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą prof. Ewa Storożyńska i ks. Józef Bartnik piszą, że sowieci z jenieckich obozów opowiadali, iż w Ossowie „na tle porannego nieba, mieniącego się dziwną ni to łuną, ni to poświatą ujrzeli postać Bogurodzicy!”. Na ten widok zaczęli uciekać.

15 sierpnia 1920 r., w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Matka Boża objawiała się także w Wólce Radzymińskiej. Tam bolszewickie oddziały zaatakowali żołnierze dowodzeni przez por. Stefana Pogonowskiego. Wydarzenie to ostatecznie doprowadziło do wycofania się wroga.

Reklama

Sowieccy jeńcy opowiadali, że podczas ataku na Wólkę Radzymińską na niebie ukazała się kobieta, od której biło światło. Jej postać – jak relacjonowali – odpierała pociski.

Wota

Figura Matki Bożej, która stanie na cokole przed powstającym sanktuarium św. Jana Pawła II, w jednym ręku będzie trzymała połamane strzały. Jest to symbol opieki Maryi nad polskim narodem ocalonym od bolszewickiej nawały. O zwycięstwie sprzed 100 lat będzie też przypominać kolumnada przed świątynią ustawiona w kształcie litery „V” jak Viktoria.

Kościół, będący wotum wdzięczności za pontyfikat św. Jana Pawła II, powstaje dzięki darczyńcom z całej Polski. Jego poświęcenie i udostępnienie wiernym planowane jest na 22 października 2020 r.

2020-08-05 07:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Religijne obchody 104. rocznicy Bitwy Warszawskiej rozpoczną się 13 sierpnia

[ TEMATY ]

Bitwa Warszawska

Magdalena Wojtak/Niedziela

Krzyż w Ossowie upamiętniający miejsce śmierci ks. Ignacego Skorupki w czasie Bitwy Warszawskiej

Krzyż w Ossowie upamiętniający miejsce śmierci ks. Ignacego Skorupki w czasie Bitwy Warszawskiej

Kościelne obchody 104. rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 r. rozpoczną się 13 sierpnia w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej z udziałem , nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antoniego Guido Filipazziego. Centralne uroczystości odbędą się 15 sierpnia r. w Warszawie, Ossowie i Radzyminie.

Bitwa Warszawska została uznana za 18. przełomową bitwę w historii świata.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Królowa Polski

2025-05-03 18:13

Magdalena Lewandowska

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

– Kim jest Królowa naszego narodu, bardzo szybko okazało się w kryzysowych momentach Polski – mówił w katedrze ks. prof. Sławomir Stasiak.

3 maja – w uroczystość NMP Królowej Polski i 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji – Eucharystii w intencji ojczyzny w katedrze wrocławskiej przewodniczył ks. prof. Sławomir Stasiak, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego. Wcześniej uroczystości państwowe odbyły się pod pomnikiem Konstytucji 3 Maja przy Panoramie Racławickiej, a pochód z policyjną orkiestrą i kompanią reprezentacyjną WP na czele przeszedł pod katedrę. Podczas Mszy św. wspólnie modlili się przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, służb mundurowych, harcerze i poczty sztandarowe. W homilii ks. Stasiak przypomniał, że już w XIV wieku Matka Boża nazywana była Królową Polski i Polaków, a 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz w katedrze lwowskiej obrał Maryję za królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecał Jej obronie i wstawiennictwu. – Tego aktu dokonał osobiście przed obrazem Matki Bożej Łaskawej. Bardzo szybko jednak wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stał się tym, który był nazywany obrazem Matki Bożej Królowej Polski. 8 września 1717 roku właśnie ten obraz został koronowany papieskimi koronami – opowiadał rektor PWT.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję