Święto Podwyższenia Krzyża Świętego przypomina nam co roku o owocach zbawczej męki i śmierci Jezusa Chrystusa. Nieustannie czerpiemy z tego zdroju łaski, który na krzyżu został otwarty przez Zbawiciela.
Jednak 14 września nie jest tylko dniem przypominającym nam krzyż jako narzędzie męki i zbawienia. To jest także czas refleksji nad stanem naszej wiary, pytania o szacunek okazany krzyżowi. Jako chrześcijanie przyzwyczailiśmy się, że dobrym czasem na rozważanie męki Pana Jezusa jest Wielki Post, ale czy to zwalnia nas z rozważania zbawczego misterium w ciągu roku?
I temu też niech posłuży zbliżające się święto, byśmy na nowo podjęli refleksję i rozważali mękę Jezusa, nie tylko w Wielkim Poście, lecz także w ciągu całego roku i życia, bo jak mówił Pascal: „Chrystus będzie konał aż do skończenia świata, nie wolno nam spać przez ten czas”.
I rzeczywiście, byłoby błędem przespać to wszystko, co niesie ze sobą zbawienne dla nas skutki. Podobnie jak nie wypada przemilczeć profanowanych ostatnio znaków Chrystusowej męki, symboli religijnych, tak ważnych dla chrześcijan, do których przecież się wszyscy zaliczamy. Wyznajemy wiarę – tak wszyscy twierdzimy, ale czy bronimy wartości, które z wiarą są związane? Wiara to nie tylko słowa, twierdzenia, ale to też konkretne gesty, przedstawiające się m.in. w obronie chrześcijańskich wartości. I tak sobie myślę, że byłoby naprawdę pięknie, gdybyśmy przypomnieli sobie i wypełnili nauczanie św. Jana Pawła II, który 6 czerwca 1997 r. w Zakopanem wołał: „Umiłowani bracia i siostry, nie wstydźcie się krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby Imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym”.
Nie pozostawiajmy bez echa tych słów. Ich echem niech będzie dzisiaj obrona krzyża i troska o przydrożne krzyże, te najstarsze i te postawione w czasie pandemii. Jestem przekonany, że wszelkie zło w życiu społecznym i osobistym „zwyciężymy Chryste przez Twój krzyż”.
Obchodząc Uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego, warto przypomnieć o jednym z najstarszych sanktuariów w Polsce, gdzie znajdują się relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Od wieków miejsce to odwiedzają rzesze pielgrzymów, a znajduje się ono w naszej diecezji na Łysej Górze.
Do klasztoru i sanktuarium można dostać się dwiema drogami. Jedna łatwa – asfaltowa, natomiast druga, zaczynająca się w Nowej Słupi, prowadzi pod górę kamienistym szlakiem. Wchodzący pielgrzymi mają możliwość odprawienia Drogi Krzyżowej, gdyż w parku przy szlaku ustawione są jej stacje. Podchodząc pod mury sanktuarium, można po prawej stronie dostrzec ustawione krzyże z datami, począwszy od 2004 r. Wtedy to odbyła się pierwsza diecezjalna Droga Krzyżowa w Wielki Piątek pod przewodnictwem biskupa ordynariusza. Pielgrzymi, którzy przybywają do sanktuarium, nie tylko z powodu odpustu mówią, że przybyli, aby oddać hołd krzyżowi, na którym umarł Chrystus dla naszego zbawienia. Droga pod górę nie jest łatwa, ale przez ten trud można choć w małej części pokazać miłość do Boga oraz podziękować, za Jego wielkie poświęcenie. Sanktuarium w ciągu roku odwiedza ok. 300 tys. pielgrzymów.
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
- Historia Marii Magdaleny wpisuje się w treść tego, co przeżywamy podczas każdej Eucharystii, ale to jest także treść życia, wiary, miłości tej ziemi, nadziei upadków i powstań, tych wszystkich ludzi, którzy tutaj żyli i których życie duchowe od 200 lat związane jest z tą parafią i z tą świątynią poświęconą św. Marii Magdaleny – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie odpustu w Odrowążu Podhalańskim, gdzie świętowano 200-lecie powstania parafii.
Na początku uroczystości przedstawiciele czterech wsi tworzących parafię — Odrawąża, Zaucznego, Pieniążkowic i Działu — powitali abp. Marka Jędraszewskiego. Jeden z sołtysów przypomniał, że historia parafii rozpoczęła się 200 lat temu w Pieniążkowicach, skąd wyszła procesja, by położyć kamień węgielny pod budowę kościoła w Odrowążu. – Polska nie istniała. Trudne czasy. Nasi pradziadkowie wybudowali tę świątynię, która do dzisiejszego dnia trwa – mówił. – Jeżeli będziemy kierować się słowami, które są na sztandarach — Bóg, honor, ojczyzna — i tak postępować, to na pewno będziemy i przetrwamy — dodawał mężczyzna.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.