Reklama

Niedziela w Warszawie

Niemy krzyk nienarodzonych

Aborcja to występowanie przeciwko Dekalogowi, odbieranie dzieciom ich podstawowych praw i dyskryminowanie najsłabszych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piekło kobiet”, „prawo do własnego brzucha”, „moja macica – mój wybór” – to tylko niektóre hasła towarzyszące protestującym na ulicach Warszawy i innych miast. Nie dajmy się zmanipulować przekazom opartym na emocjach, a nie merytorycznej dyskusji.

Hospicja perinatalne

W wypowiedziach feministycznych aktywistów padają zarzuty, że Trybunał Konstytucyjny rzekomo zabronił badań prenatalnych. To nieprawda. Diagnostyka prenatalna będzie służyć ratowaniu życia i poprawy stanu zdrowia nienarodzonych dzieci, a nie sugerowaniu aborcji rodzicom, którzy dowiadują się, że nowe życie może być obciążone nieuleczalną chorobą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiadomość o wadzie letalnej, jak Zespół Edwardsa czy Zespół Pataua, paraliżuje każdą kobietę spodziewającą się przyjścia na świat dziecka. Tymczasem rodzina może liczyć na kompleksową pomoc hospicjów perinatalnych, a także oddziałów intensywnej opieki neonatologicznej, chirurgii noworodków i hospicjów pediatrycznych.

Dzieci do 24. tygodnia mają niewykształcone płuca, a wskutek sztucznego poronienia (aborcji farmakologicznej) doświadczają duszności, które są nie do zniesienia.

Podziel się cytatem

Donoszenie ciąży nie oznacza tortur dla kobiety. Na łamach Niedzieli wielokrotnie przytaczaliśmy świadectwa matek, które mimo śmiertelnej diagnozy, urodziły chore dzieci. Możliwość przytulenia noworodka, cieszenie się każdą chwilą życia malucha, jego pożegnanie i godny pochówek stały się ważnymi chwilami, pozwalającymi przeżyć ból. Nie wspominając o dzieciach, które miały urodzić się chore, a przyszły na świat zdrowe.

Piekielne duszności

Reklama

Kobieta według protestujących ma mieć wybór. Czy rzeczywiście ulgą dla niej będzie świadomość tego, że pozbawiła życia dziecka, u którego np. stwierdzono Zespół Downa (osoby te żyją średnio 50-60 lat, osiągają sukcesy zawodowe i sportowe). Nawet jeśli miałoby ono wadę serca, dziś u większości dzieci z dodatkowym chromosomem leczy się ją.

A co z „torturami” i „piekłem”, o których mówią feministki? Owszem przeżywają je, ale bezbronne dzieci w łonach matek, które poddawane są aborcji nazywanej eufemistycznie „zabiegiem na życzenie”, „terminacją” czy „usuwaniem ciąży”. Odbieranie życia dziecku dokonuje się na żywym organizmie poprzez rozrywanie jego ciała na kawałki przy pomocy tzw. kleszczyków lub odessania próżniowego. Czy to nie jest „piekło”, które dokonuje się w łonach matek?

– Podczas aborcji dziecko umiera na skutek wessania próżniowego, fragmentacji jego ciała, które w kawałkach jest wydobywane na zewnątrz, lub niedotlenienia wywołanego skurczami macicy – relacjonują lekarze położnicy.

Dzieci do 24. tygodnia mają niewykształcone płuca, a wskutek sztucznego poronienia (aborcji farmakologicznej) doświadczają duszności, które są nie do zniesienia.

– W ten sposób torturuje się jeńców wojennych w celu uzyskania zeznań (podtapianie). Prawdopodobnie tak właśnie torturowany był ks. Jerzy Popiełuszko. Człowiek, który sam tego nie doświadczył, nie może sobie wyobrazić cierpienia sztucznie poronionego dziecka, które próbuje samo oddychać i się dusi – mówił w jednym z wywiadów dr Tomasz Dangel, założyciel Warszawskiego Hospicjum dla Dzieci. Urodzenie dziecka, podanie mu tlenu i morfiny uśmierzającej ból nie odbiera mu człowieczeństwa w przeciwieństwie do „zabiegu” przerwania ciąży.

Pamiętajmy o manipulacjach i półprawdach środowisk proaborcyjnych podczas dyskusji w naszych domach i miejscach pracy. Jeśli my nie będziemy mówić jakie są fakty, społeczeństwo nie dowie się o niemym krzyku nienarodzonych. Usłyszy za to zmanipulowany przekaz feministycznych aktywistów.

2020-11-04 10:46

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poglądy Polaków na temat aborcji. Aborcję na życzenie popiera 18 proc., a 64 proc. kiedy dziecko jest upośledzone

[ TEMATY ]

społeczeństwo

aborcja

Adobe.Stock

W przestrzeni medialnej krążą opinie o rzekomo znacznym poparciu w Polsce postulatu aborcji na życzenie. W rzeczywistości, od 1992 do 2005 r. poparcie dla aborcji utrzymywało się na podobnym poziomie, a w roku 2006 spadło do 16 proc. Z kolei w 2007 r. wzrosło ono do 23 proc., po czym nastąpił spadek i od tego czasu poparcie to osiągało poziom poniżej 18 proc. Natomiast aborcję kiedy dziecko jest upośledzone popiera 64 % Polaków.

Ponadto, „efekt wahadła” w kwestii wzmacniania prawnej ochrony życia dzieci nienarodzonych jest mitem. Zachodzące w tym czasie zmiany nastrojów związanych z aborcją podsycane są przez media, nie stanowią natomiast wyrazu poparcia dla aborcji przez społeczeństwo. W badaniach dotyczących zarówno poparcia aborcji, jak i moralnych ocen, wyraźnie rzuca się w oczy kwestia zmian społecznych zachodzących w szeroko rozumianym świecie zachodnim, a objawiającym się m.in. odejściem od zasad moralnych i coraz większym hedonizmem.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Parafia w Lądku: Mija rok od powodzi, a my wciąż nie możemy się pozbierać

2025-12-27 20:42

[ TEMATY ]

powódź

dramat

apel o pomoc

Lądek Zdrój

Parafia pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

- Zwracam się do Was z błaganiem o pomoc w obliczu dramatu, który dotknął nasz rejon. Rok temu powódź, jakiej nie znała historia naszego miasta, zdewastowała ogromną część Lądku-Zdroju, w tym nasz parafialny kościół i SALKI - napisał na portalu zbiórkowym proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju. Mimo zapewnień rządu o wsparciu powodzian i upływu kilkunastu miesięcy, skutki powodzi odczuwane są do dziś i potrzebna jest pomoc.

Podziel się cytatem - taki dramatyczny apel pojawił się także na profilu parafii w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję