Święta Rodzina patronuje członkom i sympatykom Ruchu Rodzin Nazaretańskich. Pragną oni naśladować Jej świętość, która realizuje się w codzienności przeżywanej z Bogiem i w braterskiej wspólnocie. Jest to ruch o charyzmacie maryjnym, a należą do niego osoby świeckie różnego stanu: małżonkowie, młodzież, dzieci oraz osoby samotne.
Pielgrzymując drogą życia, pełni ufności, że dotrzemy do domu Ojca, na co dzień podążamy śladami Świętej Rodziny z Nazaretu, która szlak ten dla nas przetarła. Wiemy, że ta droga nie była usłana różami. W życiu Świętej Rodziny od samego początku było wiele trudności i przeciwności losu. Sytuacje te wymagały podjęcia odważnych decyzji. Pokonanie codziennych trudów było możliwe dzięki całkowitemu przylgnięciu do Pana Boga, wsłuchiwaniu się w Jego głos, odczytywaniu i wypełnianiu woli Bożej. Święta Rodzina z Nazaretu to nie tylko obraz historyczny rodziny, lecz także żywy wzór do naśladowania dla współczesnych rodzin, które w ostatnim czasie napotykają na wiele trudności i zagrożeń. Nasuwa się pytanie: Czego może nauczyć się współczesna rodzina od Rodziny z Nazaretu? Z pewnością właściwego rozumienia i realizowania roli ojca jako głowy i opiekuna rodziny, roli matki jako zatroskanego i miłującego serca rodziny oraz roli dzieci, które okazują posłuszeństwo i szacunek rodzicom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wśród członków RRN jest wiele rodzin, które starają się żyć na wzór Świętej Rodziny. Zachęcam do przeczytania kilku fragmentów świadectw członków ruchu z naszej diecezji.
Wśród członków RRN jest wiele rodzin, które starają się żyć na wzór Świętej Rodziny.
Świadectwa
Jestem żoną i mamą pięciorga dzieci. W RRN jestem od ponad 10 lat. We wspólnocie Ruchu Rodzin Nazaretańskich, którego charyzmatem jest życie na wzór Świętej Rodziny z Nazaretu, uczę się, jak powinna funkcjonować rodzina. Kiedy urodziło się trzecie z moich dzieci, już wtedy, będąc w stanie błogosławionym, chciałam zmienić swoje życie, ale nie wiedziałam, jak to zrobić. Otrzymałam łaskę za przyczyną Matki Bożej, bo poznałam osobę, która, będąc już w RRN, zaprosiła mnie na dzień skupienia. Wtedy moje dotychczasowe życie zaczęło się zmieniać. Powoli wprowadzałam do mojego domu modlitwę różańcową, sama też zaczęłam się modlić, czytać Słowo Boże, wyjeżdżałam z dziećmi na rekolekcje organizowane przez naszą wspólnotę. Stawałam się spokojniejsza. Wpatrując się w Świętą Rodzinę, dziękuję Bogu za to wybranie, jakim jest moja rodzina, mój własny Nazaret. Kiedy Maryja za sprawą Ducha Świętego stała się przy zwiastowaniu Matką Syna Bożego, wypowiadając swoje „fiat”, stała się również moją Matką, Jezus moim bratem, a św. Józef moim opiekunem. Od Maryi, która jest dla mnie wzorem matki, uczę się cierpliwości, łagodności, pokory, przebaczenia, prostoty dziecka i zaufania do Boga. Święta Rodzina stanowi w moim życiu fundament do tego, by budować prawdziwe szczęście na miłości i wzajemnym szacunku.
Wioleta
Reklama
Jesteśmy małżeństwem związanym z RRN od początku jego istnienia w diecezji toruńskiej. Życie Świętej Rodziny pokazuje, jak bardzo jest nam potrzebne wpatrywanie się w sposób życia Jezusa, Maryi i Józefa w Nazarecie. Zewnętrznie ta Rodzina niczym się nie różniła od innych, ale wewnętrznie nastawiona była na posłuszeństwo woli Bożej, oraz na akceptację wszelkich trudności i prób wiary. Na tym tle dostrzegamy, jak wiele nam brakuje do przyjmowania przeciwności, które pojawiają się w naszym życiu. Upraszając wstawiennictwa Rodziny z Nazaretu, wciąż na nowo staramy się być lepszymi małżonkami, rodzicami, dziadkami, bliźnimi. Wzór Świętej Rodziny pomaga nam w rozwoju więzi małżeńskiej, w dbaniu o siebie nawzajem i o nasze potrzeby, w tym potrzeby duchowe oraz znoszenie z cierpliwością naszych wad.
Maria i Wojtek
Wielokrotnie, gdy miałam trudności duchowe, mąż otaczał mnie troską modlitewną, doradzał, a przede wszystkim dbał o mój kontakt z kierownikiem duchowym. Potrafił zmienić plany, aby mogło do niego dojść.
Maria
Żona zawsze zachęcała mnie do rozwoju duchowego. To, że zostałem akolitą, zawdzięczam jej namowom. Miało to swój pozytywny wydźwięk w okresie wiosennego zamknięcia kościołów z powodu pandemii. Jako akolita mogłem uczestniczyć we Mszach św. i po nich przynosiłem Ciało Pana Jezusa żonie, więc i ona mogła przyjmować Eucharystię po obejrzeniu transmisji Mszy św. w telewizji.
Wojtek
Od kiedy pamiętam, zawsze w sercu miałam pragnienie, aby w moim życiu rodzinnym panowała zgoda, harmonia, spokój, cisza, zrozumienie, dobroć i wzajemna pomoc. Będąc w RRN, odkryłam, co to pokój Boży. Pan spełnia pragnienia serca i otrzymałam to, czego mi było potrzeba, nie od razu, ale w czasie dla Niego dogodnym. Tęsknota za Bożym pokojem potęgowała się, gdy patrzyłam na obraz i życie Świętej Rodziny. Dziś dziękuje Bogu za łaskę życia w cieniu Rodziny z Nazaretu, za ten upragniony, tak bardzo mi potrzebny umiar, ciszę i Boży ład. Bogu niech będą dzięki.
Ewa
Reklama
Był taki czas, że w małżeństwie przeżywaliśmy poważny kryzys. Wiedzieliśmy, że jest Pan Bóg, ale żyliśmy po swojemu, jakby Go nie było. Dopiero będąc w RRN, gdzie można zgłębiać wiedzę na temat życia Rodziny z Nazaretu, odkryłam prawdziwe piękno życia chrześcijańskiej rodziny. Na wzór Maryi i Józefa uczę się na nowo miłości do Pana Boga i bliźniego. Zapraszam Ich do naszego życia rodzinnego. W rocznicę zawarcia związku małżeńskiego zamawiamy Mszę św. i składamy dziękczynienie za otrzymane łaski oraz prosimy o dalszą opiekę nad naszą rodziną. Nasze życie zaczyna się zmieniać. Pan Bóg uzdrawia relacje w rodzinie i otacza ojcowską opieką w chwilach trudnych.
Jako matka wpatruję się często we wzór Maryi. Jej rola w rodzinie jest dyskretna, często niezauważona, jest wsłuchiwaniem się w potrzeby i pragnienia innych. To obecność nie narzucająca się, ale czasami interweniująca, jak np. na weselu w Kanie Galilejskiej. Maryja z uwagą wsłuchiwała się w Słowo Boże, rozważała je i działała zgodnie z wolą Bożą. Za Jej przykładem często przyzywam Ducha Świętego, uwrażliwiam wnętrze swego serca, by w cichości rozważać Słowo Boże. Sama przeżywam czasami swoje małe zwiastowania i uczę się, jak służyć rodzinie i bliźniemu.
Elżbieta
Od Maryi, która jest dla mnie wzorem matki, uczę się cierpliwości, łagodności, pokory, przebaczenia, prostoty dziecka i zaufania do Boga.
Święta Rodzina była dla mnie zawsze przykładem i wzorem do naśladowania, Józef jako mąż i ojciec zawsze opiekował się i troszczył o Rodzinę, a Maryja i Jezus zawsze mogli na niego liczyć. Na Świętą Rodzinę spojrzałam inaczej, wstępując do Ruchu Rodzin Nazaretańskich. Dzięki wzajemnemu zrozumieniu, zaufaniu i trosce oraz miłości całą nadzieję pokładali w Bogu, swoim Stwórcy i Zbawcy. Święta Rodzina przypomina mi, że jeśli w centrum życia małżonków jest Pan Bóg, to każda rodzina może być święta.
Teresa