Reklama

Matka Duchaczek

Każdego dnia na świecie rodzi się ponad 300 tys. dzieci. Nikt nie wie, jak będzie wyglądało ich życie, jakie zadania będą wypełniać.

Niedziela Ogólnopolska 9/2021, str. 24-25

Archiwum Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia

Matka Redempta od Baranka Bożego

Matka Redempta od Baranka Bożego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobnie było w 1921 r., gdy w Augustynowie na świat przyszła Genowefa Śledzińska. Nie przypuszczano, że jej życie stanie się wielkim darem dla Kościoła.

Pierwsze lata życia

Jaka była Genia jako dziecko? Jej siostra Krystyna Pucelak we wspomnieniach napisała: „Genowefa zaczęła chodzić do szkoły od 6. roku życia, co było wówczas niepraktykowane. Mama zawsze mówiła, że posłała ją wcześniej, bo była bardzo zdolna, rozumna, poważna. Była też odważna”. Odwaga rzeczywiście była ważną cechą dziewczynki, która nie bała się sama wracać ze szkoły do domu, nawet jak było ciemno. Krystyna podkreślała także: „Zawsze otrzymywała najlepsze oceny, była stawiana za wzór od najmłodszych lat”. Mimo iż Genia bardzo chciała się uczyć, nie miała możliwości kontynuowania nauki, ponieważ w okolicy nie funkcjonowała żadna szkoła średnia. Po 2 latach jej starsza siostra znalazła informację prasową o szkole prowadzonej w Pacanowie przez Siostry Kanoniczki Ducha Świętego de Saxia. W ten sposób Genia trafiła do Szkoły Przysposobienia Kupieckiego Pierwszego Stopnia, której była najlepszą uczennicą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pójdź za Mną

Reklama

Uczęszczając do szkoły prowadzonej przez siostry duchaczki, Genowefa obserwowała ich zakonne życie i rozmiłowała się w nim. Tuż przed wybuchem II wojny światowej wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego w Krakowie. „Trudno mi było pogodzić się z jej decyzją, że wstępuje do klasztoru, ale to mnie przypadło w udziale odwiezienie jej do Krakowa – łzy z mojej, nie z jej strony. Ona przez te 3 dni, dane nam przez Przełożoną klasztoru na Szpitalnej na pobyt poza klasztorem, utwierdziła mnie, że tam jest jej miejsce” – wspomina starsza siostra Stanisława.

Genowefa nie miała wątpliwości, że Jezus ją powołuje, i to właśnie do tego, a nie innego zgromadzenia. Tak oto szczupła, wysoka, niebieskooka panienka, z długimi warkoczami spiętymi w koronę na głowie, rozpoczęła postulat u sióstr duchaczek. Siostra Fidelisa Kucharska we wspomnieniach z tamtego okresu podkreśla: „Cała jej osobowość wzbudzała zaufanie i czuło się wielką życzliwość”.

W nowicjacie s. Genowefa otrzymała nowe imię i predykat: s. Redempta od Baranka Bożego. Siostra Kolumba Twardosz zapisała w notatkach: „Kochać, cierpieć i milczeć – oto dewiza Jej życia”. Sama s. Redempta, pełna wrażliwości na Boga obecnego w Najświętszym Sakramencie, stwierdziła: „Świętą muszę być pomimo wszystko”. 23 października 1941 r. złożyła pierwszą profesję zakonną. Jednocześnie ślubowała Bogu ofiarowanie siebie na wynagrodzenie Sercu Bożemu, szczególnie za kapłanów i dusze Bogu poświęcone. Profesję wieczystą złożyła 20 października 1947 r.

Zakonna codzienność

Reklama

Siostra Redempta była pracowita, nie bała się nowych zadań, które zlecały jej przełożone. Pierwsze kroki skierowała do Lublina, gdzie posługiwała w ochronce jako księgowa i magazynierka, a w internacie dla dziewcząt pełniła funkcję wychowawczyni. Po wojnie podjęła pracę sekretarki w liceum otworzonym w Lublinie przez zgromadzenie. Po ukończeniu szkoły pielęgniarstwa rozpoczęła pracę w szpitalu miejskim w Czeladzi. Jeden z lekarzy tak wspomina: „Nie znała granicy, na której miałaby się kończyć jej troska o dobro chorych. W różnych kłopotach osobistych czy rodzinnych znajdowała dla nich słowa pociechy czy radę. Wszędzie, gdzie widziała cierpienie, smutek, biedę, czy zło – pragnęła pomóc”.

Po 12 latach odeszła ze szpitala, by pełnić odpowiedzialne funkcje w zgromadzeniu: sekretarki generalnej, przełożonej domu generalnego oraz radnej generalnej. Posługę zakonną opierała na głębokim życiu duchowym i niezwykłej relacji z Duchem Świętym. W 1942 r. zanotowała: „O Duchu Święty, nadziejo i siło moja, Duchu Święty, który duszę moją miłujesz, przyjdź i pomóż mi umrzeć sobie i naturze, a zmartwychwstać łasce i wieczności”.

Powrót do korzeni

W 1963 r. przyjęła urząd przełożonej generalnej zgromadzenia i pełniła tę funkcję przez 15 lat. Zakonem kierowała w trudnym czasie wprowadzania go na nowe drogi w duchu Soboru Watykańskiego II. Wrażliwość i otwarcie na natchnienia Ducha Świętego pozwoliły jej przeprowadzić proces odnowy zgromadzenia. Chciała, by zakon odnalazł swoją tożsamość i miejsce w Kościele. Odnawiając konstytucje, dbała o powrót do korzeni, a tworząc nowe prawo zakonne, troszczyła się o to, by Duch Święty miał szczególne miejsce w codziennym życiu każdej duchaczki. Jej dewiza jako przełożonej generalnej brzmiała: „Serce Bogu, bliźnim uśmiech, sobie krzyż”.

Matczyną miłością otaczała wszystkie siostry, o czym mówią świadectwa: „Byłam poruszona jej serdecznością i zatroskaniem. Emanowało od niej tyle ciepła i dobroci, że od razu poczułam się kochana i zaakceptowana w zgromadzeniu”; albo: „Do dziś pamiętam jej subtelność, ciepło, uśmiech, te dobre oczy, i jak śpiewała zachwycona pięknem przyrody oraz wielkością Boga”. Przed śmiercią złożyła akt oddania życia za Kościół i naród oraz o świętość w zgromadzeniu. Umarła w opinii świętości 8 stycznia 1978 r. w Krakowie, w klasztorze przy ul. Lotniczej 4. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył kard. Karol Wojtyła. Została pochowana w grobowcu zakonnym na cmentarzu Rakowickim.

Żyje w naszych sercach

8 marca 2021 r. siostry duchaczki, wdzięczne Bogu za dar życia i powołania m. Redempty Śledzińskiej, będą obchodzić 100. rocznicę jej urodzin. Uroczystości odbędą się 7 marca w kościele św. Tomasza Apostoła w Krakowie. Przed dziękczynną Eucharystią będzie wygłoszony referat o jej życiu, a następnie zostanie odsłonięta pamiątkowa tablica.

2021-02-23 11:32

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Jezus, gdy przemierzał palestyńskie miasta i wsie, nauczając i odbywając podróż do Jerozolimy, otrzymał pytanie: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Zapewne ktoś, kto je zadał, uważnie wsłuchiwał się w Jego słowa i uznał, że zachowywanie tych nauk jest bardzo trudne. Doszedł więc do wniosku, że tylko nieliczni są w stanie pójść tą drogą i uzyskać zbawienie. Być może wydało mu się niesprawiedliwe, że zdecydowana większość ludzi, niezdolna do podjęcia drogi Jezusa, byłaby pozbawiona przywileju życia wiecznego obiecanego przez Boga. Podobny dylemat ma wiele współczesnych osób, przekonanych, że skoro ich życie odbiega od wzniosłych zasad Ewangelii, są one na straconej pozycji. A może było inaczej: pytający uznał, że skoro przyswoił sobie nauczanie Jezusa, może zatem postawić siebie w niezbyt długim rzędzie tych, którzy uważają się za lepszych od innych i są pewni obiecanej nagrody. Jego pytanie byłoby wtedy wyrazem wywyższania się nad innych i w gruncie rzeczy aroganckiego polegania na sobie oraz na własnej sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Brytania: coraz więcej wierzących praktykujących wśród młodzieży

2025-08-22 14:46

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

młodzież

wierzący

praktykujący

Adobe Stock

Coraz więcej wierzących praktykujących wśród młodzieży w Wielkiej Brytanii

Coraz więcej wierzących praktykujących wśród młodzieży w Wielkiej Brytanii

W Wielkiej Brytanii wzrosła liczba młodych ludzi, którzy wracają do wiary i praktyk religijnych. Informują o tym dwa dzienniki: amerykański „New York Times” i brytyjski „Financial Times”.

Chodzi o pokolenie Z, a więc o osoby urodzone między 1997 i 2012 rokiem. Wzrastały one w zsekularyzowanym społeczeństwie, które nie proponuje wiary. Pomimo to młodzież ta odkrywa religię jako źródło znaczenia i tożsamości w swoim życiu. Analizując tę sytuację „Financial Times” podkreśla, że „religia powraca nie z powodu nostalgii, lecz z potrzeby”.
CZYTAJ DALEJ

Ingres biskupa Edwarda Kawy do katedry w Kamieńcu Podolskim

2025-08-23 13:33

Miłość, która jest powołana do niesienia ludziom Dobrej Nowiny i przemieniania świata, powinna znajdować odzwierciedlenie zarówno w naszym życiu społecznym, jak i w życiu kościelnym - mówił bp Edward Kawa w homilii podczas ingresu do katedy św. Apostołów Piotra i Pawła w Kamieńcu Podolskim. Przed uroczystością nawiązał do słów Jana Pawła II wypowiedzianych w Wadowicach, odnosząc je do swojej dotychczasowej posługi we Lwowie: "Tu wszystko się zaczęło".

Dotychczasowy biskup pomocniczy Archidiecezji Lwowskiej Edward Kawa został mianowany nowym biskupem diecezjalnym diecezji kamieniecko-podolskiej 1 lipca 2025 roku, po tym jak papież Leon XIV przyjął rezygnację biskupa Leona Dubrawskiego w związku z osiągnięciem przez niego wieku emerytalnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję