Reklama

Niedziela Rzeszowska

Byłem świadkiem

Gdy rodziła się rolnicza solidarność, byłem wikariuszem w rzeszowskiej Farze. Wydarzenia, które opisuję, a w które dane mi było się zaangażować jako kapłanowi, śledziłem na bieżąco. Tamte dni i emocje cały czas są żywe w mojej pamięci.

Niedziela rzeszowska 10/2021, str. IV

[ TEMATY ]

rolnictwo

Solidarność

Zdjęcie z ksiązki Janusza Szkutnika „Strajki chłopskie w fotografii Ustrzyki – Rzeszów”

Pierwsza Eucharystia w Domu Kolejarza

Pierwsza Eucharystia w Domu Kolejarza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na fali robotniczej odnowy i związkowego działania powstała i dla rolników taka szansa. Tak doszło do ustrzycko-rzeszowskich strajków. Robotnicy i inteligencja skupieni w NSZZ „S” postanowili „nadstawić karku” w interesie rolników, odkładając swoje sprawy na później. Po wprowadzeniu stanu wojennego miało to wyraz dosłowny.

Żądali wolności

Najważniejszym postulatem rolników było zarejestrowanie ich związku. Komuniści nie chcieli o tym słyszeć, bo byłby to zbyt poważny wyłom ustrojowy. Postulaty obejmowały też inne sprawy: gospodarkę ziemią, inwestycje i zaopatrzenie rolnictwa, ceny skupu, kontraktacje, sprawy socjalne wsi, administrowanie gminami, szkolnictwo. Strajkujący nie tylko domagali się poprawy w rolnictwie. Jako ludzie wiary i myślący po polsku domagali się wolności religijnej – upomnieli się o nowe świątynie, zażądali swobody praktyk religijnych dla dzieci na obozach wypoczynkowych i koloniach, zapewnienia opieki duszpasterskiej w wojsku i zakładach karnych, zezwoleń na prowadzenie żłobków i przedszkoli zakonnych, prasy katolickiej. Dzisiaj trudno w to uwierzyć, ale wówczas przez ponad miesiąc telewizja ogólnopolska, radio i centralna prasa podawały wyłącznie zafałszowane informacje na temat rolniczego protestu w Rzeszowie i Ustrzykach Dolnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najważniejszym postulatem rolników było zarejestrowanie ich związku. Komuniści nie chcieli o tym słyszeć.

Podziel się cytatem

Reklama

1 lutego 1981 r. delegację strajkujących przyjął Prymas Polski Stefan kard. Wyszyński, który udzielił pełnego poparcia postulatom polskiej wsi. Powiedział wtedy: „Kraj, który był spichlerzem całej niemal południowej i północnej Europy, dzisiaj chodzi po «proszonym» z garnuszkiem od drzwi do drzwi. To co was jednoczy, to ukochana ziemia, z której wyrośliście”. Przełom nastąpił po serii strajków i akcji solidarnościowych w całym kraju. W dniu 18 lutego przed północą podpisano porozumienie w Rzeszowie, a 20 – w Ustrzykach Dolnych.

Szli z krzyżem i Matką Bożą

19 lutego 1981 r. od dawnego budynku „Kolejarza” (obecnie Uniwersytet Rzeszowski) do rzeszowskiej Fary przeszła procesja niosąca modrzewiowy krzyż i obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Rolnicy wykonali trwałe wotum dziękczynne. Pomysłodawczynią tego krzyża była Zofia Flig, członkini NSZZ „S” na poczcie. Strajkowy poeta Władysław Szypuła zorganizował trzech chłopaków z Siedlisk: Józefa Czopika, Kazimierza Szpiecha i Władysława Piterę, którzy wykonali krzyż. Krzyż ten jest świadkiem ofiary i determinacji strajkujących. W najnowszej historii towarzyszy on na początku Wielkiego Postu Drodze Krzyżowej po ulicach Rzeszowa, której trasa prowadzi od Krzyża Ofiar Komunizmu przy Zamku do sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej. Jest niesiony także w czasie innych procesji religijnych. Podczas strajków rolnicy karmili się Bożym słowem, korzystając z sakramentów świętych. Do nich przybywali kapłani z wielu miejscowości, przybył także bp Tadeusz Błaszkiewicz z Przemyśla. Tam tworzyła się poezja. Zwłaszcza Władysław Szypuła, chłopski poeta z Sołonki, pisał wzniosłe wiersze. Kobiety śpiewając ludowe piosenki przygotowywały posiłki dla strajkujących.

Reklama

Symboliczna tablica, upamiętniająca tamte wydarzenia znajduje się na dawnym budynku „Kolejarza”, gdzie odbyły się strajki. Tę tablicę – ufundowaną na 20-lecie protestu – dane mi było poświęcić osobiście w imieniu bp. Kazimierza Górnego. Na tablicy umieszczono m.in. chłopską rękę z otwartą dłonią w górę – „po zdrój świeżych myśli z nieba” oraz stylizowany napis: „Trwamy”.

Dlaczego tak ważna była rejestracja Związku Rolników Indywidualnych? Odpowiedź znajdujemy w historii. W czasie stanu wojennego na Jasnej Górze abp Ignacy Tokarczuk mówił: „Rodzina wiejska, rolnicza, zakorzenia cały naród w ziemię, to jest niezmiernie ważne – nie tylko dlatego, że ziemia ma być ostoją narodu. Inne warstwy społeczne, poza ludem są jak piasek lotny..., mogą być dziś tu, jutro tam, w różnych miejscach wykonywać tę samą pracę. Natomiast rolnik zakorzenia Naród. Naród ma w nim oparcie. Każda wiejska rodzina jest jak korzeń, który daje stabilność narodowi”.

Strajki w oczach obserwatorów i potomnych

Timothy Ash – historyk i korespondent prasy zachodniej, który przyjechał do Rzeszowa w 18. dniu strajku i przez tydzień był jedynym cudzoziemcem, świadkiem tej niezwykłej wspólnoty chłopskiej napisał: „Nad dużą salą zebrań dominuje ołtarz stojący pośrodku sceny, w miejscu, gdzie przez 30 lat stało gipsowe popiersie Lenina. Ciężką brązową kurtynę za ołtarzem zdobi podobizna papieża na tle biało-żółtej flagi papieskiej oraz Czarna Madonna na tle biało-czerwonej flagi narodowej”.

Reklama

Janusz Szkutnik w broszurce Strajki chłopskie w fotografii Ustrzyki Dolne – Rzeszów wydanej w 20. rocznicę wydarzeń, zamieszcza symboliczne zdjęcie przestawiające pierwszą Eucharystię w Domu Kolejarza. Celebrował ją wówczas wikariusz parafii farnej ks. Stanisław Bełza, a ministrantami byli dwaj klerycy – bracia Kazimierz i Marian (obecny biskup zamojski) Rojkowie. Na zdjęciu widać gdańskie krzyże, wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej i portret Jana Pawła II. Skojarzenia są jednoznaczne, to co się wtedy działo, było takie polskie i katolickie.

Porozumienia rzeszowsko-ustrzyckie wyrosłe z miłości do ziemi i Boga były z wielkim sercem i przejęciem wspomniane przez św. Jana Pawła II podczas jego pielgrzymki do Tarnowa. W dniu 9 czerwca 1987 r. mówiąc wówczas do rolników Ojciec Święty wołał: „Trzeba przyznać, że Polska, że południowa Polska jest wciąż żywym źródłem kultury. Pracują tutaj setki twórców ludowych. Pragnę im i wszystkim innym dodać ducha i zwrócić w ich pracy uwagę na więź między kulturą duchową a religią. O głębi tego powołania myślał Norwid, gdy pisał, że rolnik «jedną ręką szuka dla nas chleba, drugą zdrój świeżych myśli wydobywa z nieba»”.

Strajk przed 40 laty stał się faktem, bo rolnicy nie mogli dalej tolerować sytuacji, która wówczas panowała. Ci, którzy żywią i bronią, wystąpili przeciwko niesprawiedliwości, lekceważeniu, poniżeniu i pogardzie.

2021-03-02 14:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekoabsurdy w rolnictwie

Co łączy protesty holenderskich rolników z kryzysem żywnościowym i protestami na Sri Lance? Pozornie niewiele, ale i w jednym, i w drugim przypadku chodzi o ograniczenie nawozów azotowych. Polityka rolna Unii Europejskiej może spotęgować kryzys żywnościowy na świecie.

Przez wiele dekad Holandia była uznawana za symbol wielkiego sukcesu rolniczego i ogrodniczego na europejską, a nawet globalną skalę. Nowoczesne rolnictwo sprawiło, że to niewielkie państwo ze stosunkowo słabymi glebami stało się trzecim – po USA i Francji – eksporterem żywności na świecie. Niestety, tak mocna eksploatacja rolna odbiła się negatywnie na środowisku i doprowadziła do tego, co dzisiaj w Holandii nazywają kryzysem azotowym. Kryzys ten ciągnie się od początku lat 90., ale dopiero w ostatnim czasie narzucono radykalne restrykcje w zakresie „emisji azotu” z nawozów zarówno sztucznych, jak i zwierzęcych. Dla wielu farmerów oznacza to zamknięcie gospodarstw i konieczność zmiany profesji.
CZYTAJ DALEJ

Papież powraca do zdrowia. Brak decyzji w sprawie obrzędów paschalnych

Stan zdrowia Ojca Świętego cały czas się poprawia, wynika z najnowszych informacji Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, na razie jednak nic nie wskazuje na obecność Papieża podczas celebracji liturgicznych Wielkiego Tygodnia.

Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, Papież kontynuuje zaleconą rekonwalescencję, a obraz stanu jego zdrowia pozostaje stabilny. Widać stopniową poprawę motoryki, oddychania oraz poprawę głosu. Również wyniki badań krwi są dobre.
CZYTAJ DALEJ

USA: przywódcy chrześcijańscy żądają od Rosji oddania prawie 20 tysięcy wykradzionych dzieci ukraińskich

2025-04-11 19:28

[ TEMATY ]

Ukraina

przywódcy chrześcijańscy

wykradzione dzieci

PAP/EPA

Ambasada USA w Moskwie

Ambasada USA w Moskwie

Koalicja amerykańskich organizacji chrześcijańskich poprosiła prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa i sekretarza stanu Marco Rubio, aby wpłynęli na władze Rosji w sprawie natychmiastowego powrotu do kraju prawie 20 tysięcy dzieci ukraińskich, wywiezionych stamtąd od wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Prośbę tę zawiera list otwarty, podpisany przez 40 zwierzchników i wysokich przedstawicieli organizacji chrześcijańskich różnych wyznań i poglądów politycznych.

Dokument ten zwraca uwagę, że dzieci ukraińskie w wieku od 4 miesięcy do 17 lat doświadczyły reedukacji politycznej, przymusowej rusyfikacji, przeszły szkolenie wojskowe, zaznały przemocy fizycznej oraz pozbawiono je podstawowej troski. Niektóre z nich przekazano rodzinom rosyjskim, zmieniono im świadectwa urodzenia, żeby zatrzeć ich tożsamość ukraińską.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję