Reklama

Niedziela w Warszawie

Prawda musi być widoczna

O tym, jak ewangelizuje się przez film, o popularyzowaniu przesłania Jezusa Miłosiernego i opatrznościowym skrzyżowaniu dróg św. s. Faustyny i bł. ks. Sopoćki, z Michałem Kondratem rozmawia Łukasz Krzysztofka.

Niedziela warszawska 15/2021, str. I

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Łukasz Krzysztofka

Michał Kondrat

Michał Kondrat

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Łukasz Krzysztofka: Co Pana zdaniem jest dzisiaj największą zaporą, która tamuje przyjęcie orędzia o Bożym Miłosierdziu?

Michał Kondrat: Największą zaporą są trendy tego świata.

Co ma Pan na myśli?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na przykład konsumpcjonizm i wszystko to, co zagłusza prawdę, a jest jakąś iluzją, ułudą zmysłów. Myślę, że to jest dzisiaj największym niebezpieczeństwem. Także rozmycie prawdy. Obecnie wydaje się, że nie ma czegoś takiego, jak prawda obiektywna, bo każdy ma swoją prawdę i to jest niebezpieczne.

Stworzony przez Pana film Miłość i Miłosierdzie odniósł duży sukces w wielu krajach. Co zainspirowało Pana do nakręcenia tego filmu?

Był to Dzienniczek św. Faustyny – najpopularniejsza polska książka na świecie, która zmienia życie ludzi. Jest przetłumaczona na ponad sto języków. Biorąc pod uwagę fakt, że żyjemy w świecie, gdzie ludzie mało czytają książek, a więcej korzystają z Internetu czy oglądają filmy w telewizji doszedłem do wniosku, że dobrze by było, gdyby powstał film, który byłby esencją tego, co jest w Dzienniczku.

Reklama

Jaki był dla Pana najbardziej poruszający moment podczas pracy nad filmem?

Dotknęła mnie osobiście bardzo mocno historia obrazu Jezusa Miłosiernego, nad którym robił badania prof. Treppa. Mówię o obrazie namalowanym przez Eugeniusza Kazimirowskiego, znajdującym się obecnie w Wilnie. Obraz został odrestaurowany i tak naprawdę dopiero w 2000 r. upubliczniony. Tak więc dopiero w tym tysiącleciu mogliśmy poznać, jak naprawdę wyglądał obraz, który był namalowany na polecenie samego Jezusa.

Ten obraz, który został poddany badaniom porównawczym m.in. z Całunem Turyńskim, wykazuje w ośmiu głównych punktach charakteryzujących twarz człowieka całkowitą zbieżność…

Nie możemy tutaj mówić o przypadku, czyli to w jakiś sposób zaświadcza o tym, że s. Faustyna naprawdę musiała widzieć Pana Jezusa. To było dla mnie bardzo poruszające. Również i to, że trzy osoby z naszej ekipy filmowej nawróciły się podczas realizacji filmu.

W jaki sposób skutecznie ewangelizować przez film?

Wydaje mi się, że najważniejsze jest, kiedy widz może się utożsamić z postaciami, o których opowiadamy. W filmie musi być wyraziście widoczna prawda. Przedstawiane postacie, np. świętych, nie mogą być w jakiś sposób wysłodzone i odrealnione. Trzeba je ukazywać jako prawdziwych, czyli zwykłych ludzi, którzy swoim życiem, decyzjami zaświadczają o świętości obecnej w ich życiu. To w jakiś sposób powinno też inspirować i uświadamiać widza, że on też jest powołany do świętości, którą może osiągnąć jeśli będzie współpracował z łaską Bożą. Więc ewangelizacja przez film jest skuteczna wtedy, kiedy ludzie po obejrzeniu filmu podejmują ważne decyzje w swoim życiu.

Czy praca nad filmem wpłynęła także na Pana?

Bez wątpienia. Nie do przecenienia były spotkania z wyjątkowymi osobami, jak już w tej chwili śp. o. Serafin Michalenko, marianin, który był postulatorem procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego s. Faustyny. Dzięki niemu ukazało się pierwsze wydanie po polsku Dzienniczka, co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych. Spotkanie z nim mocno mnie poruszyło, było niezwykłym przeżyciem.

Jak przesłanie o Bożym Miłosierdziu efektywnie przekazywać światu?

Przede wszystkim poprzez świadectwo życia, uczynki miłosierdzia co do duszy i ciała. Także przez ufność, która powinna się objawiać tym, że przyjmujemy wszystkie doświadczenia zewnętrzne, które nas spotykają w taki sposób, w jaki są. Czyli oddajemy i ofiarowujemy je Bogu, nie jesteśmy obojętni wobec cierpienia drugiego człowieka. Nasza wiara nie może być jedynie tradycją, ale ma objawiać się w każdym naszym czynie i myśli, wyrażać się w głębokim zanurzeniu w Bogu. Wydaje mi się, że wtedy dla takiej osoby nie jest istotne, jak będzie odbierana na zewnątrz. Ważniejsza jest świadomość wewnętrzna.

Co by się stało, gdyby na drodze s. Faustyny nie pojawił się ks. Sopoćko?

Wierzę głęboko w to, że Bóg, któremu zależało, żeby orędzie o Jego Miłosierdziu zostało przypomniane całemu światu, szczególnie w obecnych czasach, poradziłby sobie także w inny sposób. Przypuszczam, że gdyby ks. Sopoćki nie było, to choć pewne sprawy potoczyłyby się inaczej, na pewno wola Boża byłaby spełniona.

Czego może nas dzisiaj nauczyć ks. Sopoćko i s. Faustyna?

Tego, że warto jest ufać Bogu. Mimo że wiele wskazywało, iż wszystko w ich przypadkach było bez sensu, to jednak ufali do końca swojego życia i ostatecznie wszystko się wypełniło. Siostra Faustyna mówiła, że nie wydarzy się to za życia ks. Sopoćki ani za jej życia. Jednak nie tracili ufności i bardzo krótko po śmierci ks. Sopoćki kult Miłosierdzia Bożego został zatwierdzony i rozlał się na cały świat.

Dlaczego orędzie o Bożym Miłosierdziu jest tak ważne?

Współcześnie obraz Boga został mocno wypaczony. Świat zapomina o Bogu, a jeśli już pamięta, to prawda o Nim jest przekazywana jako o Bogu surowym i karzącym. A s. Faustyna zwraca uwagę na miłosierdzie. Uważam, że działaniem złego ducha jest to, że przychodzi z oskarżającymi myślami na temat Boga, mówiąc, iż jest On inny niż jest naprawdę. Przypuszczam, że dlatego Jezus poprosił s. Faustynę o to, żeby namalowała Jego obraz – właśnie takiego, który wychodzi do człowieka. Obraz Jezusa, z którego serca wychodzą promienie krwi i wody – strumienie miłosierdzia. Po to, żebyśmy mogli patrzeć na ten obraz i przypominać sobie o tym, jaki Bóg rzeczywiście jest, czyli pełnym miłosierdzia.

Czy widzi Pan odniesienia orędzia Jezusa Miłosiernego do obecnego czasu pandemii?

Przesłanie Jezusa jest aktualne w każdym czasie. Ale obecnie, kiedy mówi się sporo o śmierci i ludzie zwracają uwagę również na kruchość życia ziemskiego, myślę, że to orędzie może dać wielu osobom bardzo potrzebną nadzieję.

Michał Kondrat Reżyser, scenarzysta, producent filmowy, od 2013 r. prowadzi firmę „KONDRAT-MEDIA” zajmującą się produkcją i dystrybucją filmów niosących chrześcijańskie przesłanie.

2021-04-06 13:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewangelizatorzy z Przystanku Jezus zakończyli rekolekcje

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Ewangelia

www.facebook.com/przystanekJezus

Co roku przed wyjściem na pole woodstockowe ewangelizatorzy - w tym roku jest ich ok. 800 - przeżywają trzydniowe rekolekcje. - Nasze nawrócenie i każde inne nawrócenie jest dziełem łaski. Sami z siebie możemy grzeszyć, ale sami z siebie nie możemy powstać. Nie opierajcie się łasce Boga! Nie opierajcie się temu, że Bóg chce o Was zawalczyć - mówił do zgromadzonych w Kostrzynie n. Odrą bp Grzegorz Ryś.

Poniedziałkowy wieczór tradycyjnie zakończyła liturgia pokutna. Rozważania bp. Grzegorza Rysia oparte były o historię nawrócenia św. Pawła (Dz 9, 1-20). Do późnego wieczoru trwała spowiedź i adoracja.

CZYTAJ DALEJ

Widowisko „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” w Kalwarii Zebrzydowskiej

2024-03-28 21:51

[ TEMATY ]

koncert pasyjny

Artur Brocki/Mat.prasowy/Pasja

Już 29.03.2024r. na antenie głównej Polsatu o godzinie 20:00 będzie miała miejsce emisja wyjątkowego widowiska. „Pasja. Misterium Męki Pańskiej” to program muzyczny, na który składa się rejestracja 12 pieśni pasyjnych w wykonaniu znanych polskich artystów m.in. Roksany Węgiel, dla której udział w tym wydarzeniu będzie osobistym przeżyciem.

Ilustracją dla występujących artystów będą fragmenty Misterium Męki Pańskiej odegrane w przepięknej scenerii Dróżek Kalwaryjskich przez braci z klasztoru Ojców Bernardynów i wiernych, którzy zwyczajowo biorą udział w tych corocznych celebracjach na Dróżkach Kalwarii Zebrzydowskiej. Misterium opisuje pojmanie, osądzenie, drogę krzyżową i ukrzyżowanie Jezusa i jest co roku odgrywane w Wielkim Tygodniu w Kalwarii Zebrzydowskiej, a jego tradycja sięga początków XVII wieku.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: niektórzy rządzący usiłują zafundować narodowi holokaust nienarodzonych

2024-03-29 10:20

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

kalwaria

Kalwaria Zebrzydowska

Archidiecezja Krakowska

Abp Marek Jędraszewski, zwracając się w Wielki Piątek do pielgrzymów w Kalwarii Zebrzydowskiej, apelował o ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Mówił, że niektórzy rządzący w imię wolności kobiet usiłują "zafundować narodowi kolejny holokaust nienarodzonych".

Metropolita krakowski, mówiąc do dziesiątków tysięcy wiernych, wskazywał, że nowożytna Europa nie chce mieć niż wspólnego z Chrystusem i Ewangelią, nie chce słyszeć o Bogu, który przejmuje się losem człowieka. W imię czystego rozumu potępia wiarę, ogłaszając ją jako zabobon.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję