Reklama

Kościół

Ewangelia radosną obietnicą

Pod tym hasłem w dniach 10-11 lipca odbywała się na Jasnej Górze 30. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymuję tu regularnie. Przynależność do tej rodziny daje mi pewność siebie i spokój. Radio wyjaśnia sprawy, które dzieją się teraz w kraju – powiedziała Niedzieli Kazimiera Piekarz z parafii św. Michała Archanioła w Spiach. – Radio Maryja pomogło nam w wielu sprawach rodzinnych i małżeńskich – dodał jej mąż Jan.

– Radio prowadzi nas do Boga – przyznał Stanisław z parafii św. Jana Chrzciciela w Lubniu k. Myślenic. Życzył temu medium „wiary i niezależności”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymka na Jasną Górę oraz słuchanie Radia Maryja są umocnieniem dla Krystyny z parafii św. Stanisława Kostki w Jasionce. – To jedyne radio, w którym można usłyszeć prawdę – podkreśliła i życzyła rozgłośni jak największej liczby słuchaczy. Jej koleżanka Maria nie kryła tego, że należy do „moherowych beretów”. – Mam do siebie zdrowy dystans. Niech sobie mówią, co chcą. Wierzę w Matkę Bożą i koniec – uśmiechała się.

Pielgrzymkę rozpoczął koncert w wykonaniu Orkiestry Kopalni Węgla Kamiennego „Staszic”. Następnie pielgrzymi wzięli udział we Mszy św., której przewodniczył biskup senior diecezji świdnickiej Ignacy Dec. Wierni uczestniczyli również w modlitwie różańcowej i w Apelu Jasnogórskim. – Matko Najświętsza, chcemy być Twoi. Pomóż nam, posługuj się nami – prosił w rozważaniu o. Tadeusz Rydzyk, założyciel i dyrektor Radia Maryja. – Dziękujemy Ci za to miejsce, dzięki któremu nasz naród, ta polska rodzina, jest jedna. Mamy tożsamość, bo mamy Chrystusa, Twojego Syna – zaznaczył.

Drugi dzień pielgrzymki rozpoczął się śpiewem Godzinek ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Potem wierni trwali na modlitewnym czuwaniu wraz z zespołem muzyki sakralnej Lumen. Mszy św. na placu przed szczytem przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Środków Społecznego Przekazu.

Reklama

Przed rozpoczęciem liturgii list prezydenta Andrzeja Dudy skierowany do uczestników pielgrzymki odczytała minister Grażyna Ignaczak-Bandych, szef Kancelarii Prezydenta RP. Andrzej Duda dziękował Rodzinie Radia Maryja „za wielki wkład w budowanie Polski wiernej swojemu patriotycznemu i chrześcijańskiemu dziedzictwu”. Europoseł PiS Jadwiga Wiśniewska odczytała natomiast list od prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.

W homilii abp Depo prosił, „aby Opatrzność Boża nadal strzegła i prowadziła dzieła i wspólnoty: Rodziny Radia Maryja, Telewizji Trwam oraz Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej, by mogły bez niesprawiedliwych nękań i sądowych oskarżeń wzrastać w prawdzie i ewangelicznej służbie Kościołowi i Polsce”.

Metropolita częstochowski nawiązał również do hasła pielgrzymki i podkreślił, że prawda objawiona przez Boga „czyni nas ludźmi wolnymi, obdarowanymi radosną obietnicą życia poza granicami cierpienia i śmierci”. – Chrześcijanin nie może żyć naprawdę bez perspektywy radosnej nadziei spotkania z Bogiem w wieczności – przypomniał za kard. Raniero Cantalamessą, kaznodzieją papieskim.

Arcybiskup zauważył, że dzieła powstałe wokół Radia Maryja służą zaszczepianiu prawdy w umysłach i sercach ludzi. – Dzieło ewangelizacji, które przez nie jest prowadzone, nie może i nie powinno być nigdy pojmowane jako rodzaj ideologicznej propagandy czy religijnego marketingu – przestrzegał.

Pozdrowienie i błogosławieństwo uczestnikom pielgrzymki przekazał także papież Franciszek. Na mocy decyzji Stolicy Apostolskiej abp Depo udzielił im błogosławieństwa papieskiego wraz z odpustem zupełnym.

Po Mszy św. wystąpiła orkiestra Victoria z parafii Matki Boskiej Zwycięskiej w Warszawie-Rembertowie. Pielgrzymkę zwieńczyła Koronka do Bożego Miłosierdzia.

2021-07-14 12:11

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bydgoszcz: obchody 31. rocznicy powstania Radia Maryja

[ TEMATY ]

jubileusz

Radio Maryja

Bydgoszcz

PAP/Tytus Żmijewski

Ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk oraz dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk

Ordynariusz diecezji bydgoskiej bp Krzysztof Włodarczyk oraz dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk

Bydgoskie Sanktuarium Świętej Rity było miejscem obchodów 31. rocznicy powstania Radia Maryja. W świątyni modliły się osoby duchowne, wśród nich założyciel i dyrektor rozgłośni – o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR, osoby konsekrowane, przedstawiciele władz, parlamentarzyści, mieszkańcy i zaproszeni goście.

Kustosz ks. kan. Mirosław Pstrągowski, witając obecnych, słuchaczy i oglądających Telewizję Trwam, przypomniał, że Radio Maryja swój sygnał zaczęło najpierw nadawać w Toruniu i Bydgoszczy. – Tutaj wszystko się zaczęło. Biorąc udział, prawie co roku 8 grudnia w tych uroczystościach, zastanawiałem się, kiedy radio przyjedzie do naszej parafii. Dzisiaj jest ten pierwszy raz – mówił, zapraszając do modlitwy w intencji rozwoju rozgłośni i powstałych przy niej dzieł ewangelizacyjnych.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Boże dzieło na dwóch kołach

2024-04-29 23:47

Mateusz Góra

    W niedzielę 28 kwietnia przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu motocykliści z rejonu nowosądeckiego i nie tylko rozpoczęli sezon.

Pasjonaci podróży jednośladami rozpoczęli sezon na wyprawy. Motocykliści wyruszyli w trasę z Zawady do Starego Sącza, gdzie na Ołtarzu Papieskim została odprawiona Msza św. w ich intencji. Po niej poświęcono pojazdy uczestników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję