Reklama

Felietony

Staranie o rozwój

W każdych okolicznościach powinniśmy się starać na tyle, na ile możemy. Ani więcej, ani mniej.

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 59

[ TEMATY ]

rozwój

Red.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najbardziej boimy się zmian i utraty. A przecież aby móc wzrastać, musimy utracić złudzenia, zależności, niemożliwe do spełnienia oczekiwania, czasem nawet miłość. Strata jest w naszym życiu nieunikniona, wzmacnia nas i zmienia. Doświadczenie straty towarzyszy nam w życiu niemal od początku: już w momencie narodzin, gdy opuszczamy ciało mamy, oddzielając się od jej bezpiecznego łona chroniącego przed wieloma czynnikami, usamodzielniając się w oddychaniu, odżywianiu i ochronie przed zimnem – tracimy coś niezwykłego, aby móc wzrastać. Strata to nie tylko śmierć bliskiej osoby, to czasem rozłąka i rozstanie z tymi, których kochamy, ponieważ dokonują oni wyborów pójścia dalej już osobno. To czasem świadoma, a czasem nieświadoma utrata romantycznych marzeń, zaakceptowanie nieuniknionych ograniczeń, przyjęcie do wiadomości, że coś stało się niemożliwe.

Obawiamy się niemal każdego dnia wielu spraw podsuwanych nam przez media, dyskusje, plotki, fałszywe teorie, propagandę. Boimy się utraty dofinansowań dla Polski, niekorzystnych dla naszego kraju wyroków TSUE, utraty prawa do ochrony życia, agresywnych lewicowych zmian kulturowych... Można długo wyliczać lęki i strachy emocjonalne płynące z niebieskich zimnych szklanych ekranów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Miguel Ruiz w ostatniej zasadzie szczęścia zachęca, by robić wszystko najlepiej, jak potrafimy. W każdych okolicznościach powinniśmy się starać na tyle, na ile możemy. Ani więcej, ani mniej. Wszystko w naszym życiu stale się zmienia, dlatego największe starania są czasem najwyższej próby, a czasem bardzo im do tego daleko. Jeśli będziemy się starali nadmiernie, stracimy więcej energii niż trzeba – w rezultacie pojawia się niebezpieczeństwo, że może jej nam w końcu zabraknąć. Przepracowując się, działamy na własną szkodę – wyniszczamy ciało i umysł. W efekcie osiągnięcie zamierzonego celu zabierze nam więcej czasu. Kiedy natomiast staramy się mniej, niż możemy, wówczas narażamy się na frustrację, wyrzuty sumienia, poczucie winy i skruchę.

Zawsze starajmy się działać tak, jak najlepiej potrafimy. Inaczej będzie to wyglądało w chorobie, inaczej w zmęczeniu, inaczej w euforii, inaczej w dobrej w kondycji psychicznej. Starając się na ile możemy, przeżyjemy życie pełniej, będziemy bardziej produktywni i twórczy. Będziemy dla siebie dobrzy, bo damy siebie rodzinie, społeczności, bliskim. W takim zaangażowaniu pełniej przeżywa się uczucie szczęścia.

Gdy mocno się staramy, podejmujemy działanie. Nie dla nagrody, ale dlatego, że lubimy coś robić. Można wówczas znaleźć przyjemność w tym, co się robi. Gratyfikacje przyjdą same, ale nie będziemy od nich uzależnieni. Nie spodziewając się nagrody, możemy dostać więcej, niż sobie wyobrażamy, a wtedy dodatkowo cieszymy się życiem. Dobrze się bawimy, nie nudzimy się, nie znamy frustracji, wypalenia zawodowego.

Większość ludzi postępuje odwrotnie: podejmują działania tylko wtedy, kiedy spodziewają się nagrody – zupełnie nie potrafią się cieszyć samym faktem, że coś robią. To jest właśnie powód, dla którego nie starają się ze wszystkich sił. Większość ludzi idzie każdego dnia do pracy wyłącznie z myślą o pieniądzach, które dostaną za swój trud. Ledwie mogą się doczekać weekendu na odpoczynek i dnia wypłaty. Jak mogą, unikają wysiłku, przez co mają zaległości, a obowiązki stają się jeszcze cięższe.

Starając się najlepiej, jak potrafimy, uczymy się akceptować swoją osobę. Musimy jednak uczyć się na własnych błędach. Oznacza to praktykę, uczciwe przyjrzenie się rezultatom i znowu praktykę. Wzmacnia samoświadomość i rozwój. Staranie się ze wszystkich sił to najlepszy i najdoskonalszy nawyk, jaki tylko można posiąść.

2021-07-20 10:22

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lepsze, bo polskie

Promowanie polskich produktów nie jest łatwe – tym bardziej że nie zawsze wiadomo, co jest polskim produktem.

Informacja, że 80 gr z każdej złotówki wydanej na produkty, które powstały w Polsce, pozostaje w naszej gospodarce, działa na wyobraźnię. Podobnie jak to, że gdy kupimy produkt importowany – pozostaje tylko 25 gr. Wniosek: gdybyśmy częściej kupowali to, co swojskie, w Polsce zostawałyby grube miliony.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Nie żyje ks. Sebastian Makuch, miał 35 lat

2025-02-14 14:39

[ TEMATY ]

Wałbrzych

diecezja świdnicka

śmierć księdza

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ksiądz Sebastian Makuch (1990-2025)

Ksiądz Sebastian Makuch (1990-2025)

Świdnicka Kuria Biskupia poinformowała, że w dniu 14 lutego br., doszło do tragicznego zdarzenia na plebanii parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu.

- W godzinach południowych odnaleziono ciało wikariusza Ks. Sebastiana Makucha, który w ostatnim czasie pozostawał pod opieką medyczną i terapeutyczną lekarzy specjalistów. Po nieudanej próbie reanimacji, sprawą zajęły się odpowiednie organy. Prosimy o modlitwę w intencji zmarłego Księdza oraz jego bliskich i wspólnoty parafialnej, w której posługiwał - czytamy w komunikacie na stronie kurialnej.
CZYTAJ DALEJ

Sobotnie rozmowy z Maryją

2025-02-14 21:14

[ TEMATY ]

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Ten człowiek to tylko święte exemplum tego, co Maryja zaproponowała zwykłym chrześcijanom już w 1925 r. Dała im dostęp do mistyki, dotychczas zarezerwowanej dla mnichów i zakonnic, dla kapłanów żyjących swym powołaniem i rzecz jasna dla wielkich świętych. Teraz chleb mistyki miał stać się pokarmem powszechnym. Mógł znaleźć się na każdym stole. I zmieniać ludzi. Jak całkowicie przenicował na Bożą stronę Anatola Kaszczuka.

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI "Historia Objawień Maryjnych. Tom III". Do kupienia w naszej księgarni: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję