Reklama

Temat do dyskusji

Jak oceniać „Polski Ład” z perspektywy chrześcijańskiej i ekonomicznej?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przy ocenie każdego prawa stanowionego
przez władze, dobrze jest zastanowić się,
czy dane prawo nie jest, lub nie będzie,
w konflikcie z naturalnym
porządkiem rzeczy,
wytyczonym Prawem Bożym,
do którego należy prawo człowieka
do życia i własności. W wypadku takiej
niezgodności dane prawo stanowione,
jeśli wprowadzone w życie,
będzie przynosić ludziom szkody –
dlatego winno zostać odrzucone.
Tej często politycznie niewygodnej prawdy
nie wolno nam zatajać!

Nowy Ład nie zbuduje dobrobytu

Reklama

Wiele zmian proponowanych w Polskim Ładzie jest nie tylko niewłaściwych z ekonomicznego punktu widzenia, ale i nieetycznych. Jednym z niewielu dobrych rozwiązań Polskiego Ładu jest podwyżka kwoty wolnej i wzrost progu podatkowego w podatku dochodowym od osób fizycznych. Oznacza ono niższe podatki dla sporej grupy Polaków. Także obniżenie stawek ryczałtu ewidencjonowanego należy pochwalić. To kroki w dobrym kierunku, ale nie optymalne rozwiązania. Oczywiście znacznie lepszym pomysłem byłaby likwidacja szkodliwego i niemoralnego (zalecanego przez Marksa) progresywnego podatku dochodowego. Powoduje on bowiem, że im więcej człowiek stara się i pracuje, a dzięki temu więcej zarabia i buduje dobrobyt całego społeczeństwa, tym bardziej karany jest podatkiem. Jeśli ludzie mają się dorabiać, to podatki powinny być jak najniższe. Ponadto państwowy urzędnik zawsze gorzej wydaje pieniądze na cudze potrzeby, niż osoba prywatna na własne. W ten sposób państwo z jednej strony zabiera nadmierne kwoty ludziom i utrudnia rozwój i wzrost dobrobytu, a z drugiej – niejednokrotnie marnuje te olbrzymie, ciężko wypracowane przez obywateli zasoby. To niesprawiedliwe i niemoralne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niemoralne dotacje unijne

Skrajnie negatywnym przykładem takiego działania są dotacje unijne, które są jednym z filarów Polskiego Ładu. Sam pomysł tego typu redystrybucji nie służy społeczeństwu, a napędzaniu biurokracji, korupcji i marnotrawstwa. Ostatecznie podatnik nie tylko musi współfinansować różne niepotrzebne projekty unijne, ale potem jeszcze spłacać kredyty zaciągnięte z tej okazji, oraz latami utrzymywać nie zawsze potrzebne obiekty. Przy okazji rośnie biurokracja, co oznacza również wzrost kosztów funkcjonowania państwa. Dlatego właśnie politycy szukają nowych dochodów, a najłatwiej je ściągnąć z małych i średnich firm. Zagraniczne korporacje zawsze zoptymalizują swoje zobowiązania podatkowe i jakoś się obronią przed pazernym fiskusem i to ze szkodą dla polskiego społeczeństwa, bo pieniądze zostaną wytransferowane za granicę. Nie, fundusze unijne nie zbudują nam dobrobytu, mogą co najwyżej tę budowę spowolnić. Dlatego zapowiadana przez Brukselę ich blokada nie jest niczym złym. Jednak z drugiej strony Polska powinna wstrzymać wpłacanie składki członkowskiej i nie może się zgodzić na żadne wydumane kary finansowe, które planuje nałożyć na nas Unia Europejska.

Niekorzystne zmiany podatkowe

Reklama

Niestety Polski Ład serwuje mam wiele innych złych propozycji. Likwidacja odliczania od podatku składki zdrowotnej oznacza realny wzrost obciążeń w szczególności dla małych i średnich firm. A to właśnie przede wszystkim takie podmioty zatrudniają pracowników i budują dobrobyt. To nieuczciwe i niesprawiedliwe działanie ze strony państwa. Małe i średnie firmy powinny zostać odciążone fiskalnie, bo od dawna płacą zbyt wysokie podatki, ale i składki na ubezpieczenia społeczne. „Podniesienie składki jest odbierane jako niemal 50-procentowa podwyżka podatku dochodowego. Dla małych, rodzinnych firm produkcyjnych, które w naszej branży dominują, będzie to poważny czynnik hamujący ich rozwój czy też przyczyniający się do ich likwidacji” – alarmuje w liście do ministra finansów Polska Izba Przemysłu Skórzanego. Zdaniem ekspertów podniesienie podatków dla przedsiębiorców będzie też oznaczało dodatkowy wzrost cen towarów i usług. Po prostu po części wyższe podatki zostaną przerzucone na klientów. To z kolei najbardziej odczują osoby najmniej zarabiające.

Polski Ład wprowadza cały szereg ulg podatkowych dla przedsiębiorców. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że to dobrze, bo więcej pieniędzy zostanie w firmach, a mniej wpłynie do budżetu. Ale w ten sposób państwo komplikuje cały system podatkowy, zamiast go upraszczać i chce sterować gospodarką, bo decyduje, na co są preferencje podatkowe i w jakiej wysokości, a na co nie ma. Przedsiębiorca nie wydaje wtedy pieniędzy optymalnie i według własnego uznania, tylko kieruje się funkcjonującymi ulgami, co niekoniecznie jest korzystne z rynkowego punktu widzenia. Urzędnik nie wie lepiej od przedsiębiorcy, na co ma wydać swoje pieniądze. W tej sytuacji nie można się dziwić, że – jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Związku Przedsiębiorców i Pracodawców – 64 proc. samozatrudnionych oraz osób zatrudnionych na umowach krytycznie ocenia propozycje rządu w ramach Polskiego Ładu. Co więcej, ponad 42 tysiące osób podpisało petycję Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców przeciwko negatywnym zmianom podatkowym w Polskim Ładzie. Zdaniem rzecznika Adama Abramowicza Polski Ład nie może być wprowadzany kosztem owoców pracy polskich przedsiębiorców.

Odrzućmy eurofanaberie

Co gorsza, Polski Ład wpisuje się także w unijną politykę energetyczno-klimatyczną. Koncerny energetyczne będą musiały ponieść gigantyczne koszty inwestycji oraz jednocześnie cały czas płacić absurdalny haracz za uprawnienia do emisji dwutlenku węgla. W najbardziej pesymistycznych prognozach sprzed roku szacowano, że cena tych uprawnień w 2030 roku może sięgnąć kwoty rzędu 52 euro za tonę, podczas gdy we wrześniu tego roku przekroczyła już 62 euro (w ciągu roku wzrost wyniósł 125 procent!)! To oznacza katastrofę dla całej polskiej gospodarki. Skutkiem będą znacznie wyższe ceny energii elektrycznej, a w ciągu najbliższych pięciu lat – nawet blackouty, czyli wyłączenia prądu. To z kolei doprowadzi do dewastacji polskiej gospodarki, która przez to przestanie być konkurencyjna wobec firm zagranicznych. W rezultacie czeka nas skrajne ubóstwo, nie tylko energetyczne. Problemem jest to, że polski rząd bez mrugnięcia oka słucha się i realizuje bardzo szkodliwe dla Polski rozkazy płynące z Brukseli. Na dodatek ukrywa przed polskim społeczeństwem, jakie skutki wywoła dalsze realizowanie unijnej polityki energetyczno-klimatycznej, zaostrzonej ostatnio pakietem Fit for 55. Mało kto zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, a będzie coraz gorzej. To największa rewolucja w naszym kraju od czasów przemian ustrojowych, idąca w bardzo niekorzystnym dla nas kierunku. Polski i Polaków zwyczajnie nie stać na eurofanaberie w postaci walki ze zmianami klimatycznymi.

Polski Ład oznacza: „prawem kaduka” jeszcze większą ingerencję w gospodarkę i próbę jeszcze większego sterowania cudzą własnością przez polityków i urzędników. Etatyzm jest nie tylko nieetyczny, ale i nie wróży niczego dobrego z ekonomicznego punktu widzenia. Należy działać dokładnie odwrotnie: pozwolić, by firmy same decydowały o swej własności, w co, jak i ile inwestować. Natomiast, aby mogły inwestować, potrzebne im są kapitały, które najłatwiej i najuczciwiej mogą zgromadzić poprzez prowadzenie działalności gospodarczej, ale pod warunkiem, że państwo im ich nie zrabuje w formie różnych podatków.

2021-09-28 11:23

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Prezydent: atak rosyjskich dronów był testem

Atak rosyjskich dronów w nocy z wtorku na środę był testem naszej odporności i naszych zdolności; odnoszę wrażenie, że go zdaliśmy - również dzięki jedności klasy politycznej, prezydenta i rządu - ocenił prezydent Karol Nawrocki na początku posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W nocy z wtorku na środę w trakcie ataku Rosji na Ukrainę, polska przestrzeń powietrzna została 19 razy naruszona przez drony. W operacji obronnej uczestniczyły polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledząc kilkanaście obiektów oraz polskie i sojusznicze samoloty. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone. W operacji poza naziemnymi systemami uczestniczyły m.in. samoloty wczesnego ostrzegania AWACS, dwa myśliwce F-35 i dwa F-16, śmigłowce - bojowe Mi-24, a także wielozadaniowe M-17 oraz Black Hawk.
CZYTAJ DALEJ

Drony nad Polską - wojsko zestrzeliło maszyny; świat reaguje, Prezydent Nawrocki ma rozmawiać z Trumpem

2025-09-10 17:26

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Wojtek Jargiło

Rosyjskie drony w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną, część została zestrzelona. Na wniosek Polski odbyły się konsultacje w ramach art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Światowi przywódcy wyrazili solidarność z naszym krajem; Z prezydentem USA Donaldem Trumpem rozmawia prezydent Karol Nawrocki.

Podziel się cytatem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało przed godz. 8, że zakończyło się operowanie lotnictwa wojskowego. Wcześniej DORSZ podkreśliło, że naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej w związku z masowym atakiem Rosji na Ukrainę jest „aktem agresji”, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa polskich obywateli.
CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się XII Zjazd Gnieźnieński

2025-09-11 18:13

[ TEMATY ]

XII Zjazd Gnieźnieński

Archidiecezja Gnieźnieńska

XII Zjazd Gnieźnieński

XII Zjazd Gnieźnieński

Pokój nie jest jedynie brakiem wojny, ale nade wszystko wartością i obowiązkiem powszechnym, zakorzenionym w samym Bogu. Jestem głęboko przekonany, że Zjazd Gnieźnieński, w czasie którego chcemy szukać dróg do pokoju, pozwoli nam z tak oczyszczonym sercem z nadzieją budować przyszłość Europy - powiedział Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas ceremonii otwarcia XII Zjazdu Gnieźnieńskiego, który od czwartku do niedzieli potrwa w Gnieźnie pod hasłem "Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy".

Ceremonię otwarcia XII Zjazdu Gnieźnieńskiego poprowadziła Paulina Guzik, dziennikarka, szefowa działu zagranicznego amerykańskiej Agencji OSV News, która przypomniała, że 1000 lat temu w Gnieźnie przywódcy Polski i Niemiec mieli odwagę spotkać się, aby ustalić pokojowy porządek Europy. - Dziś tak wiele miejsc na świecie - w tym tak drogie naszemu sercu Ukraina czy Ziemia Święta - znajdują się w ogniu wojny. Dlatego 1000 lat po pierwszym Zjeździe Gnieźnieńskim dziś spotykamy się, by mieć odwagę pokoju w Europie i w świecie - powiedziała, nawiązując do hasła gnieźnieńskiego spotkania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję