Reklama

Jan Paweł II

Ten wybór dał nam wolność

W 1978 r. Polska była w systemie komunistycznym. Społeczeństwo potrzebowało wówczas świeżego powiewu wolności, a Kościół w tych trudnych warunkach starał się prowadzić duszpasterstwo.

Niedziela Ogólnopolska 42/2021, str. 22-23

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Jan Paweł I

Wikipedia.org

Tłumy ludzi witające Jana Pawła ii podczas jego pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r.

Tłumy ludzi witające Jana Pawła ii podczas jego pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wybór kard. Karola Wojtyły na następcę św. Piotra otworzył nowy rozdział nie tylko w jego życiu, ale także w historii Kościoła w Polsce i na świecie.

Za żelazną kurtyną

Polska była krajem za żelazną kurtyną. Charakterystyczne dla tego okresu były m.in. puste sklepowe półki, brak wolności słowa. Po ulicach polskich miast jeździły syrenki, maluchy, warszawy, polonezy – dzisiaj można zobaczyć BMW czy mercedesy. Na założenie telefonu stacjonarnego czekało się wtedy całe lata – dzisiaj niemal wszyscy mamy telefony komórkowe, a wielu z nas ma tablety. W telewizji był jeden program, z czasem pojawił się drugi – dzisiaj na dachach wielu domów widać anteny satelitarne, a liczba kanałów telewizyjnych jest wręcz zawrotna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasi rozmówcy uważają, że punktem zwrotnym w drodze do normalności był wybór kard. Karola Wojtyły na Stolicę św. Piotra. Należy do tego dołożyć słowa samego Jana Pawła II, które niespełna rok później zabrzmiały w Polsce: „Wołam ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II papież. Wołam z całej głębi tego tysiąclecia, wołam w przeddzień święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”. Te słowa, wypowiedziane 2 czerwca 1979 r. podczas Mszy św. na ówczesnym pl. Zwycięstwa w Warszawie, stały się momentem zwrotnym w dziejach współczesnej Polski. Wybór w 1978 r. papieża Polaka i jego obecność wśród rodaków dały pokój i wolność. Takie są fakty.

Polska się wyprostowała

Ksiądz Józef Święcicki, który przez wiele lat był proboszczem parafii w Brzezince, w dniu wyboru Jana Pawła II pracował w kościele św. Anny w Krakowie. Dobrze zapamiętał tamten dzień. Kapłanem był już od kilku lat. – Wybór papieża z Polski odbudował naszą ojczyznę. Dał niesamowity impuls do pewnej normalności, dał poczucie godności. Przed wyborem Ojca Świętego Polska była taka uśpiona, zanurzona w marazmie. Dzień 16 października 1978 r. sprawił, że nagle się wyprostowała. To było widać – opowiada Niedzieli.

Reklama

Pracował w zespole kapłanów, którym u św. Anny przewodził bp Jan Pietraszko, dzisiaj kandydat na ołtarze. – W dniu wyboru wieczorem brałem udział w koncelebrze Mszy św. w kościele św. Anny. Eucharystii przewodniczył bp Pietraszko. Ludzi było bardzo dużo, zresztą ciągle dochodzili w trakcie Liturgii. To było coś niesamowitego... – wspomina ks. Święcicki.

Kraków tamtego dnia, jak pewnie wiele innych miejsc w Polsce, był miastem odrodzonym. A to przecież właśnie stamtąd na konklawe wyjechał kard. Wojtyła. – Po Mszy św. w dniu wyboru krążyliśmy, jeśli tak można powiedzieć, wraz z tłumem krakowian między św. Anną a kościołem Mariackim. Ludzie biegali po ulicach. Muszę przyznać, że był to w moim życiu drugi taki moment wielkiego entuzjazmu, powiewu wolności. Pierwszy przeżyłem jako młody chłopak dekadę wcześniej, kiedy do Krakowa przyjechał Robert Kennedy. Oczywiście, to było coś innego niż wybór papieża Polaka, ale też czuło się coś wyjątkowego w tej szarej i smutnej rzeczywistości komunizmu. Przecież Robert Kennedy to był kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wybór naszego metropolity na Stolicę Piotrową to było jednak coś znaczenie głębszego – podkreśla ks. Józef.

Wszyscy się cieszyli

– Oczywiście, wybór Jana Pawła II pamiętam bardzo dobrze – mówi Niedzieli ks. Krzysztof Sontag, proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Lędzinach w archidiecezji katowickiej. Kiedy wybrano Jana Pawła II, nasz rozmówca nie był jeszcze kapłanem. – W samym dniu wyboru Karola Wojtyły pracowałem w jednym z przedsiębiorstw państwowych w Katowicach. Byłem akurat na drugiej zmianie, kiedy podano informację o nowym papieżu. W naszym zakładzie zapanowała wielka radość. Co ciekawe, nie wszyscy pracownicy byli głęboko wierzący, religijni, ale wszyscy tak samo się cieszyli – wspomina ks. Sontag. Podkreśla, że „Polska była przecież rządzona przez komunistów, żyliśmy w systemie, który nie pozwalał na wiele swobody”. – Byłem młodym chłopakiem. Potrzebowaliśmy takiego świeżego powietrza. Myślę, że wybór Jana Pawła II sprawił, iż ludzie – zwłaszcza młodzi – mogli wtedy swobodniej myśleć, marzyć o tym, że teraz będzie lepiej – kontynuuje ks. Krzysztof. Zapytany o to, czy wybór Karola Wojtyły na papieża był dla niego impulsem do kapłaństwa, odpowiada, że „pewnie i tak zostałby księdzem”. – Już wtedy, kiedy pracowałem w przedsiębiorstwie przemysłowym, jeśli mogę tak powiedzieć, tliło się we mnie pragnienie pójścia za Chrystusem i wyboru drogi kapłańskiej. Myślę jednak, że wybór Jana Pawła II wzmocnił moją decyzję. Na pewno papież jest dla mnie wzorem. Staram się pilnować w życiu modlitwy i tego, co buduje kapłana. Dzisiaj jestem proboszczem parafii różańcowej, a to do czegoś zobowiązuje – zaznacza ks. Sontag.

Zmienił oblicze Kościoła

Kościół w okresie PRL pracował w trudnych warunkach. Oczywiście, działały niektóre ruchy kościelne, np. Żywy Różaniec, młodzież akademicka miała swoje duszpasterstwo. Kościół potrzebował jednak nowych impulsów. – Wybór Jana Pawła II w pewien sposób podniósł także Kościół. Ja święcenia kapłańskie otrzymałem w 1973 r. – wspomina z perspektywy wielu lat kapłaństwa ks. Józef Święcicki. – Wtedy Kościół był ciągle obserwowany przez władze komunistyczne. Duszpasterstwo wyglądało inaczej. Wiele rzeczy czyniło się w miarę możliwości i potrzeba było odwagi. 16 października 1978 r. świątynie zapełniły się ludźmi, którzy przestali się bać. Myślę, że duszpasterstwo zaczęło być bardziej otwarte. Zaczął się proces wyzwalania dobra. Ludzie, także duszpasterze, poczuli się u siebie... Ksiądz Józef dodaje, że jeśli chodzi o prasę, to ta oficjalna, komunistyczna, bardzo skromnie odnotowała wybór Karola Wojtyły. – Wierni gromadzili się przy gablotkach kościelnych, aby dowiedzieć się czegoś więcej i coś przeczytać. Wtedy kapłani byli ważnym źródłem informacji na temat wyboru kard. Wojtyły. Pamiętam również, że w pewnym miejscu ktoś wypisał datę 16 października 1978 r. i za każdym razem, kiedy przechodziło się obok tego miejsca, ta data rzucała się w oczy. Ona naprawdę była bardzo ważna. Są takie przełomowe daty w dziejach naszej ojczyzny. Wybór Jana Pawła II na pewno dał nowe siły polskiemu społeczeństwu, narodowi i Kościołowi – podsumowuje ks. Święcicki.

2021-10-12 12:22

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Falasca: krótki pontyfikat Jana Pawła I nie był meteorem

Trwający zaledwie 33 dni w 1978 pontyfikat Jana Pawła I nie był przelotnym meteorem ani nie jest zamkniętym rozdziałem w dziejach Kościoła - uważa Stefania Falasca, włoska dziennikarka, związana z katolickim dziennikiem „Avvenire”. Jest ona także zarazem wicepostulatorka procesu beatyfikacyjnego papieża Albino Lucianiego i wiceprzewodnicząca Fundacji noszącej jego imię, ustanowionej niedawno przez Franciszka. O pracy zarówno tego gremium, jak i postaci Jana Pawła I opowiedziała ona w rozmowie z amerykańskim tygodnikiem katolickim „Our Sunday Visitor”.

Falasca powiedziała, że Fundacji pozwoli przypomnieć i na nowo odkryć Jana Pawła I, „z powagą, na jaką zasługuje”. Pierwszy etap jego procesu beatyfikacyjnego zakończył się z chwilą ogłoszenia 9 listopada 2017 dekretu o heroiczności jego cnót. Teraz rozpocznie się nowy etap, wymagający m.in. badania spuścizny Jana Pawła I.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję