Reklama

Niedziela Łódzka

Brylantowy jubileusz

W parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Łodzi świętowaliśmy jubileusz 75-lecia życia zakonnego s. Urszuli Kowalczyk od Gwiazdy Morza.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jubilatka z niecierpliwością i radością oczekiwała tego wydarzenia. Podczas jednej z wrześniowych Mszy św., którą sprawowali ks. Andrzej Skawiński i ks. Jerzy Pacholski, w obecności sióstr przełożonych, wspólnoty zakonnej i zgromadzonych w świątyni wiernych świeckich, s. Urszula odnowiła swoje śluby zakonne, złożone Bogu przy pierwszej profesji.

Oddana Maryi

Siostra Urszula Kowalczyk (od chrztu Cecylia) urodziła się w 1928 r. i wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego w Łodzi mając 18 lat. Pierwsze śluby zakonne złożyła w 1948 r. w Pniewach jako s. Urszula od Gwiazdy Morza. Zaraz po nowicjacie powróciła do Łodzi i pracowała przez kilka lat jako wychowawczyni w przedszkolu. Zdobyła wykształcenie katechetyczne i przez długie lata pracowała jako katechetka w kilku naszych domach m.in. w Łodzi, Warszawie, Słupsku, Kazimierzu, Pniewach, Sieradzu. Powróciła na stałe do Łodzi i w tym domu przebywa już 40 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Całej życie zakonne s. Urszuli naznaczone jest dziecięcym związaniem z Matką Bożą. – Swoje życie ofiarowałam Matce Bożej, wszystkie moje cierpienia, żeby Matka Boża, Gwiazda Morza mogła nawrócić mnóstwo grzeszników. Kochałam Matkę Bożą i kiedy się Jej oddałam, to było mi lżej, gdyż mogłam Jej wszystko ofiarować. Teraz się cieszę, że Matka Boża stale się mną opiekuje – wspomina jubilatka. Siostra Urszula podkreśla też swoją więź z matką założycielką św. Urszulą Ledóchowską. – Podoba mi się, że Matuchna była bardzo dobra, wyrozumiała. Dla biednych miała zawsze otwarte serce. Z wszystkimi dobrze żyła. Nie miała ludzi, których by nie lubiła. Z tego względu ją pokochałam.

Piękne świadectwo

Ksiądz Andrzej Skawiński na rozpoczęcie sprawowanej Mszy św. polecił Bogu osobę s. Urszuli i jej wszystkie intencje. – Składamy Bogu dziękczynienie za te wszystkie lata służby. Niech dobry Bóg umacnia Siostrę swoją łaską na każdy dzień dalszego życia zakonnego, a Maryja ma zawsze w swojej opiece.

Reklama

W homilii ks. Jerzy Pacholski zaznaczył, że tajemnica każdego powołania to w istocie tajemnica miłości. Powołując Pan Bóg patrzy na nas z miłością i wzywa, aby na Jego miłość odpowiedzieć z miłością. – Siostro Urszulo spotkał Cię Pan, abyś stała się świadkiem Jego życia, abyś stała się jego uczestnikiem. Za Twoje świadectwo wytrwania przy Chrystusie z miłością i w Jego miłości, dziękujemy Ci dzisiaj i ogarniamy Cię Wielebna Siostro gorącą modlitwą wdzięczności Panu Bogu za dar powołania i dar tak długiego życia. Za to piękne świadectwo wytrwania przy Chrystusie, za wszystko, co przez życie zdziałałaś i co nadal czynisz poprzez modlitwę i cierpienie. Niech Pan błogosławi Cię na dalsze lata.

Siostra Urszula po Mszy św., przyjęła z wielkim wzruszeniem życzenia, które złożyli jej zebrani na liturgii, ale ze szczególnym wzruszeniem przyjęła te, które dzięki naszej m. Beacie Mazur, przyszły ze Stolicy Apostolskiej.

2021-10-12 12:24

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Praca na miarę historii

Niedziela szczecińsko-kamieńska 36/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Goleniów

75‑lecie

Archiwum parafii pw. św. Jerzego w Goleniowie

Ks. Włodarczyk z chórem parafialnym

Ks. Włodarczyk z chórem parafialnym

75 lat temu, 9 września 1945 r., w kościele św. Jerzego odprawiona została pierwsza w polskim Goleniowie Msza św. Sprawował ją ks. Franciszek Włodarczyk TChr.

Pierwsze większe transporty polskich osadników zaczęły docierać do Goleniowa w lipcu 1945 r. Przybywali tutaj z różnych stron: ze wschodnich rubieży, z centralnej Polski i z wojennej tułaczki. Ludzie o różnych doświadczeniach życiowych, tradycji i kulturze, szukający tutaj szansy na lepsze życie. Dzieliło ich niemal wszystko, ale łączyła wiara i nadzieja, że się uda...

CZYTAJ DALEJ

Kapucyn o imieniu Pio

[ TEMATY ]

O. Pio

Archiwum "Głosu Ojca Pio"

Stygmatyk z Pietrelciny znany jest powszechnie jako charyzmatyczny spowiednik i wybitny kierownik duchowy. Na sprawowane przez niego Msze święte przybywały tłumy. Był także zakonnikiem, bratem mniejszym kapucynem. Czym charakteryzowało się jego podejście do zakonu, w którym wzrastał duchowo, cierpiał i umarł szczęśliwy?

Francesco (Franciszek) Forgione – przyszły Ojciec Pio – dzięki danym mu od Boga duchowym wizjom, jeszcze przed wstąpieniem do zakonu zrozumiał, że jego życie będzie walką, duchową walką z wrogiem zbawienia i nieprzyjacielem człowieka – diabłem. Jednakże w kampanii tej zajął miejsce po stronie Zwycięzcy, a poprzez mistyczne widzenia poznał także, że zawsze może liczyć na Boże wsparcie, które wyprowadzi go z każdej trudności.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję