Na tę wielką radość Polacy mieszkający pod Paryżem czekali z powodu pandemii ponad rok. 17 października odbyła się uroczysta koronacja ikony Matki Bożej Częstochowskiej w kościele Saint-Denys de l’Estrée, gdzie duszpasterstwo w języku polskim prowadzi ks. Zdzisław Początek, ekonom prowincji Księży Chrystusowców.
Mszy św. sprawowanej w językach francuskim i polskim przewodniczył ordynariusz diecezji Saint-Denis – bp Pascal Delannoy, który wygłosił również do licznie zgromadzonych Polaków kazanie i nałożył na ikonę złote korony.
Na tę historyczną uroczystość do Saint-Denis przybyli zaproszeni goście z polskiej ambasady, z kraju i z okolicznych Polskich Misji Katolickich, m.in.: bp Wiesław Lechowicz – delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej, ks. Zbigniew Wcisło – prowincjał Księży Chrystusowców, a zarazem inicjator tego przedsięwzięcia, ks. Jean-Christophe Helbecque – francuski proboszcz parafii, ks. Ryszard Szymanik, chrystusowiec – proboszcz z parafii Płoty, oraz ks. Jarosław Koch, chrystusowiec – proboszcz sąsiedniej Polskiej Misji Katolickiej w Aulnay-sous-Bois.
Polacy z tej dzielnicy Paryża gromadzą się w kościele Saint-Denys de l’Estrée na liturgii w swoim języku od początku XX wieku. Zawsze towarzyszyła im ikona Pani Jasnogórskiej. Zdarzało się, że przeżywali tu wiele trudnych i niebezpiecznych chwil, m.in. zamachy terrorystyczne. Stąd zrodziła się konieczność zawierzenia całej parafii Matce Najświętszej. Dokonał tego kilka lat temu ks. Wcisło, który zorganizował po raz pierwszy pielgrzymkę wraz z parafianami z Bagnolet na Jasną Górę. Postanowiono zachęcić rodaków modlących się w tym kościele do składania swoich kosztowności, by ufundować na stałe złote korony na głowę Jezusa i Maryi. To wielkie wydarzenie polonijne, wypływające z serca rodaków tu mieszkających, wpisuje się w hołd wdzięczności Matce i Królowej Polski za Jej nieustanną opiekę i pomoc na trudnych drogach emigracyjnego życia.
Szli w pielgrzymce na Jasną Górę i wymodlili sobie cud za wstawiennictwem Matki Bożej. Pielgrzymka do Czarnej Madonny odmieniła ich życie, więc postanowili podzielić się swoim doświadczeniem z innymi. Warto iść i zawierzyć, bo cuda się zdarzają. Ciągle
Maja Labudda pielgrzymuje na Jasną Górę od 3 lat, po długiej przerwie. W 2014 r. zachorowała na nowotwór. Po przejściu całej terapii, kiedy okazało się, że jest dobrze, stwierdziła, że ma za co dziękować Bogu, choroba nie zabiła w niej nadziei. Powróciła na szlak. Tak opowiada o swej drodze: – W ubiegłym roku po nawrocie choroby szłam w czasie chemioterapii. W tym roku, mimo że nie mogę pokonać całej trasy, postanowiłam dać coś z siebie innym. Jestem sanitariuszką. Najważniejsze jest to, że idę i pokazuję młodym, że to, co się dzieje w życiu i powala na kolana, pozwala też wstać i iść dalej, jeżeli mamy silne oparcie w wierze. Często im powtarzam, że z każdej sytuacji jest wyjście i nie należy się poddawać, że trzeba walczyć. Po tym, co przeszłam, wiem, że są chwile, kiedy się czołgamy, następnego dnia idziemy na czworakach, a kolejnego próbujemy stawiać pierwsze kroki i co dzień jest lepiej. Ale sami tego nie osiągniemy. Ta świadomość jest bardzo ważna. Podniosłam się, bo jestem przekonana, że Bóg jest ze mną – i to daje siłę, by żyć, uśmiechać się i budzić nadzieję w sercach tych, którzy ją stracili.
Katolicki kapłan Alloyce Cheruiyot Bett zginął 22 maja w strefie Tot w dolinie Kerio na zachodnim płaskowyżu w Kenii. Do zabójstwa doszło po zakończeniu Mszy św., którą sprawował on w małej wspólnocie chrześcijańskiej Jumuiya w wiosce Kakbiken. Do kościoła weszło kilku uzbrojonych mężczyzn, którzy zaczęli strzelać z broni palnej i jedna z kul trafiła w szyję księdza, powodując jego natychmiastową śmierć. Miejscowa policja oświadczyła, że aresztowała sześć osób mających związek ze zbrodnią.
Chociaż początkowo wysunięto przypuszczenie, że chodziło o nieudaną próbę porwania, która zakończyła się śmiercią ofiary, to rzecznik policji oświadczył, że zabójstwo ks. Betta nie było w żadnym wypadku związane z kradzieżą bydła lub innymi formami przestępczości, występującymi na tych terenach. Niektóre źródła miejscowe sugerują, iż zabójcy podejrzewali, że kapłan był informatorem policji, pomagającym organom ścigania w zapewnieniu bezpieczeństwa na tych ziemiach.
- Modlitwa jest dla nas nadzieją a Matka Boża Miłosierdzia najlepszą orędowniczką i pośredniczką wszelkich łask - powiedziała Elżbieta Waglowska, przewodnicząca klubu amazonek w Skarżysku-Kamiennej, w czasie pielgrzymki kobiet po chorobie nowotworowej piersi do miejscowego sanktuarium maryjnego. W spotkaniu udział wzięło 200 kobiet.
Mszy świętej przewodniczył i homilię wygłosił o. Eugeniusz Augustyn, opat klasztoru cystersów w Wąchocku. Mówił, że jednym z najpiękniejszych darów dla ludzkości jest Maryja. - Ona jest najskuteczniejszym darem dla nas, dla każdego człowieka. Człowiek, który żyje w Bogu, który zmaga się ze swoim cierpieniem, chorobą, jest zawsze zwycięzcą - powiedział kaznodzieja.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.