Siostry służebniczki dębickie prowadzą w Skoczowie dom dla chłopców z niepełnosprawnością intelektualną. W lutym udało im się zakończyć zbiórkę opiewającą na kwotę 900 tys. zł. Pieniądze są przeznaczone na pokrycie kosztów opracowania projektu nowego budynku oraz wykonania jego fundamentów. Akcję rozbudowy domu nazywanego Przestrzenią Opatrzności rozpoczęły w roku jubileuszowym 150. rocznicy śmierci bł. Edmunda Bojanowskiego. – Przez tę nazwę nawiązujemy do naszego błogosławionego założyciela. On bezgranicznie ufał Bożej Opatrzności. Wszystko w swoim życiu oddawał Stwórcy. Wierzył, że Bóg nigdy go samego nie zostawi. Ufał, że zawsze pośle mu dobrych ludzi, którzy pomogą uskutecznić dzieła, jakie w XIX w. czynił dla dzieci, ubogich i chorych. My też, realizując to dzieło, wierzymy że Pan nas nie zostawi. Na wzór naszego patrona chcemy zjednoczyć wielu ludzi wokół dobra, jakim jest budowa domu dla chłopców – mówi dyrektor Domu Pomocy Społecznej Zgromadzenia Sióstr Służebniczek BDNP s. Honorata Klonowska.
Geniusze ciepła i miłości
Od kilku lat chłopcy wraz z opiekunami tworzą grupę teatralną „Edmundi”. Od czerwca 2021 r. niemal w każdą niedzielę wyjeżdżają do różnych parafii w naszej diecezji, także na Żywiecczyznę, oraz poza diecezję. Tam dzięki uprzejmości proboszczów wystawiają przedstawienia, prosząc o wsparcie. – Pantomimy są wyrazem naszej wdzięczności. Ewangelizujemy tak, jak to chłopcy potrafią najpiękniej – teatrem gestu. Mówimy gestem o Panu Bogu i głosimy Ewangelię. Niesiemy też drugie przesłanie, że dzisiejszy świat, wiele krajów europejskich, odrzuca osoby niepełnosprawne. Nie chce, by się rodziły. My chcemy pokazać, że niepełnosprawność dziecka to nie tylko kłopoty i ograniczenia, ale że te osoby są dla nas darem Boga. Oni są geniuszami wyrażania ciepła, miłości, wrażliwości. Można się od nich wiele nauczyć – mówi s. Honorata. Dodaje, że bł. Edmund zawsze polecał, żeby stosowały prostotę w życiu jako najważniejszą cechę służebniczek. – Mieszkając z podopiecznymi, możemy się od nich uczyć tej prostoty: dziecięcej, ufnej, prawdziwej. Oni nie udają, nie są obłudni. My też dążymy do takiej prawdziwości w swoim życiu. Chłopcy są dla nas też w pewnym sensie nauczycielami – precyzuje siostra.
Odważna decyzja
Zabytkowy budynek, w którym obecnie mieszkają, dobrze wygląda z zewnątrz, ale w środku wymaga stałych remontów. Dlatego siostry podjęły odważną decyzję o budowie nowego domu, co wiążę się z kosztami wynoszącymi aż 12 mln zł. Zebranie potrzebnej kwoty na realizację I etapu udało się osiągnąć dzięki Bożej Opatrzności, hojności darczyńców wspierających dzieło podczas kwest w parafiach oraz ze sprzedaży figurek bł. Edmunda i płyt cegiełek z pantomimami. Od lutego br. realizują II etap akcji zbiórkowej o wartości 1 mln 500 tys. zł., przeznaczony na wykonanie kondygnacji piwnic. Tego etapu nie było w pierwotnym projekcie. Po konsultacjach zostały wprowadzone poprawki, dzięki czemu chłopcy będą mieli dużą jadalnię, pomieszczenia do wydawania posiłków, dodatkowe magazyny oraz garaż. Wkrótce siostry zajmą się porządkowaniem placu pod budowę i wycinką drzew. A po uzyskaniu wszystkich zgód będzie można rozpocząć wykopywanie i wylewanie fundamentów. Służebniczki mają nadzieję, że stanie się to maju bądź czerwcu br. – Dla nas bardzo ważne jest również wsparcie modlitewne. Zbliża się Wielki Post, więc można nas wesprzeć także przez ofiarę postu, umartwienie czy ofiarowanie Bogu życiowych trudności w intencji rozwoju dzieła. Chcemy, żeby ten dom miał silne korzenie duchowe – zapewnia s. Honorata. Wkrótce na stronie internetowej projektu pojawi się wizualizacja Przestrzeni Opatrzności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu