Dzieci alkoholików w porównaniu z tymi ze zdrowych rodzin mają więcej problemów relacyjnych, emocjonalnych i społecznych. Jak wskazuje ks. Mirosław Żak, referent duszpasterstwa trzeźwości archidiecezji krakowskiej, takie osoby uczą się „nie ufać, nie mówić i nie odczuwać”. Ta potwierdzana nieufność budzi obronność, zamyka też na relację z Bogiem Ojcem. Istnieją jednak drogi wyjścia z trudności dla dorosłego dziecka alkoholika…
Na wielu poziomach
– Wychowywałam się w alkoholowym domu, w którym pił mój tata. Na przestrzeni lat wykształciło się we mnie m.in. niskie poczucie wartości. Nie jestem pewna, czy dobrze wyglądam, czy właściwie się odezwałam w danej sytuacji. Często w moich wypowiedziach pojawiają się takie stwierdzenia jak: „nie wiem”, „chyba” – dzieli się Katarzyna. – Mam również problemy z wyrażaniem emocji, ciężko mi o nich mówić, nie zawsze zdaję sobie sprawę z tego, co czuję. Smutek przykrywam uśmiechem będącym moją największą maską. W dorosłym życiu towarzyszy mi również lęk przed nieznanym – w domu nigdy nie wiedziałam, co mnie spotka – dodaje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W wyniku tych doświadczeń najbardziej ucierpiała relacja kobiety z Panem Bogiem. Nie jawił się On jako dobry, troskliwy tata, który chroni swoje dzieci, ale postrzegany był jako zimny, odległy byt. – Dorastanie w rodzinie dysfunkcyjnej miało konsekwencje w relacji do Pana Boga, nie byłam w stanie Mu w pełni zaufać. Często modliłam się o to, by mój tata przestał pić, żebym nie musiała bać się przebywania we własnym domu, lecz Pan Bóg nie wysłuchiwał moich próśb… To wszystko spowodowało, że zaczęłam szukać pomocy – wyznaje kobieta.
Walka o siebie
W archidiecezji krakowskiej miejscem uzdrowienia dla dorosłych dzieci alkoholików są m.in. 12-krokowe wspólnoty prowadzące ich członków do uzyskania wewnętrznej wolności, pojednania ze sobą, innymi ludźmi i z Bogiem. Takie grupy funkcjonują stacjonarnie w Krakowie, a także w internecie. – Wspólnota jest bardzo ważną rzeczą. Ludzie, którzy mają podobne doświadczenie, są w stanie dać sobie wzajemnie wsparcie i ciepło, opowiedzieć, co im się udało przezwyciężyć i w jaki sposób to zrobili – podkreśla ks. Żak.
Nieopisaną pomocą w procesie zdrowienia może być udział w indywidualnej lub grupowej terapii. – Ona jest o tyle potrzebna, że ma na celu pokazanie, iż osoba nie jest odpowiedzialna za to, co się stało w domu. W wyniku sesji można też zatrzymać mechanizm przenoszenia zachowań rodzinnych do dorosłego życia – dodaje duchowny.
Placówką specjalizującą się w terapii DDA jest Ośrodek Psychoterapii DDA przy ul. Jerzmanowskiego w Krakowie (kontakt: 792 430 240). Bazę mityngów dla dorosłych dzieci alkoholików wraz z terminami i godzinami spotkań można znaleźć na stronie internetowej: www.dda.pl.
– Dzięki przebytym rekolekcjom i udziałowi w terapii DDA udało mi się przerobić trudne sytuacje z dzieciństwa. Odkryłam źródła moich obecnych zachowań, odczuć, lęków i braków. Przede wszystkim zrozumiałam, że moja wartość nie zależy od innych, że pochodzi od Pana Boga. Jestem cenna i mam swoją godność – kończy Katarzyna.
U progu Wielkiego Postu modlimy się za osoby uzależnione od alkoholu oraz za ich rodziny. Czuwanie w intencji trzeźwości narodu odbędzie się w dolnym kościele w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie w nocy z 5 na 6 marca. Początek o godz. 21.