Łaskę Bożego powołania człowiek może odkrywać w swoim sercu już w dzieciństwie czy młodości. Naturalnym, najważniejszym środowiskiem rozwoju powołania jest rodzina, żyjąca wiarą, Ewangelią, pielęgnująca praktyki religijne: modlitwę, udział w niedzielnej Mszy św. i sakramentach – mówi proboszcz ks. Andrzej Szczotka. A jaki wpływ na rozeznawanie drogi życiowej ma formacja w parafii?
Dokąd idę?
Młodzi ludzie próbują znaleźć sens swojego istnienia. Bezpiecznym miejscem do tych poszukiwań stają się wspierające, autentyczne, podnoszące na duchu wspólnoty. Pierwszą z nich jest wspólnota parafialna. – Odkrywanie powołania to próba odpowiedzi na pytania: Kim jestem? Po co żyję? Dokąd zmierzam? To właśnie we wspólnocie parafialnej otrzymujemy pierwsze dary wiary, czyli sakramenty. Przez sakrament chrztu jesteśmy włączeni w Kościół. To w naszej parafii przyjmujemy po raz pierwszy Pana Jezusa w Komunii św. Otrzymujemy moc Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania. Nasza droga wiary jest umacniana sakramentem pokuty – mówi s. Wanda Matysik, józefitka, nowo wybrana przełożona generalna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dalsza formacja młodego człowieka ma miejsce w przykościelnych grupach. Jak wymienia ks. Andrzej Szczotka, w parafii św. Marcina z Tours dzieci i młodzież wzrastają w służbie liturgicznej ołtarza (lektorzy, ministranci), Dzieciach Maryi, oazie czy scholi.
Ich droga
Reklama
Jak podkreśla s. Matysik, w tej krzeszowickiej parafii narodziło się wiele powołań kapłańskich i zakonnych. – Chociaż droga powołania każdej z nas, józefitek, była inna, niemniej jednak z jedną z obecnych sióstr spotkałyśmy się w grupie apostolskiej. Dużo zawdzięczam tej formacji. W czasie spotkań dzieliliśmy się słowem Bożym, przygotowywaliśmy animację liturgii. Pamiętam tę rodzinną atmosferę w parafii. Oprócz tego kapłani zabierali nas na nieformalne wyjazdy: w góry, na kuligi. Nauczyli nas mieć oczy i uszy otwarte na głos Boga i potrzeby innych ludzi. To pomogło mi w rozeznawaniu powołania – dzieli się matka przełożona.
Dodaje, że po wstąpieniu do klasztoru wciąż odczuwała wsparcie parafian: – Często otrzymywałam zapewnienia o modlitwie oraz pomoc duchową i materialną, gdy pracowałam przez 18 lat w Afryce. Parafianie chcieli uczestniczyć w tym dobru, jakie się dokonywało na afrykańskiej ziemi.
Wsparcie w wyborze
Umacnianie najmłodszych na ścieżkach wiary i pomoc w rozeznawaniu drogi życiowej możliwa jest dzięki organizowanym przy parafii akcjom powołaniowym. Jedną z nich siostry józefitki przeprowadziły 13 lutego przy kościele św. Marcina z Tours. – Siostra Joela podzieliła się świadectwem swojego powołania i przybliżyła charyzmat naszego zgromadzenia. Zachęcałyśmy też rodziców do rozmowy z dziećmi na temat powołania. Dzisiaj młodzi ludzie potrzebują odwagi, by odpowiedzieć na ten wielki dar – wyznaje s. Matysik.
Przełożona generalna dodaje, że józefitki realizują wezwanie papieża Franciszka zachęcające do tego, by duszpasterstwo powołaniowe było uczeniem się stylu życia Jezusa, który bez pośpiechu przechodził przez miejsca życia codziennego ludzi. Patrzył na braci z miłosierdziem i prowadził ich na spotkanie z Bogiem Ojcem. – Dlatego nasze zaangażowanie powołaniowe obejmuje różnego rodzaju inicjatywy mające na celu pomoc młodym ludziom, zwłaszcza dziewczętom, poznawać miłość Boga, która objawia się w Chrystusie. Odkrywać sens, cel i wartość swojego życia… – kończy s. Matysik.